Poranki na rowerze niosą ze sobą coraz więcej przyjemności.
Wiatr złagodniał i rozwiewa włosy ciepłymi podmuchami.
Słońce maluje wyblakłe po zimie policzki.
Zapisuję w pamięci trawniki pełne mniszka i stokrotek.
Staram się wzrok nakarmić do syta soczystą zielenią.
Zanurzam się w słodkim zapachu bzów, które rozkwitły nie wiadomo kiedy.
Intensywność dni gniecie, jak niewygodny materac.
Tak ciężko się skupić, gdy za oknem kwitną kasztany.
Niesforne myśli biegną do jabłonki, pod którą tak przyjemnie czyta się książki,
do błękitnego nieba, po którym leniwie płyną białe obłoki...
Tartine Country Bread
na podstawie przepisu z książki Chad’a Robertson’a, Tartine Bread.
Przepis wybrany przez Jacka, który prowadzi blog Przepisy na domowy ser i chleb
Proporcje składników na 1 bochenek o wadze ok. 0,95 kg.
Przepis wybrany przez Jacka, który prowadzi blog Przepisy na domowy ser i chleb
Proporcje składników na 1 bochenek o wadze ok. 0,95 kg.
Zaczyn (leaven):
1 łyżka aktywnego zakwasu pszennego (chleb będzie delikatniejszy, mniej kwaśny) lub żytniego
100 g letniej wody
50 g mąki orkiszowej, typ 700
50 g mąki pszennej razowej, typ 2000
Składniki zaczynu wymieszać w misce.
Przykryć ściereczką lub folią i zostawić na 8-12 godzin (najlepiej na noc), w temp. pokojowej.
Jeżeli nie jesteśmy pewni czy zaczyn jest już aktywny, możemy to sprawdzić
dodając do szklanki z ciepłą wodą łyżeczkę zaczynu.
Jeśli pływa on po powierzchni, jest gotowy do użycia.
Jeśli zaczyn spadnie na dno, nie jest jeszcze gotowy.
Jeśli zaczyn spadnie na dno, nie jest jeszcze gotowy.
Należy odstawić go wtedy w ciepłe miejsce i sprawdzać co pół godziny.
Ciasto:
350+25 g letniej wody
100 g zaczynu
450 g mąki orkiszowej, typ 700
50 g mąki pszennej razowej, typ 2000
12 g soli
W misce wymieszać 350 g wody z 100 g zaczynu.
Ciasto:
350+25 g letniej wody
100 g zaczynu
450 g mąki orkiszowej, typ 700
50 g mąki pszennej razowej, typ 2000
12 g soli
W misce wymieszać 350 g wody z 100 g zaczynu.
Dodać obie mąki i miksować na niskim/średnim biegu, tylko do połączenia składników
(można wymieszać ręcznie – łyżką).
Miskę przykryć folią/ściereczką i zostawić w temp. pokojowej na 25-40 min (autoliza).
Następnie, do ciasta dodać sól, rozpuszczoną w 25 g letniej wody.
Następnie, do ciasta dodać sól, rozpuszczoną w 25 g letniej wody.
Miksować do połączenia składników (można wyrobić ręcznie).
Ciasto zostawić w temperaturze pokojowej na ok. 3-4 godz, w zależności od temp. otoczenia
(jeśli ciasto nie rośnie, należy przedłużyć czas fermentacji).
Przez pierwsze 2 godziny ciasto chlebowe składać w misce co 30 minut, potem raz na godzinę.
Składać dłonią maczaną w miseczce z wodą, rozciągając i zakładając ciasto na wierzch.
Przez pierwsze 2 godziny ciasto chlebowe składać w misce co 30 minut, potem raz na godzinę.
Składać dłonią maczaną w miseczce z wodą, rozciągając i zakładając ciasto na wierzch.
Film na YouTube, pokazujący jak składać ciasto znajdziecie tutaj – klik!.
Po pierwszej fermentacji ciasto wyłożyć na lekko omączony blat, uformować w bochenek,
Po pierwszej fermentacji ciasto wyłożyć na lekko omączony blat, uformować w bochenek,
przykryć folią/ściereczką i zostawić na 20-30 min.
Koszyk do wyrastania chleba wysypać mąką (najlepiej ryżową).
Koszyk do wyrastania chleba wysypać mąką (najlepiej ryżową).
Delikatnie przenieść ciasto chlebowe do koszyka, spodem do góry. *
Przykryć folią/ściereczką i zostawić w temp. pokojowej do wyrośnięcia na ok. 3-4 godziny
(można również umieścić ciasto w lodówce na całą noc 8-12 godzin,
wpływa to korzystnie na smak i strukturę chleba).
Pieczenie:
Garnek żeliwny z pokrywą lub kamień do pieczenia rozgrzać przez godzinę w temp. ok. 240stC
Garnek żeliwny z pokrywą lub kamień do pieczenia rozgrzać przez godzinę w temp. ok. 240stC
(lub maksymalnej jaką daje nasz piekarnik).
Chleb przełożyć z koszyka do rozgrzanego garnka, naciąć, przykryć garnek i wstawić do piekarnika.
Piec 20 minut z pokrywą, następnie zdjąć pokrywę garnka i piec jeszcze 20-25 min,
Chleb przełożyć z koszyka do rozgrzanego garnka, naciąć, przykryć garnek i wstawić do piekarnika.
