piątek, 26 października 2018

Sezonowo od A do M i topinambur w sałatce.




Blady poranek wyłania się znad zamglonych pól.
Dzikie wino spija nieliczne jeszcze promienie słońca.
Sroka z zapałem wydziobuje coś z trawnika.
Kot leniwie ociera się o łydki, mrucząc terapeutycznie.
Dom otula zapach kawy i świeżo upieczonego chleba.
Napełniam kolejną filiżankę i wsuwam stopy pod miękki koc.
Szukam pomysłu na kolejne sezonowe spotkanie z Amber.






Sałatka z topinamburu, orzechów laskowych i koziego sera
na podstawie przepisu ze strony River Cottage


600 g topinamburu
75 g orzechów laskowych
3 łyżki oliwy do pieczenia
2 gałązki świeżego tymianku
1–2 liści laurowych
1 łyżeczka oleju z orzechów laskowych
sok z cytryny
kilka garści zimowych sałat, u mnie musztardowiec, opcjonalnie
75 g twardego koziego sera, u mnie ser kozi Łomnicki
świeżo mielony pieprz
sól

Topinambur oskrobać nożem lub drucikiem do szorowania garnków.
Pokroić na mniejsze kawałki, wymieszać z oliwą oraz ziołami,
przełożyć na blachę do pieczenia i piec w temperaturze 190 st. C
przez około 35 minut, aż nabierze lekko złotej barwy.

Orzechy prażyć w piekarniku w 180 st. C przez około 5 minut.
Następnie zawinąć w czysty ręcznik kuchenny i energicznie pocierać,
do momentu aż większość skórki odpadnie.
Posiekać lub zostawić w całości.

Lekko ostudzony topinambur wymieszać z olejem z orzechów laskowych.
Doprawić pieprzem, solą i sokiem z cytryny.
Dodać orzechy i liście sałat, jeżeli je używamy, i delikatnie wymieszać.
Przełożyć na talerze i posypać wiórkami sera.





Zajrzyjcie koniecznie do Amber i sprawdźcie,
co wyczarowała z topinamburu za Kuchennymi Drzwiami.




wtorek, 16 października 2018

World Bread Day 2018 i chleb pszenny na zakwasie.






Promienie słońca zawieszone w wilgotnym powietrzu poranka.
Kobierzec z liści strąconych nocą przez wiatr.
Szelest pod kołami.
Eksplozja jesiennych barw dookoła.
Uśpione na parkingu samochody.
Czarny kot w plamie słońca na trawniku.
Złote liście wirujące w milczącym tańcu.
To nic, że nagie dłonie marzną na kierownicy.
Ważne, że dusza śpiewa z zachwytu.






Chleb pszenny na zakwasie

100 g aktywnego zakwasu dokarmionego dzień wcześniej
300 g ciepłej wody
100 g mąki pszennej typ 1850
400 g mąki pszennej typ 850
10 g soli 
2 łyżki wody

kosz lub miska do wyrastania ciasta
żeliwny lub żaroodporny garnek z pokrywką


Zakwas wymieszać z wodą, dodać obie mąki, wymieszać do połączenia składników.
Przykryć, odstawić w temperaturze pokojowej na 40 minut.
Następnie do ciasta dodać sól rozpuszczoną w dwóch łyżkach wody i wyrabiać ciasto przez 10 minut.
Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut.
Po tym czasie ciasto odkryć i zwilżoną dłonią rozciągnąć ciasto i złożyć na trzy, jak kopertę,
następnie obrócić naczynie z ciastem o 90 stopni i znów rozciągnąć i złożyć na trzy.
Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut.
Powtórzyć składanie jeszcze 3 razy co 30 minut.
Po 30 minutach od ostatniego składania,
ciasto przenieść na blat obsypany mąką i uformować bochenek.
Ręcznikiem kuchennym oprószonym mąką wyłożyć koszyk do wyrastania chleba lub miskę
i umieścić w nim/niej uformowany bochenek do góry nogami.
Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 60 minut.
Po tym czasie włożyć ciasto do lodówki na 8-12 godzin.
Następnie w piekarniku umieścić garnek, ustawić temperaturę na 240 st. C i rozgrzewać 20-30 minut.
Wyjąć ciasto z lodówki, delikatnie wyrzucić ciasto na deskę obsypana mąką lub przykrytą papierem do pieczenia. Ostrym nożem naciąć bochenek.
Ostrożnie wyjąć rozgrzany garnek z piekarnika i zsunąć do niego chleb,
garnek przykryć i wstawić do piekarnika.
Temperaturę zmniejszyć do 220 st. C i piec 20 minut.
Po tym czasie zdjąć z garnka pokrywkę, zmniejszyć temperaturę do 200 st C i piec kolejne 15-20 minut.
Upieczony chleb postukany od spodu powinien wydawać głuchy odgłos.
Studzić na kratce.





zapraszam Was na kromkę ciepłego, domowego pieczywa.
Z duża ilością masła. ;)



World Bread Day, October 16, 2018