Gdzieś pomiędzy zepsutym piecem i cieknącym zlewem.
Układaniem płytek podłogowych i malowaniem ścian.
Szarością wilgotnego dnia i głęboką czernią nocy.
Planowaniem świątecznych dekoracji i szukaniem prezentów.
Kiszeniem kapusty i nastawianiem zakwasu na barszcz.
Poranną kawą i popołudniową chai masala.
Gdzieś pomiędzy tym a tamtymwysyłam do Amber zaproszenie,
a ona przyjmuje je z entuzjazmem.
W rozczłonkowanej kuchni bez wody, prądu i gazu
wybieram z łupiny czerwone klejnoty...
Sałatka z granatem, pomarańczą i mozzarellą
1 duży granat
250 g mozzarelli bawolej
3 małe pomarańcze
garść listków świeżej mięty
sos
4 łyżki soku z pomarańczy
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki oliwy
szczypta soli
Mozzarellę osączyć z zalewy i podzielić na mniejsze części.
Pomarańcze obrać i podzielić na segmenty.
Z granata wyjąć pestki.
Wszystkie składniki sosu wymieszać.
Na półmisku ułożyć mozzarellę, pomarańcze i pestki granata.
Polać wszystko cytrusowym sosem i wymieszać.
Posypać listkami mięty i od razu podawać.
Sałatka pełna słońca!
OdpowiedzUsuńTo bardzo mi się podoba o tej szarej porze roku...
Napawa entuzjazmem.
Dziękuję za granatowe i sałatkowe spotkanie!
Cieszę się, że Ci się podoba. :)
UsuńI ja dziękuję za granatowy czas!
Uwielbiam granat! (granata?)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą zjedliśmy sałatkę z tymi owocami i z pomarańczą :)))
Mam nadzieję, że te domowe akcje remontowe już szczęśliwie zakończone :*
JolkęM trzeba zapytać. ;)
UsuńPrzepyszne jest połączenie cytrusów i granata!
Tak, już prawie. Jeszcze tylko kilka szczegółów i koniec! :)
Kolorowe i zdrowe cudo!
OdpowiedzUsuńSzybkiego zakończenia :)
Dzięki!:)
UsuńSmak tkwi w prostocie, sałatka musi być pyszna
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa! Jest pyszna i poprawia humor. :)
UsuńA ja poczekam jak zaczną obrane sprzedawać, po ostatniej przeprawie poddałam się choć smak bardzo lubie
OdpowiedzUsuńOlu, ale przecież obieranie granatów wcale nie jest takie trudne.
UsuńPróbowałaś przekroić na pół i wystukać pestki drewnianą łyżką?
Granat - jest pyszny, jest bardzo dekoracyjny, jest niepowtarzalny, a w dodatku taki smaczny:)
OdpowiedzUsuńCudowny owoc. :)
UsuńI Twoja i Amber granatowa propozycja cudna. Obie sałatki zrobię na pewno:-) A zdjęcia sprawiają, ze wkoło jest ciepło od tych kolorów:-)
OdpowiedzUsuńP.S.
Przypomniałaś mi o nastawieniu zakwasu na barszcz...;-)
Super!
UsuńJakoś trzeba sobie radzić z szarością dnia codziennego. ;)
P.S.
Nastawiaj, nastawiaj, bo święta tuż, tuż. ;)
Piękne słoneczne i wyraziste kolory sałatki są jak zaproszenie do ich zjedzenia :) Magdo-szybkiego zakończenia remontu życzymy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochani!
UsuńBardzo lubie granat ale koniecznie dojrzaly Cudowny owoc pasujący dosłownie wszędzie!
OdpowiedzUsuńKoniecznie dojrzały, innej opcji nie ma. :)
UsuńLubię owocowe sałatki, a z granatem są obłędne. Pycha!
OdpowiedzUsuń:)))
Usuń