Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Buraki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Buraki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 30 listopada 2023

Sezonowo od A do M, ziarna, pestki i nasiona.

 





Listopad.
Długa podróż.
Zapierające dech widoki.
Upał, wilgoć i bujna zieleń. 
Szmaragdowa woda.
Rwące potoki i wodospady.
Stragany pełne lokalnych przysmaków.
Przemili ludzie.
A po powrocie 
stęsknione rozłąką koty.
Ciepły koc i aromatyczna herbata.
Mroźne poranki i długie wieczory.
Świat pokryty białym puchem.
Zapach świeżo upieczonego chleba.
Ulubione smaki na talerzu.
Pierwsze świąteczne plany...
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.









Sałatka z kaszy gryczanej, soczewicy i pestek


1/2 szklanki ugotowanej kaszy gryczanej, pół na pół palonej i nie palonej
1/2 szklanki brązowej soczewicy ugotowanej z listkiem laurowym, gałązką tymianku i solą
1/4 szklanki pestek dyni
1/4 szklanki pestek słonecznika
1 duży pieczony burak
olej lniany lub z orzechów włoskich
ocet sherry lub ocet balsamiczny
solankowy ser kozi lub owczy
roszponka 
cynamon mielony
pieprz
sól

Buraka pokroić w kostkę, wrzucić do miski, dodać kaszę i soczewicę, 
wlać łyżkę oleju, łyżkę octu, dodać sporą szczyptę cynamonu 
i doprawić pieprzem oraz solą, pamiętając, że dodamy jeszcze słony ser.

Pestki dyni i słonecznika uprażyć na suchej patelni. 
Zdjąć z ognia dodać szczyptę soli i cynamonu oraz kilka kropel oliwy, 
żeby przyprawy obtoczyły ziarna, dokładnie wymieszać i ostudzić.

Kaszę i soczewicę przełożyć na półmisek, dodać roszponkę, wymieszać,
posypać pestkami i pokruszonym serem.
Na koniec można skropić dodatkową ilością oleju i octu.







Zaprosiłam Amber na spotkanie z ziarnami.
W mojej kuchni używam ich codziennie. 
Zawsze mam pod ręką ugotowane porcje kaszy i strączków,
a w spiżarni nigdy nie brakuje pestek i orzechów.
Dzięki temu, w ciągu kilku chwil mogę przygotować pyszną i pożywną sałatkę.
A jakimi ziarnami poczęstuje nas Amber za jej Kuchennymi Drzwiami?





poniedziałek, 28 listopada 2022

Sezonowo od A do M i chrupiąca sałatka z warzyw korzeniowych








Mgły.
Długie wieczory.
Jesienny chłód i plucha.
Pierwsze lamki rozświetlające mrok.
Gorąca herbata, która zbyt szybko stygnie.
Zmęczone od monitora oczy
i wiecznie zmarznięty nadgarstek.
Kilka zimowych, mroźnych dni
które rozbudziły apetyt na więcej.
Żegnam listopad z nadzieją
na biały grudzień, mróz na szybach
i płatki śniegu wirujące za oknem.
Żegnam go wspólnie z Amber
przy stole pełnym bulw i korzeni.









Sałatka z warzyw korzeniowych i soczewicy z czosnkowym dresingiem

pół szklanki czarnej soczewicy
gałązka tymianku
listek laurowy
szklanka tartej marchewki
szklanka tartego selera
szklanka tartych buraków
liście zimowych sałat, opcjonalnie

dresing
3 łyżki oliwy
2-3 łyżki soku z cytryny
1/2 łyżeczki musztardy
1/2 łyżeczki miodu
1 łyżka śmietanki 30%
1 ząbek czosnku
pieprz
sól

Wszystkie składniki dresingu wymieszać, doprawić pieprzem i solą.

Soczewicę zalać 2 szklankami gorącej wody, dodać tymianek, listek laurowy 
oraz szczyptę soli i gotować 15-20 minut, aż soczewica zmięknie.
Ugotowaną soczewicę wymieszać z łyżką dresingu, doprawić pieprzem i solą, ostudzić.

Tarte warzywa wymieszać z łyżka dresingu i doprawić solą.
Buraczki można wymieszać osobno, aby nie zafarbowały całej sałatki.

