We włosach sycylijski wiatr.
Na policzkach odrobina południowego słońca.
W głowie radość, tęsknota i pozytywny zamęt.
Szczęśliwość.
Przed oczami sady cytrusowe,
roześmiane twarze ludzi pełnych dobrej energii.
Zachwyt nad tym czego doświadczyłam.
Wdzięczność za tych, których poznałam.
Niektórzy mówią, że wszystko co dobre, szybko się kończy,
ale ja wiem, że to dopiero początek.
Tak jak wtedy, kiedy po raz pierwszy spotkałam
Mija kolejna pora roku, kolejny rok,
a my wciąż wspólnie gotujemy.
Tym razem zapraszamy na jarskie dania.
Kasza bulgur z boczniakami i kaparami
1,5 szklanki ugotowanej, pełnoziarnistej kaszy bulgur
200 g boczniaków
1 łyżka masła
1 mały ząbek czosnku
gałązka tymianku
1 łyżeczka małych kaparów
2-3 łyżki słodkiej śmietanki
świeże chili, ilość według uznania
pieprz
sól
Boczniaki pokroić w paski. Czosnek i chili drobno posiekać.
Na patelni rozgrzać masło, dodać gałązkę tymianku, grzyby i szczyptę soli.
Smażyć, aż boczniaki lekko się zrumienią.
Dodać śmietankę, czosnek, chili oraz kapary i dusić minutę.
Wymieszać z ugotowaną kaszą, doprawić pieprzem i solą.
Podawać na gorąco.
Przysiadam się do miseczki albo talerza, byle się dorwać do tej pychoty!
OdpowiedzUsuńKolejny wspaniały rok przed nami!
Razem gotować uwielbiam!
Buziaki!
Zapraszam! :)
UsuńMnie też nasze gotowanie sprawia wielką frajdę.
Buziaki!
Czy moja intuicja dobrze mi podpowiada, że byłaś właśnie za granicą z Kingą? ;))) proszę o relację na mejla! :D
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że przed Tobą wspaniały czas. Ciesze się :)
Przepis kradnę. Podoba mi się. I wiesz, że planowałam bulgur ;)
Zdjęcia wyjątkowo piękne ;)
No kto by pomyślał, że aż tak ogromna jest ta Twoja intuicja?! ;)))
UsuńRelacja będzie, ale wiesz... w swoim czasie. ;D
Dziękuję. :*
Ha! ;)
UsuńWiem wiem, ale tak na brudno na mejla to możesz szybciej :)
Widać pewne zmiany. :*
O mały włos u mnie też byłyby dzisiaj boczniaki, ale jak na przekór nie były dostępne w osiedlowych sklepikach, ale twoje połączenie jest dla mnie totalnym zaskoczeniem, będę musiała spróbować:))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy to połączenie Ci posmakuje. :)
UsuńMoja intuicja mówiła mi to samo co Ali ;-)Pyszna Twoja kasza i te boczniaki, mniam ;-) A Sycylii zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńAch, ta kobieca intuicja. ;)
UsuńJak ty Magda takie dania serwujesz na co dzień to ja chętnie spakuję koty i się do ciebie przeprowadzę
OdpowiedzUsuńNie dość ,ze boczniaki kapary(oj lubię) to jak pięknie podane i jeszcze te fotki takie mniam
Tylko ciekawe co koty na kaszę z boczniakami?! Hahaha!
UsuńPrzybywaj Alciu, kaszy ci u nas dostatek. :)
Kasza + boczniaki <3
OdpowiedzUsuńRozumiemy się. :)
UsuńWłaśnie dzisiaj zastanawiałam się, co można zrobić z boczniaków :)
OdpowiedzUsuńBoczniaki lubią się z kaszą. :)
Usuń