piątek, 2 marca 2012

Pieczone ziemniaki i zapach rozmarynu

Bujny niegdyś rozmaryn stracił nieco na gęstości, lekko wypłowiał, ale przetrwał.
Wygląda znad pękatej doniczki, spragniony ciepła i słońca. Zaczyna wabić zapachem.
Lekko jeszcze przytłumionym, ale na tyle zachęcającym, że zamarzyły mi się pieczone ziemniaki.
Z rozmarynem, aromatyczną szalotką, kremowe w środku,chrupiące na zewnątrz...ulubione. 



Ziemniaki pieczone z szalotkami i rozmarynem

1 kg ziemniaków
250g szalotek
oliwa
kilka gałązek świeżego rozmarynu
sól 

Ziemniaki obrać i pokroić wzdłuż na ćwiartki.
W dużym garnku zagotować wodę, włożyć ziemniaki, 
doprowadzić do wrzenia i gotować 5-10 minut.
Następnie odlać wodę i odparować ziemniaki na dużym ogniu.
Przełożyć na blachę do pieczenia, dodać szalotki pokrojone na ćwiartki,
skropić oliwą, posypać igiełkami rozmarynu i solą.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 200°C i piec około 40 minut, aż staną się złociste i chrupiące.



11 komentarzy:

  1. Moje ulubione ziemniaki! A mój rozmaryn jakoś marnie wygląda na tarasie. Piękne zdjęcia i pyszny przepis. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest absolutnie najwspanialsze połączenie! Ziemniaki i rozmaryn :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne zdjęcie :)
    A mój rozmaryn rośnie i nie wybiera się na tamten świat :) To twarda roślina jest :) Ziemniaki cudowne, też takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe połączenie smaków. Mój rozmaryn lekko ożył, słonko za szybką zaczęło grzać, dobrze mu to robi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę roślinki, w moich rękach wszystkie zioła więdną :)
    Ziemniaczki pychotka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pieczone ziemniaczki ze świeżym rozmarynem? Poproszę jedną porcję! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Limonko, dziękuję!
    Mam nadzieję, że Twój rozmaryn ożyje jak tylko słońce zacznie mocniej grzać:)

    Alpenstrudel, zgadzam się w stu procentach!!!

    Katie, dziękuję bardzo!
    Rozmaryn to twardziel, ale za naszą zimą chyba nie przepada:)

    Kamilo, słońce za oknem i ziołom, i nam dobrze robi, nieprawdaż:)
    Pozdrawiam ciepło!

    Ivko, jakbyś wiedziała ile ja roślinek na tamten świat posłałam!!!
    Rozmaryn mnie zaskoczył w tym roku. Nie spodziewałam się, że przeżyje;)

    Smaczny Kąsku, częstuj się, zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest wręcz niesamowite na ile ciekawych sposobów można przyrządzić ziemniaczki, pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Burczymiwbrzuchu, to prawda! I nawet najprostsze są pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam pieczone ziemniaki z ziołami, takie delikatne w środku i z chrupiącą na zewnątrz skórką! Pysznie! Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kruszyno, to tak jak ja! Dziękuję pięknie:)

    OdpowiedzUsuń