Na półmisek wyłożyć warzywa, na wierzchu ułożyć soczewicę i listki sałat, jeżeli je używamy. 
Wszystko polać resztą dresingu i od razu podawać.











poniedziałek, 29 listopada 2021

Sezonowo od A do M i kiszonki na zdrowie!







Pory roku istnieją po to, by nigdy się nie znudzić, dlatego tak szybko o nich zapominamy. W krótkim czasie zacierają się rysy ostatniego sezonu i kolejna jesień będzie równie olśniewająca, co ostatnia.

Taras Prochaśko


Lubię listopadowy półmrok, deszcz i mgły.
Nagie gałęzie drzew na szarym tle nieba
i liście na ziemi.
Lubię wracać do ciepłego domu,
ogrzewać dłonie na kubku z gorącą herbatą,
zapalać świece i spędzać wieczory pod kocem.
Nie uciekam myślami do letnich dni.
Nie szukam pocieszenia w ciepłych krajach.
Obserwuję sikorki za kuchennym oknem
i nieustannie zmywam ślady kocich łap z podłogi.
Czekam na pierwszy śnieg, który nie zniknie
i zapraszam Amber na spotkanie przy kiszonkach.









Sałatka z kiszonych ogórków i pieczonych buraków

1 szklanka kiszonych ogórków pokrojonych w kostkę
1 szklanka pieczonych buraków pokrojonych w cienkie plasterki 
2 łyżki cebuli cukrowej pokrojonej w drobną kostkę
olej lniany
woda z kiszonych ogórków
natka pietruszki
pieprz
sól

Plasterki buraków włożyć do miski, doprawić  pieprzem, solą i wodą z ogórków.
Ułożyć na półmisku, na wierzchu posypać ogórkami i cebulą. 
Skropić olejem i posypać natką pietruszki.


Sałatka z kiszonej kapusty i pieczonych buraków

2 szklanki kiszonej kapusty z marchewką
1 szklanka pieczonych buraków, pokrojonych w drobną kostkę
2 łyżki cebuli cukrowej lub czerwonej, pokrojonej w drobną kostkę
olej lniany
natka pietruszki
pieprz
sól

Kapustę posiekać, wymieszać z burakami i cebulą.
Polać olejem lnianym, doprawić pieprzem i solą.
Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki.








Chrupiące, pełne smaku i zdrowia.
Warto je jeść dla wzmocnienia odporności.
Moje ulubione, to te tradycyjne i bardzo dobrze Wam znane,
kiszona kapusta i ogórki,
bez których nie wyobrażam sobie mojej zimowej spiżarni.
Wiem, że Amber też bardzo lubi kiszonki
i jestem ciekawa, jakie przysmaki z nimi w roli głownej
znajdę dziś za Jej Kuchennymi Drzwiami. :)








poniedziałek, 29 stycznia 2018

Sezonowo od A do M, pomarańcze i pytanie o sens.





„I nikt nie potrafi wyjaśnić, jaka siła ich tam ciągnie, co jest jej istotą, 
czego brakuje im na miejskim asfalcie i z czego powstaje „różnica potencjałów”, 
która dosłownie zwiewa ich z trotuaru i unosi w góry”.
Władimir Szatejew


Wreszcie najwspanialszy moment w każdej wspinaczce. 
Chwila, kiedy od szczytu dzieli mnie już tylko kilka kroków, kiedy wiem, 
że już nic nie stanie mi na przeszkodzie, kiedy wiem, że zwyciężyłem... 
Zwyciężyłem nie górę czy pogodę, lecz przede wszystkim siebie, swoją słabość i swój strach. 
Kiedy mogę już podziękować górze, że i tym razem była dla mnie łaskawa. 
Tych chwil nie oddam nikomu za żadne skarby i jeżeli muszę w drodze do szczytu 
pokonywać przeszkody i ocierać się o nigdy nie określoną granicę 
między kalkulowanym ryzykiem a ryzykanctwem, to trudno, zgadzam się. 
Zgadzam się na walkę ze wszystkimi niebezpieczeństwami, które na mnie czyhają. 
Zgadzam się na wiatry, które tygodniami biją w ściany namiotów 
i doprowadzają do granicy szaleństwa. 
Zgadzam się na drogi prowadzone na granicy wytrzymałości. 
Zgadzam się na walkę. 
Nagroda, którą otrzymuję za te trudy, jest niebotycznie wielka.
Jest nią radość życia”
Jerzy Kukuczka


