Uliczki przesiąknięte historią, otoczone pierścieniem średniowiecznego muru.
Kościół, którego początki sięgają 1298 roku, okazały ratusz w różowych barwach.
Położony w lesie, otoczony kamiennym murem cmentarz żydowski, a raczej to co po nim zostało.
Przyroda tu zachwyca, a zwykły spacer może stać się ornitologiczną ucztą.
Dziś słynie z malowniczego położenia pośród pięknych lasów i czystych jeziororaz z jelonka rogacza, który zamieszkuje tutejsze lasy dębowe.
Kiedyś było znane z piwa, szparagów, porzeczek i moich ukochanych konwalii:)
Zapraszam na zimowy spacer po Konwaliowym Mieście,
które w przeszłości zwane też było Niebieską Krainą.
Jedyny ornitologiczny okaz jaki udało mi się dostrzec, przy mojej spostrzegawczości, to ten poniżej;)
Zainteresowanych innymi okazami, odsyłam do Anki Wrocławianki.
Ta to ma oko!:)
A po spacerze można usiąść w cieple południowego okna i wypić pyszna kawę:)
Dużo słońca Wam życzę!
Madziu to Ty jesteś z tego miasta, w którym Anka ostatnio się byczyła? Jeśli tak to my z sąsiadki - ja z ZG :))
OdpowiedzUsuńZdjęcie są przecudnej urody! A ornitologiczny okaz pierwsza klasa :D
Pięknie tam, wypoczynek udany gwarantowany! Jeśli polecasz to miejsce to najwyższy czas się tam wybrać, skoro nie tak całkiem daleko :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA w moim mieście wody brak...
OdpowiedzUsuńPiękny spacer:-), magiczne widoki a kurak pierwsza klasa:-)
OdpowiedzUsuńTen cmentarz robi na mnie zawsze wrażenie.
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że nie doczeka się twojego postu!
Ach, jak mi się tam chce jechać i najlepiej zostać przez miesiąc!
Tylko, że wróciłabym dwa razy taka :)
Magda - Ośno lubuskie to Twoje miasto? Ja też tak jak Alucha jestem z ZG:-)
OdpowiedzUsuńAlucho,
OdpowiedzUsuńniestety ja też tylko się tam byczyłam i to zdecydowanie zbyt krótko:(
Ale Ośno kiedyś naprawdę było zwane Konwaliowym Miastem:)
Może dlatego tak lubię tam spędzać czas.
Na stałe, póki co, pomieszkuję na nizinie szczecińskiej;)
Przyznać się jednak muszę, że zanim tu wyemigrowałam,
wiele lat w GW mieszkałam.
Mam nadzieję, że nie jesteś zagorzałym fanem żużlu
i nie popsuje to naszych stosunków;))
Kamilo,
polecam bardzo!
Każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Sporo historii, lasy, jeziora, ścieżki rowerowe,
a jak ktoś lubi, to można oddać się błogiemu lenistwu w Spa;)
Myszo Baranowska,
żadnej rzeki, ani jeziorka małego nawet?
Olimpio Davies,
lubię bardzo to miejsce:)
A ptaszysko niezwykłej urody;)
Anko Wrocławianko,
wiem, wiem, miało być wcześniej, ale ciągle czasu brak.
Ja nawet na stałe mogłabym się tam przenieść:)
Spacer, rower, pływanie, masaż odchudzający,
deser co drugi dzień i nie powinno być źle;))
Marzeno,
choć Konwaliowe, to niestety nie moje:(
Kiedyś mieszkałam po sąsiedzku w GW;)
Teraz bardziej na północ mnie wywiało,
ale ciągnie mnie w lubuskie nieustannie:)
Ani kropli :-( Tylko małe bagienko :-( Z komarami :-(
UsuńAle mam studnię głębinową :-) Z prawdziwą wodą :-)
Buziaczki.
I to jest prawdziwy skarb!
UsuńMam nadzieję, że też taką będę posiadać w niedalekiej przyszłości:)
Pozdrowienia!
Madziu, już wiem - sprawdziłam u Ciebie w profilu ;)
OdpowiedzUsuń7 marca będę w Szczecinie u okulisty - leczę się tam od dziecka i mi się średnio to miasto kojarzy :/
Żużla nie lubię, pewnie tym bardziej nie lubię, bo wiele osób w ZG i GW popada w chory fanatyzm, który mnie delikatnie mówiąc mierzi.
Na żużlu byłam raz.... we Wrocławiu! Wrocław kontra Gdańsk - podobało mi się ogromnie! :))) W ZG nie pójdę - może też trochę z przekory ;)
W takim razie zawitaj w lubuskie do mnie i do Marzeny :))
Mnie zawsze śmieszyła ta rywalizacja między Falubazem i Stilonem.
UsuńKażdy robi, to co lubi;)
To my takich dobrych okulistów mamy, że chce Ci się taki kawał jechać?
Może jakaś wspólna kawa 7-go?
Od dłuższego czasu mam ochotę odwiedzić Zieloną
i coraz więcej powodów znajduję, żeby to zrobić;)
Macie najlepszych w Polsce w wadzie, którą ja mam ;)
UsuńJa bardzo chętnie :). Może się uda!
Czyli następny wyjazd nie do Ośna, a do ZG :))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Konwaliowe Miasto pokazane Twoimi oczami i obiektywem.
OdpowiedzUsuńNigdy w nim nie byłam.
Serdeczności!
Ja byłam wielokrotnie,
Usuńale dopiero niedawno dowiedziałam się,
że w przeszłości było tak nazywane:)
Uściski!