Piec 20 minut z pokrywą, następnie zdjąć pokrywę garnka i piec jeszcze 20-25 min,
aż skórka nabierze złocistobrązowego koloru.
Studzić na kratce.
*Jeżeli ciasto na tym etapie jest tak lejące, że ciężko je uformować, można wyłożyć miskę/koszyk,
Studzić na kratce.
*Jeżeli ciasto na tym etapie jest tak lejące, że ciężko je uformować, można wyłożyć miskę/koszyk,
(o podobnych wymiarach do garnka, w którym będzie piekł się chleb)
zgniecionym papierem do pieczenia, obsypać lekko mąką i przełożyć do niej ciasto.
Następnie przykryć i odstawić do wyrośnięcia, tak jak w przepisie.
Po rozgrzaniu garnka, przełożyć do niego chleb wraz z papierem
i dalej postępować zgodnie z przepisem.
Majowy chleb upiekłam wspólnie z Pomocnikiem Kuchennym,
który zajął się ciastem o poranku,
podczas gdy ja... no cóż, nie jestem rannym ptaszkiem. ;)
A kto razem z nami dołączył do Majowej Piekarni?
am.art kolor i smak
Apetyt na Smaka
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarna Maniusia
Leśny zakątek
Ogrody Babilonu
Pieguskowa kuchnia
Przepisy na domowy ser i chleb
Smak mojego domu
Smaki i aromaty
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W mojej kuchni
W poszukiwaniu slowlife
Apetyt na Smaka
Codziennik kuchenny
Dom z mozaikami
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Kulinarna Maniusia
Leśny zakątek
Ogrody Babilonu
Pieguskowa kuchnia
Przepisy na domowy ser i chleb
Smak mojego domu
Smaki i aromaty
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W mojej kuchni
W poszukiwaniu slowlife
WSPANIAŁY majowy wypiek! Wspólna praca się opłaca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was!
Dziękujemy! :)
UsuńBez Pomocnika nie dałabym rady. ;)
Pozdrawiamy!
Maj zrobił się tak piękny, że moje plany piekarnicze spaliły na panewce. ;) Całą sobotę spędziliśmy na pracy w działce, a niedzielę na przepięknej wycieczce rowerowej. 40 km zaliczone. :)
OdpowiedzUsuńTwój wypiek cudowny!
I to zupełnie niespodziewanie! Dookoła jest rzeczywiście cudnie, aż szkoda do pracy chodzić. ;)
UsuńCzyli działkowanie wciąga? :)
Brawo!
Dziękuję. :)
Ja już odrobinę zdążyłam się opalić! :D
UsuńOdrobinę wciąga ;) jeśli tam idę to nawet z chęcią ;) ale jeszcze nie mam chęci na częste chodzenie.
Ja też! Na rowerze słońce szybko łapie. Szkoda, że tylko twarz i ręce. ;))
UsuńPomyśl sobie, że niedługo będzie tam mniej pracy, usiądziesz sobie na leżaczku, wyrwiesz z ziemi młodą marchewkę, schrupiesz ją jak za dawnych lat... będzie miło. :)
Bardzo ładnie się upiekł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne majowe pieczenie.
Jacku, dziękuję za pyszną propozycję i wspólny czas!
UsuńŚLICZNY JEST!
OdpowiedzUsuńCzyli książkowy proces, wspólne emocje i chlebowa magia.
Dziękuję Tobie i POmocnikowi za niezwykły majowy czas w naszej Piekarni.
I my dziękujemy za magię wspólnego pieczenia!
UsuńNormalnie pachnie przez monitor...Obłęd!!!
OdpowiedzUsuńMarzenko, poczęstowałabym Cię, gdybyś tylko nie była na diecie.:)
UsuńPiękny i bardzo apetycznie wygląda na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńCudowny bochen chleba :-) dziękuje za wspólne pieczenie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i do następnego!
UsuńPrzepiękny chleb i przepiękne zdjęcia! Dziękuję za wspólne majowe pieczenie
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu i do zobaczenia podczas czerwcowego wypiekania!
UsuńPerfekcyjny!
OdpowiedzUsuńPerfekcyjny może być tylko oryginał. ;))
Usuńprzepiękny! dziękuję za wspólnie spędzony czas:)
OdpowiedzUsuńDzięki Piegusku!
UsuńPozdrawiam ciepło. :)
Po prostu piękny :), dziękuję za wspólne majowe wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo. :)
UsuńCudowny ten chleb :) I piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wypiekanie.
Dziękuję i do zobaczenia w czerwcu!:)
UsuńBardzo rasowy chleb, fajnie było razem piec, dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję na kolejny wspólny bochenek. :)
UsuńPrzepięknie się upiekł:) .... ja już za nim tęsknię:) ... niestety moi pomocnicy kuchenni spali, kiedy chlebuś się zagniatał ( o dziwo powinnam rzec):) .... dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńO tak, można za nim zatęsknić!
UsuńA Twoich pomocników doskonale rozumiem. ;)
Pozdrawiam!
Ależ ten chleb wygląda pięknie, skórka i dziury niezwykle zachęcające :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziury powinny być większe, ale zastrajkowały. ;)
UsuńPozdrawiam Was majowo!