Nie zawsze trzeba pytać o sens i rozumieć tych,
którzy narażają życie przekraczając swoje granice.
Czasem wystarczy powstrzymać się od osądzania
i spróbować dostrzec w nich spełnienie i szczęście,
radość z każdej chwili, w której pokonują swoje słabości, 
wytrwałość w dążeniu do celu, niesamowitą pasję,
i odwagę, która pozwala spełnić kolejne marzenie.
Życie jest tylko jedno i warto przeżyć je na swój własny sposób.






Koktajl pomarańczowy z marchewką, imbirem i kurkumą

3 pomarańcze tarocco
1 marchew
1/4 łyżeczki tartego imbiru
1/4 łyżeczki tartej kurkumy
szczypta pieprzu
pół łyżeczki oleju lnianego

Pomarańcze obrać i podzielić na cząstki.
Marchew pokroić w plasterki.
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i dokładnie zmiksować.





Koktajl pomarańczowy z burakiem i wanilią

4 pomarańcze moro
1 burak
1 awokado
ziarenka z 1 laski wanilii
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki oleju kokosowego

Pomarańcze obrać i podzielić na cząstki.
Buraka obrać i pokroić w kostkę.
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i dokładnie zmiksować.






Pierwsze w tym roku sezonowe spotkanie zaowocowało cytrusami. 
Zajrzyjcie za Kuchenne Drzwi Amber po kolejną dawkę cytrusowej słodyczy.





środa, 14 czerwca 2017

Jarskie dania na cztery pory roku - wiosna...






Lubię dojrzałą wiosnę
za to, że rozrzuca na łąkach błękity i czerwienie,
maluje skrzydła motylom i dogląda bocianich dzieci.
Za to, że pachnie słodyczą truskawek w śmietanie i ciepłym deszczem.
Za jej taniec z wiatrem wśród skoszonych traw.
Za coraz więcej smaków, zieleni i rozkwitów.
Za kosze pełne sałaty i buraczanych liści.
Za młode kalarepki, czosnek i dymkę.
Za owcze sery.
I za spotkanie przy stole
MarzenąMałgosiąA i Kamilą.







Kasza gryczana z botwinką i bryndzą

2,5 szklanki ugotowanej na sypko palonej kaszy gryczanej
1 pęczek botwinki
1 mała główka młodego czosnku
5 młodych cebulek dymek, bez szczypioru
2 łyżki oliwy
około 5 łyżek wody lub bulionu warzywnego
1/2 łyżeczki miodu
sok z połowy dużej cytryny
1 łyżka masła
pieprz
sól
około 2/3 szklanki pokruszonej bryndzy

Botwinkę umyć, kilka najmniejszych listków odłożyć do dekoracji,
resztę liści pokroić w paski, łodyżki posiekać, a buraczki pokroić w plasterki.
Cebulę i czosnek pokroić w cienkie plasterki.
Na głębokiej patelni rozgrzać oliwę, dodać cebulę oraz czosnek.
Smażyć na małym ogniu, aż warzywa się zeszklą.
Dodać buraczki i łodyżki, zamieszać, dolać wodę lub bulion, zagotować,
zmniejszyć gaz, przykryć i dusić kilka minut na małym ogniu, aż buraczki zmiękną.
Jeżeli lubicie bardziej mokrą kaszę, możecie dolać więcej płynu.
Następnie dodać miód, sok z cytryny i doprawić pieprzem oraz solą.
Wsypać kaszę, wymieszać z botwinką, dodać masło i ponownie wymieszać.
Zdjąć patelnię z ognia, dodać pokruszoną bryndzę, delikatnie wymieszać
i doprawić pieprzem oraz solą, jeżeli to konieczne.
Podawać natychmiast po przygotowaniu.
Przed podaniem udekorować okruchami bryndzy i listkami botwinki.







środa, 29 marca 2017

Sezonowo od A do M i burak w chrupiącej odsłonie.






