poniedziałek, 29 stycznia 2018

Sezonowo od A do M, pomarańcze i pytanie o sens.





„I nikt nie potrafi wyjaśnić, jaka siła ich tam ciągnie, co jest jej istotą, 
czego brakuje im na miejskim asfalcie i z czego powstaje „różnica potencjałów”, 
która dosłownie zwiewa ich z trotuaru i unosi w góry”.
Władimir Szatejew


Wreszcie najwspanialszy moment w każdej wspinaczce. 
Chwila, kiedy od szczytu dzieli mnie już tylko kilka kroków, kiedy wiem, 
że już nic nie stanie mi na przeszkodzie, kiedy wiem, że zwyciężyłem... 
Zwyciężyłem nie górę czy pogodę, lecz przede wszystkim siebie, swoją słabość i swój strach. 
Kiedy mogę już podziękować górze, że i tym razem była dla mnie łaskawa. 
Tych chwil nie oddam nikomu za żadne skarby i jeżeli muszę w drodze do szczytu 
pokonywać przeszkody i ocierać się o nigdy nie określoną granicę 
między kalkulowanym ryzykiem a ryzykanctwem, to trudno, zgadzam się. 
Zgadzam się na walkę ze wszystkimi niebezpieczeństwami, które na mnie czyhają. 
Zgadzam się na wiatry, które tygodniami biją w ściany namiotów 
i doprowadzają do granicy szaleństwa. 
Zgadzam się na drogi prowadzone na granicy wytrzymałości. 
Zgadzam się na walkę. 
Nagroda, którą otrzymuję za te trudy, jest niebotycznie wielka.
Jest nią radość życia”
Jerzy Kukuczka


Nie zawsze trzeba pytać o sens i rozumieć tych,
którzy narażają życie przekraczając swoje granice.
Czasem wystarczy powstrzymać się od osądzania
i spróbować dostrzec w nich spełnienie i szczęście,
radość z każdej chwili, w której pokonują swoje słabości, 
wytrwałość w dążeniu do celu, niesamowitą pasję,
i odwagę, która pozwala spełnić kolejne marzenie.
Życie jest tylko jedno i warto przeżyć je na swój własny sposób.






Koktajl pomarańczowy z marchewką, imbirem i kurkumą

3 pomarańcze tarocco
1 marchew
1/4 łyżeczki tartego imbiru
1/4 łyżeczki tartej kurkumy
szczypta pieprzu
pół łyżeczki oleju lnianego

Pomarańcze obrać i podzielić na cząstki.
Marchew pokroić w plasterki.
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i dokładnie zmiksować.





Koktajl pomarańczowy z burakiem i wanilią

4 pomarańcze moro
1 burak
1 awokado
ziarenka z 1 laski wanilii
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki oleju kokosowego

Pomarańcze obrać i podzielić na cząstki.
Buraka obrać i pokroić w kostkę.
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i dokładnie zmiksować.






Pierwsze w tym roku sezonowe spotkanie zaowocowało cytrusami. 
Zajrzyjcie za Kuchenne Drzwi Amber po kolejną dawkę cytrusowej słodyczy.





10 komentarzy:

  1. Cytrusowe spotkanie u Ciebie bardzo koktajlowe!
    Wspaniała feeria kolorów i smaków.
    U mnie cytrusowa słodycz bardziej nieoczywista, w wytrawną stronę...
    Dziękuję za styczniowe cytrusy!

    Co do się tyczy wspinaczkowej tragedii nie sposób jej osądzić. A o sens zawsze warto pytać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W koktajlu można ukryć wiele dobrego
      i humor można nim poprawić w ponury dzień.
      Szczególnie, kiedy pełen jest słońca z ciepłych krajów.

      Pytać warto, ale czy warto uparcie dążyć do uzyskania odpowiedzi,
      nawet kiedy nie jest się w stanie zrozumieć... ?

      Usuń
  2. Szkoda, że na blogspocie nie można poprawiać komentarzy, bo literówki się wtrącają...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe koktajle, te kolory i witaminy!
    Pycha!

    "Nie zapominajcie tak prędko,
    Tych co w górach zostali
    Co uparli się trwać
    Może oni wciąż kroczą
    Ścieżką tam, podobłoczną.
    Podczas gdyście skręcili,
    Zeszli z drogi,
    Ruszyli w ten szeroki,
    Wygodny, udeptany już trakt.”

    Leszek Długosz

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ cudownie cytrusowo i kolorowo u Ciebie:) wow! wszystko wygląda apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze pozostaję wzruszona trafnością spostrzeżeń i oczarowana cytrusowymi propozycjami😊

    OdpowiedzUsuń
  6. wziąć łyżkę do ręki i jeść, jeść i smakować :)

    OdpowiedzUsuń