wtorek, 20 listopada 2012

Focaccia z dynią, karmelizowaną cebulką i rozmarynem




Ściszony mgłą jesienny świat przygasa
W marzący czar, co głuchą ciszą włada.
W oparach ziemi opalowa krasa,
Jako rozwiana w dym perła, przepada

Z zalewu mętnej, bezjutrznej światłości
Bicie zegara dalekie wyrasta
Jak jęk zaklętych dzwonów z głębokości
Zatopionego przed wiekami miasta. 

Leopold Staff




Na lekcjach polskiego, najbardziej nie lubiłam interpretacji wierszy.
Czy warto wiedzieć, co kryje się za każdym słowem?
Rozbierać wszystko na cząstki, mniej istotne niż całość.
Pozbawiać przyjemności czytania.
Może wystarczy chłonąć te słowa i napawać się ich pięknem,
nie myśląc o tym, co autor miał na myśli?






Focaccia z dynią, karmelizowaną cebulką i rozmarynem

450 g mąki pszennej typ 850
250 ml ciepłej wody
1 łyżeczka suszonych drożdży
ok 4 łyżki oliwy
1 łyżeczka soli

2 duże cebule
3 gałązki rozmarynu
150-200 g dyni pokrojonej w kostkę
oliwa
pieprz
sól
sól gruboziarnista do posypania focacci

Cebule posiekać i włożyć na patelnię z rozgrzaną oliwą.
Dodać szczyptę pieprzu i soli.
Dusić na małym ogniu około 15 minut,
aż cebula zmięknie, nabierze złotej barwy i stanie się słodka.
Odsączyć nadmiar tłuszczu, przełożyć do miseczki i ostudzić.

Mąkę, drożdże, sól, wodę, 2 łyżki oliwy i karmelizowaną cebulę wymieszać.
Wyrabiać kilka minut, do uzyskania elastycznego ciasta.
Ciasto włożyć do miski, przykryć i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce, aby podwoiło objętość.

Następnie ciasto przełożyć na blachę posmarowaną oliwą i palcami uformować placek grubości 1 cm.
Na wierzchu rozłożyć kawałki dyni i posiekane igiełki rozmarynu.
Skropić całość oliwą, zrobić palcami wgłębienia, wciskając lekko dynię w ciasto.
Na koniec posypać grubą solą.
Odstawiać na 20 minut w ciepłe miejsce.

Piec 20-25 minut w piekarniku rozgrzanym do 200°C.

Najsmaczniejsza, kiedy jest jeszcze lekko ciepła.





A teraz, kilka kolejnych faktów na mój temat, 
które ujawnię w związku z wyróżnieniem, 
jakie ostatnio otrzymałam;)
Droczilko  dziękuję!




1. Założyłem/am bloga......
z potrzeby tworzenia.
2. Najlepiej wychodzi mi....wszystko, w co wkładam serce.
3. W kuchni najbardziej lubię...wypróbowywać nowe dania.
4. Nie wyobrażam sobie życia bez......najbliższych!
5. Gdy patrzę w lustro...zwykle widzę tam również jednego z moich kotów.
6. Moim największym marzeniem jest...oddychanie czystym powietrzem, 
jedzenie bez pestycydów, konserwantów, barwników i genetycznych modyfikacji.
7. Gdybym był bogaty/a...stworzyłabym domy dla wszystkich bezdomnych zwierząt.
8. Mieć, czy być?   Być i mieć.
9. Słodkie, czy słone?   Stanowczo słone!
10. Książka, czy film?   Najpierw książka, później film. 
11. Co sądzisz o takich zabawach jak Liebster Blog?   Miłe, ale nigdy nie podaję ich dalej.   


15 komentarzy:

  1. nie myślę co autor miał na myśli
    pięknie dynia zapieczona

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo smakowita:-)Przez te interpretacje (chyba;-)) polskiego nie lubiłam;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chłonę zdjęcia, napawam się ich pięknem,
    i wiem co Autor miał na myśli, pychota w czystej postaci! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja rozkladac wierszy na czesci pierwsze tez nie lubilam. Moze dlatego, ze musielismy to robic? Co innego dojsc samemu do pewnych wnioskow :)) Wspaniala focaccia. Takiej z dynia jeszcze nie probowalam.

    Usciski.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne, rustykalne. I pewnie aromatyczne i zachwycająco smaczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Magda,
    nigdy tego nie cierpiałam!
    I jak mi wiadomo z kontaktów z twórcami,zawsze mieli co innego na myśli...

    A focaccia piękna,jesienna,pyszna...
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna jesienna propozycja:)

    a ja lubiłam interpretację wierszy, ale zawsze miałam inne zdanie niż polonista :/ przez to dorobiłam się u niego opinii "indywidualistki" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Focaccia z takimi dodatkami to pyszna focaccia!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Asieja,
    to miło, że nie tylko ja;)
    Dziękuję:)

    Marzeno,
    witaj w klubie;)

    Olu,
    dzięki:)

    Kamilo,
    jeżeli chodzi o tego autora,
    to trafiłaś w dziesiątkę!;)
    Pozdrowienia:)

    Majko,
    myślę, że każdy czytając czy oglądając ma swoje przemyślenia
    i o to chyba twórcom chodzi,żeby wzbudzać emocje,
    a nie zastanawiać się co mieli na myśli.
    Dziękuję:)

    Tofko,
    aromatyczna bardzo. Czy smaczna?
    Potwierdzeniem może być fakt,
    że to już trzecia w tym miesiącu
    i ciągle znika w zastraszającym tempie;)

    Amber,
    tak właśnie myślałam.
    Każdy patrzy na świat inaczej.
    Po co więc zmuszać wszystkich do wysnuwania tych samych wniosków,
    skoro możliwości jest tak wiele?
    Dziękuję i pozdrawiam ciepło!

    Goh,
    :)
    Dobrze, że nie próbował zabić w Tobie tej indywidualności.
    Mam nadzieję?;)

    Joanno,
    miło mi, że tak sądzisz:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taka rumiana focaccia cieszy oko i zapewne rozpieszcza podniebienie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No właśnie, ważne co ty czujesz czytając wiersz :) a focaccia boska :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł mi tu podsunęłaś. Akurat mam dynię! Foccaccia - chętnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawdziwie jesienna focaccia, chciałabym chłonąć jej smaki, tak jak można delektować się cudownym wierszem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ivko,
    rozpieszcza, szczególnie w chłodne, pochmurne dni:)

    Marto,
    dokładnie!
    Dzięki:)

    Katie,
    cieszę się niezmiernie;)

    Burczymiwbrzuchu,
    ładnie napisane:)

    OdpowiedzUsuń