Sobotni słoneczny poranek.
Kawa w izotermicznych kubkach.
Cotygodniowy rytuał zakupowy.
Rytuał, który cieszy.
Nawet wtedy, gdy wybór jest niewielki.
Kiszonki, trochę zeszłorocznych przetworów,
dynie i warzywa korzeniowe, które przetrwały zimę.
Sok z brzozy, pęczki czosnkowego szczypiorku 
i pierwsze mini listki szpinaku kubańskiego.
Przednówkowy asortyment ekologicznego gospodarstwa.
Pół kopy wiejskich jaj w bagażniku
i bawełniane torby pełne pysznych bulw.
Rudy kot ostentacyjnie domagający się pieszczot.
Gałązki dzikiej jabłonki zerwane po drodze.
Spacer wśród krokusów i późne śniadanie.
Sezonowe spotkanie z Amber i burak w chrupiącej odsłonie.






Surówka z buraka, marchewki i pomarańczy

1 duży burak ok. 370 g
1 marchew ok. 195 g
2 czerwone pomarańcze
3 łyżki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
pieprz
sól
szpinak kubański, opcjonalnie

Warzywa pokroić w cienkie paseczki. 
Pomarańcze obrać ze skóry i białej błony,
ostrym nożem wyciąć cząstki miąższu, a sok wycisnąć do dużej miski. 
Do soku z pomarańczy dodać oliwę i sok z cytryny, 
wymieszać i doprawić pieprzem oraz solą.
Do sosu dodać warzywa i cząstki pomarańczy, dokładnie wymieszać
i odstawić w chłodne miejsce na co najmniej 30 minut. 
Przed podaniem doprawić do smaku dodatkową ilością przypraw 
oraz soku z cytryny, jeżeli to konieczne i udekorować szpinakiem.










czwartek, 16 kwietnia 2015

Umykający czas i sałatka z buraczków, mozzarelli i anchois





Kiedy forsycja przed kuchennym oknem rozbłysła słoneczną barwą?
Kiedy pojawiły się w mieście drzewa całe w pąkach nabrzmiałych zielenią?
Kiedy na grządce pojawiły się pierwsze listki lubczyku i rabarbaru?
Kiedy śliwowiśnia obsypała swą koronę kwiatami w odcieniach różu?
Umknęły mi te momenty w plątaninie pilnych spraw i obowiązków,
W codzienności pełnej pośpiechu przegapiłam pierwsze kroki wiosny.
Dni wciąż mijają zbyt szybko, a ja nie mam pomysłu jak zatrzymać czas. 




Sałatka z buraczków, bawolej mozzarelli i anchois

sos
3 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżeczki octu sherry
2 łyżeczki syropu klonowego
2 łyżeczki soku z cytryny
pół ząbka czosnku
listki z 2 gałązek tymianku
pieprz
sól

Składniki sosu dokładnie wymieszać, doprawić do smaku pieprzem i solą według uznania.

3 duże buraczki
1 kula mozzarelli z mleka bawolego 250 g 
4-6 filecików anchois
garść rzeżuchy 

Buraczki umyć i ugotować w osolonej wodzie lub upiec, co znacznie wzmocni ich słodycz.
Ciepłe buraczki, obrać ze skórki, pokroić w półplasterki i polać połową sosu.
Odstawić, aż zupełnie ostygną.
Na talerzu ułożyć buraczki, mozzarellę porwaną na kawałki 
i anchois pokrojone wzdłuż na wąskie paski.
Wszystko polać pozostałym sosem i posypać rzeżuchą.






