Ani jeden płatek śniegu nie zawirował w powietrzu.
Nie było słońca, które odbija się we wszechobecnej bieli.
Ani odrobiny mrozu na szybach, ani skrzypiących kroków...
Tylko nagie drzewa i szarość świątecznych dni,
które minęły (jak zwykle!) w okamgnieniu.
Po kruchych ciastkach z orzechami zostały tylko okruszki.
Kilka piernikowych serc wciąż wypełnia dno świątecznego pudełka.
Lodówka pełna jest resztek wigilijnych potraw.
Wyjadamy je w blasku choinkowych lampek.
I choć już po świętach, to życie wciąż toczy się powoli.
Dni nieco zaspane, puste drogi, czas na wspólne śniadania...
Rösti z kwaśną śmietaną i wędzonym łososiem.
Polenta z boczniakami i jajkami w koszulce.
Kasza jaglana z owocami i wanilią.
Frittata z duszonym porem i kozim twarogiem.
Przepisy na wszystkie śniadania znajdziecie w zimowym wydaniu Green Canoe Style.
Ja się piszę na takie śniadanka!
OdpowiedzUsuńPiękne!
Cieszę się i dziękuję bardzo! :)
UsuńPiękne zdjęcia i wspaniale potrawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Monico, dziękuje i ciepłe pozdrowienia ślę!
UsuńWszystko wygląda niezwykle estetycznie, kusząco, jak zawsze podziwiamy Twoje zdjęcia. Piękne, a takie śniadania moglibyśmy jeść codziennie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam przepysznych śniadań każdego dnia i pięknie dziękuję za miłe słowa. :)
UsuńPozdrawiam!
Magda, gratuluję publikacji! Lecę oglądać :))))
OdpowiedzUsuńA w tym wydaniu jest też Bogusia i jej piękny dom - lubię jej konto na IG :)
Dziękuję. :)
UsuńMuszę koniecznie zajrzeć na Bogusiowy IG.
Uściski!
smakowicie
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńMadzi, pięknie:-) Całe wydanie cudowne:-)
OdpowiedzUsuńDzięki! Tak, cudne świąteczne klimaty. :)
UsuńMagdo- jesteś ponadprzeciętnym fotografem- jeśli robisz w życiu zawodowo coś innego to moim skromnym zdaniem marnuje się wielki talent.
OdpowiedzUsuńKingo, dziękuję. Moja praca nie ma nic wspólnego z fotografowaniem. To dwa kompletnie różne światy. A Twoje zdanie jest dla mnie bardzo cenne. :)
Usuń