Król Borowik Prawdziwy szedł lasem, postukując swym jednym obcasem itd Życzę wielkiego zbioru i opieniek i surojadek i rydzów i smardzów, czubajek , modraczków i... wiele radości z wyprawy. Zdjęcia boskie, też mam taki zbiór i zamierzam się nimi podzielić . Pozdrawiam
Bożenko, jak Ty napiszesz komentarz to się od razu człowiekowi buzia śmieje:) Niestety kolejna wyprawa zaowocowała znów tylko kilkoma sztukami podgrzybków i maślaków. Czekam z niecierpliwością na Twoją relację z grzybobrania:) Pozdrowienia!
Teraz to już chyba znajdziesz trochę czasu?:) Ja uwielbiam las o tej porze roku, ale co do zbierania grzybów to chyba powinnam udać się na jakieś przeszkolenie, bo mam wrażenie, że się te grzyby przede mną chowają;))
:)) Nawet krótkim wypadem do lasu można podładować sobie akumulatory na resztę dnia:) A takie śliczne okazy rekompensują nieco pustki w koszyku;)) Pozdrawiam serdecznie!
Szczerze mówiąc to nawet nie wiem jakie piliśmy :P Na większości stoisk były wina sklepowa, typu carlo rossi, więc się ostatecznie wkurzyliśmy i chodziliśmy po butelki do żabki :D
Król Borowik Prawdziwy szedł lasem,
OdpowiedzUsuńpostukując swym jednym obcasem itd
Życzę wielkiego zbioru i opieniek i surojadek i rydzów i smardzów,
czubajek , modraczków i... wiele radości z wyprawy.
Zdjęcia boskie, też mam taki zbiór i zamierzam się nimi podzielić . Pozdrawiam
Bożenko, jak Ty napiszesz komentarz to się od razu człowiekowi buzia śmieje:)
UsuńNiestety kolejna wyprawa zaowocowała znów tylko kilkoma sztukami podgrzybków i maślaków. Czekam z niecierpliwością na Twoją relację z grzybobrania:)
Pozdrowienia!
Właśnie wróciliśmy z lasu z wiadrem maślaków, kozaczkami i borowikami o jakich nie marzyliśmy :) Piękne te Twoje leśne opowieść! Buziaki!
OdpowiedzUsuńAle Wam zazdroszczę:)
UsuńJa mam zamiar zajrzeć do zielonogórskich lasów już niedługo.
Może tam pójdzie mi lepiej;)
Ściskam!
Przepiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
UsuńJak natrafia się na tak fotogeniczne obiekty, trudno się oprzeć;)
Ach, zazdroszczę, muszę znaleść czas i polecieć do lasu !
OdpowiedzUsuńMoi rodzice ostatnio w dwie godziny nakosili bagażnik grzybów :-)
Teraz to już chyba znajdziesz trochę czasu?:)
UsuńJa uwielbiam las o tej porze roku, ale co do zbierania grzybów to chyba powinnam udać się na jakieś przeszkolenie, bo mam wrażenie, że się te grzyby przede mną chowają;))
Pięknie! Też robiłam dziś leśne zdjęcia, ale wpadłam do lasu tylko na chwilkę. Jutro może więcej czasu tam spędzę?
OdpowiedzUsuń:))
UsuńNawet krótkim wypadem do lasu można podładować sobie akumulatory na resztę dnia:)
A takie śliczne okazy rekompensują nieco pustki w koszyku;))
Pozdrawiam serdecznie!
Las o tej porze roku jest wyjątkowo urokliwy :) grzyby zbieramy przy okazji lesnych spacerów, pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńTo prawda!
UsuńNajchętniej nie wychodziłabym z niego przez wiele godzin:)
Chciałabym mieć las bliżej domu:)
Piękne leśne obrazy :)
OdpowiedzUsuńW ten weekend zamieniłam grzybobranie na winobranie :D
:)
UsuńA ja się wcale temu nie dziwię;)
Znów było włoskie wino?;))
Szczerze mówiąc to nawet nie wiem jakie piliśmy :P
UsuńNa większości stoisk były wina sklepowa, typu carlo rossi, więc się ostatecznie wkurzyliśmy i chodziliśmy po butelki do żabki :D
Ja tego nie rozumiem.
UsuńNa całym świecie przy okazji takich imprez liczą się lokalne produkty, a u nas carlo rossi!
Chyba, że założył winnicę u nas;)))