wtorek, 17 lutego 2015

Dzień Kota i dwa przepisy na śledzie dla zabieganych





Około czwartej nad ranem Dyzio wyskakuje z łóżka,
zjada kilka chrupek i zaczyna skrobać w balkonowe drzwi.
Naciągam kołdrę na głowę, licząc na to, że za chwilę przestanie.
Zamiast tego on coraz intensywniej pociera łapami o szybę,
wydając przy tym przeraźliwie piszczący dźwięk.
Wstaję i zamykam drzwi do sypialni, staram się zasnąć.
Mniej więcej godzinę później, w dolnej części łóżka,
Antek przeciąga się i zaczyna poranną toaletę.
Podciągam stopy bliżej tułowia przewidując jego kolejny ruch.
Chwilę potem uzbrojona łapa zaczyna poszukiwania pod kołdrą.
Później szturcha mnie łapką w ramię, dotyka nosem mój policzek,
skacze z parapetu na książkową wieżę na nocnym stoliku,
maszeruje po łóżku w tę i z powrotem, nie omijając naszych ciał.
Ponownie poluje na stopy, tym razem Pomocnika Kuchennego.
Kiedy te wszystkie zabiegi nie odnoszą oczekiwanego skutku,
staje na poduszce i mrucząc głośno i rozkosznie,
delikatnie wbija zęby w moją głowę i ciągnie za włosy.
Wstaję i wypuszczam kocie towarzystwo na dwór.
Wracam do łóżka, mam jeszcze dwie godziny snu.
Dzień Kota, czyli dzień jak co dzień.;)




Wiem, że dziś koty są najważniejsze i to one będą przez Was rozpieszczane,
ale nie zapomnijcie również o rozkoszach swojego podniebienia.;)
Dla Was ode mnie, z okazji ostatków, dwa przepisy na śledzie, na które nie trzeba długo czekać.




Sałatka z matiasów z burakami i jabłkiem

6 połówek matiasów
1/2 czerwonej cebuli
2 ogórki konserwowe
1 kwaśne jabłko
sok z cytryny
1 duży ugotowany burak
1 łyżka kaparów
100 g gęstej śmietany 12% lub tłustego jogurtu
1/2 łyżeczki musztardy
2 łyżki białego octu balsamicznego
pieprz
sól
cukier
koperek, do przybrania

Matiasy umyć, osuszyć i pokroić w 2 cm kawałki.
Cebulę, buraki i jabłka pokroić w drobną kostkę.
Jabłka zaraz po krojeniu skropić sokiem z cytryny.
Małe kapary zostawić w całości, duże posiekać.
Śmietanę wymieszać z musztardą i octem.
Doprawić cukrem, pieprzem i solą.
Wszystkie składniki wymieszać i wstawić na 1 godzinę do lodówki.
Przed podaniem posypać posiekanym koperkiem.




Matiasy w sosie śmietanowym

5 połówek matiasów
150 g gęstej śmietany 12%
1 łyżka majonezu
1 łyżka musztardy
cukier
pieprz
sól
1 łyżka posiekanego koperku

Matiasy umyć, osuszyć i pokroić w 2 cm kawałki.
Śmietanę wymieszać z majonezem, musztardą i koperkiem,
doprawić cukrem, pieprzem i solą.
Sosem polać matiasy i wstawić na 1 godzinę do lodówki.






czwartek, 20 lutego 2014

Sezonowość od A do M i buraczki po arabsku z polskim akcentem





Przyzwyczaiłam się do tych naszych kuchennych spotkań.
Najbardziej lubię, kiedy wypadają w sobotę, szczególnie, 
kiedy sobota jest słoneczna i wolna od zobowiązań.
Przy porannej kawie, bez pośpiechu, robię listę zakupów,
przygotowuję płócienne torby i pudełka na jajka.
O tej porze roku Gospodarstwo Magdy 
nie ma wielu produktów do zaoferowania,
ale dla mnie to raczej zaleta niż wada.
Wciąż są tam kosze pełne ziemniaków, marchwi i buraków,
które dobrze przechowywane, zachowały jędrność i smak.
Z całej góry dyń zostało może kilkadziesiąt sztuk.
Na pólkach stoją przetwory, miody i kiszonki,
kilka lokalnych, kozich serów i worki z suszoną fasolą.
Ten mały sklepik wyznacza kierunek moich poczynań w kuchni,
zgodnie z rytmem natury, sezonowo, tak jak lubię.
Za oknami, ptaki głośno oznajmiają światu swoją radość ze słonecznego dnia.
Wsuwam do piekarnika gliniany garnek, wypełniony burakami.
To właśnie one są bohaterem mojego spotkania z Amber.




