czwartek, 19 kwietnia 2018

Sezonowo od A do M i farinata z czosnkiem niedźwiedzim.





Wiosna.
Nowa energia.
Soczystość i świeżość.
Świat pachnie, ptaki śpiewają. 
Kwitną magnolie i mirabelki.
Coraz więcej zieleni na talerzach.
Jedni chrupią nowalijki.
Inni nie mogą oprzeć się truskawkom.
Ja zajadam rzodkiewkowe kiełki.
Skubię młode listki mniszka,
musztardowca i klajtonii.
Podjadam kurdybanek
i poluję na niedźwiedzi czosnek,
którego istnienie wywołuje ogromne zdziwienie 
u większości sprzedawców w moim mieście. ;)





Farinata z niedźwiedzim czosnkiem

3 placki o średnicy 21 cm

200 g mąki z ciecierzycy
600 ml wody
czosnek niedźwiedzi, 12-15 listków
oliwa
pieprz
sól

Mąkę wsypać do miski, wymieszać z wodą, przykryć
i odstawić do lodówki na noc lub na conajmniej 2 godziny.

Do piekarnika wstawić żeliwną patelnię lub okrągłą formę do pieczenia.
Ustawić temperaturę na 250 st. C z termoobiegiem.

Czosnek niedźwiedzi pokroić w cienkie paski.

Kiedy piekarnik się rozgrzeje, wyjąć ostrożnie patelnię/ blachę,
wlać tyle oliwy, aby dokładnie pokryła dno.
Wlać 1/3 ciasta, doprawić pieprzem i solą,
na wierzchu równomiernie rozłożyć 1/3 czosnku.
Wstawić do piekarnika na około 13 minut.
Powtórzyć z kolejnymi porcjami ciasta.

Jeść na ciepło lub zimno jako część antipasti.




Koniecznie zajrzyjcie za Kuchenne Drzwi Amber
i sprawdźcie co pysznego przygotowała 
z tym wiosennym przysmakiem.




12 komentarzy:

  1. Pyszny wiosenny pomysł na ciecierzycowy placek z dzikim czosnkiem!
    Czosnkowe aromaty unoszą się nad naszymi wpisami i zawracają w głowie...
    Takie niezwykłe czosnkowe od A do M!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu to najlepszy czosnkowy czas!
      Cieszmy się tymi aromatycznymi liśćmi, póki są!

      Usuń
  2. Moje też rosną, może wylatują w takiej farinacie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie wygląda to danie, a zdjęcia jak zawsze zachwycają. Marzy nam się czosnek niedźwiedzi w postaci świeżych liści :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Czyli nie tylko ja mam problem z dostaniem tych smakowitych liści.
      Nie rozumiem, skąd ten brak popularności w naszych okolicach.

      Usuń
  4. Do niedawna i u nas dostępność liści czosnku niedźwiedziego graniczyło z cudem, ale od zeszłego roku na targu pełno pęczków się pojawia w sezonie. Może Madziu jest nadzieja, że i do Was powędruje zwyczaj:-) Pyszna propozycja, skusiłabym się:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pęczki tylko w dwóch sklepach ze zdrową żywnością, a na targowiskach patrzą na mnie jak na kogoś z innej planety, kiedy pytam o czosnek niedźwiedzi. ;)

      Usuń
  5. Wypiek wygląda bardzo smakowicie i zachęcająco. Nie jadłam czosnku niedźwiedziego, lub o tym nie pamietam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :)
      Koniecznie spróbuj, jeżeli będziesz miała okazję.
      To bardzo smaczne liście.

      Usuń
  6. Jestem bardzo ciekawa tego przepisu. Zdjęcia zachwycające. :)

    OdpowiedzUsuń