Pasta z buraków i tahini
na podstawie przepisu z książki May S. Bsisu The Arab Table  

1/2 szklanki gęstego jogurtu naturalnego
500 g buraków
1/4 łyżeczki białego octu winnego
4 ząbki czosnku
2/3 szklanki soku z cytryny
1/3 szklanki tahini
sól

do dekoracji
plastry rzodkiewki lub kiełki rzodkiewki

Buraki oczyścić i ugotować lub upiec z dodatkiem soli i octu.
Kiedy ostygną, obrać ze skóry i zmiksować na gładką masę.
Dodać jogurt, zmiażdżone ząbki czosnku, sok z cytryny i tahini.
Dokładnie wymieszać i doprawić do smaku solą.
Podawać schłodzone lub w temperaturze pokojowej.
Przed podaniem udekorować plastrami rzodkiewki 
lub, tak jak ja, rzodkiewkowymi kiełkami.



Mam nadzieję, że Panna Malwinna 
wybaczy mi ten polski akcent w postaci kiełków;)

VI Festiwal Kuchni Arabskiej


czwartek, 9 stycznia 2014

Postanowienie noworoczne i soki na zdrowie





Nie robię podsumowań.
Nie zastanawiam się, 
czy coś było dobre, czy złe.
Było, minęło.
Pamiętam, ale nie rozpamiętuję.
Cieszę się sukcesami
i uczę na błędach
na bieżąco.
Zwykle też nie robię noworocznych postanowień.
Żadnych planów i obietnic.
Znam siebie i wiem,
że jedyna lista jaką jestem w stanie zrealizować, 
to lista zakupów.
Pod warunkiem, że o niej nie zapomnę;)
W tym roku jednak skusiłam się na jedno postanowienie.
Dbać o siebie bardziej!
W Nowy Rok wkroczyłam 
z trzymiesięcznym karnetem na ściankę 
oraz codzienną porcją soków.
Na zdrowie.




Kupując warzywa i owoce na soki,
staram się wybierać te z ekologicznej uprawy.
Kiedy jednak nie mam takiej możliwości,
stosuję domowy sposób na neutralizowanie
zawartych w warzywach i owocach pestycydów.
Natknęłam się na niego już kilka razy w różnych opracowaniach.
Nie wiem, czy działa, ale uważam, że nie zaszkodzi.
Jeżeli i Wy chcecie spróbować podaję przepis za Julitą Bator,
autorką książki " Zamień chemię na jedzenie"

Wymieszać 50 ml destylowanego octu z 4 litrami przefiltrowanej wody.
Warzywa i owoce moczyć w takim roztworze
przez kilka, kilkanaście minut, następnie opłukać wodą.




Sok warzywno jabłkowy

500 g jabłek
400 g buraczków
400 g marchwi
pół małego selera korzeniowego

Warzywa obrać, jabłka pozbawić gniazd nasiennych.
Wycisnąć sok z warzyw i jabłek w sokowirówce lub wyciskarce.




Koktajl z awokado i pomarańczy 

1 awokado
2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
1 łyżka miodu

Wszystkie składniki wymieszać w blenderze na gładką, aksamitną masę.




Awokado
Odżywcze, zawiera mnóstwo olejków dobroczynnych dla układu krwionośnego.
Pomaga na wrzody trawienne i zapalenie systemu trawiennego.

Burak
Oczyszcza wątrobę, drogi żółciowe i woreczek żółciowy.
Pomaga przy leczeniu anemii spowodowanej niedoborem żelaza.
Zmniejsza zatory w tętnicach.

Pomarańcze
Łagodzą stany zapalne błon śluzowych, działają przeciwzapalnie i oczyszczająco.
Są silnymi przeciwutleniaczami i poprawiają cerę.

Jabłko
Zawiera dużo błonnika, który bardzo korzystnie wpływa na jelita.
Pomaga eliminować toksyny, poprawia trawienie, 
przywraca równowagę florze bakteryjnej okrężnicy.

Marchew
Dba o oczy, doskonała na problemy ze skórą.
Łagodzi stany zapalne błon śluzowych jelit i dróg oddechowych. 
Oczyszcza i tonizuje wątrobę. Poprawia witalność.

Seler
Zmniejsza kwasowość i zatrzymywanie płynów w organizmie.
Reguluje system nerwowy i pH krwi, osłabia apetyt na słodycze.  *

*Na podstawie książki "Świeże soki z warzyw i owoców" Dr Sandra Cabot