poniedziałek, 9 lipca 2012

Lody kardamonowe




Upalne popołudnie.
Mięśnie zmęczone po porannym treningu i pracy w ogródku.
Pierwszy zerwany z krzaka agrest i kolejne dojrzałe poziomki.
Doniczki wypełnione zapachem bazylii.
Winorośl, którą trzeba przyciąć.
Bujne krzaki pomidorów z zielonymi jeszcze owocami.
Niepozorna dotychczas juka zachwyca kremowobiałymi kwiatami.
Siedzimy w cieniu wierzby i wielkiego parasola, 
pijąc mrożoną kawę z kulkami lodów kardamonowych.
Lato jest pyszne!





Lody kardamonowe*
na podstawie przepisu Manju Malhi

1/2 łyżeczki mąki kukurydzianej
2 łyżki mleka
200 ml mleka skondensowanego słodzonego
200 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
200 g śmietany kremówki
nasionka z 2-3 ziaren kardamonu, rozgniecione

Wymieszać mąkę z mlekiem.
Skondensowane mleko niesłodzone zagotować,
dodać mleko słodzone, śmietanę, kardamon
i mąkę wymieszaną z mlekiem.
Podgrzewać minutę, mieszając.
Zdjąć z ognia i ostudzić.
Zmiksować aby masa stała się gładka i kremowa.
Przelać do pojemnika, przykryć pokrywką
i mrozić przez co najmniej 6 godzin lub przez noc.

*UWAGA!
Lody są przepyszne, ale bardzo słodkie.
Dla mnie nawet bardzo, bardzo słodkie ;)





24 komentarze:

  1. przymierzam się do moich pierwszych lodów i przymierzam, mam nadzieję, że do końca lata zdążę:)

    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne,wspaniałe!
    Zapraszam się choć na jedną kuleczkę...
    Pozdrawiam Cię ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu,
    koniec tego przymierzania się,
    pora wziąć się do kręcenia;)
    Domowe lody są pyszne!

    Amber,
    ja zapraszam nawet na dwie, albo i trzy,
    jeżeli zniesiesz taką dawkę słodyczy;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyglądają! Ja dzisiaj robię czekoladowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny przepis na lody, bo bez surowego jajka!:) uwielbiam mleko skondensowane i myślę, że w związku z tym ogromna słodycz tych lodów by mi nie przeszkadzała:)

    OdpowiedzUsuń
  6. lato jest pyszne.. zdecydowanie. tak jak i Twoje lody

    OdpowiedzUsuń
  7. La dolce vita...! Co my byśmy zrobili bez tego lata...?
    Poproszę choć jedną kuleczkę...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nei jadlam takiego smaku, az korci zeby sprobowac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniale. Zazdroszcze okrutnie tej mrozonej kawy z dodatkiem tak pysznych lodow :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Magda, jak tak dalej będziesz mnie kusić perspektywą siedzenia w cieniu wierzby pod parasolem z kubkiem mrożonej kawy z lodami kardamonowymi, to się zaraz u Ciebie zjawię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie domowe lody chodzą za mną i chodzą. Ale mam wrażenie, że bez maszynki to strasznie dużo zachodu. A ja leń, niestety. Pozdrawiam i zazdroszczę takich zimnych słodkości.
    -----------------------------------
    Zapraszam:
    Para w kuchni.
    Na turystyczny szlak!

    OdpowiedzUsuń
  12. u la la! lato jest pyszne to fakt! ALE takie lody to ci dopiero pychota! tłuste i aromatyczne... ehhh...

    OdpowiedzUsuń
  13. Beatrice,
    dziękuję!
    A ja mam ochotę na Twoje malinowe z ricottą:)
    Muszę je w końcu zrobić.

    Goh,
    ja też mam słabość do mleka skondensowanego
    i dlatego te lody są u mnie obowiązkowe każdego lata,
    a nawet zimą ;)

    Asiejko,
    dziękuję :)

    Ewelajno,
    dokładnie!:)
    Częstuj się Kochana:)

    Bernadeto,
    spróbuj!
    Gwarantuję, że się zakochasz;)

    Majko,
    kawa była boska. Polecam!:)

    Kamilo,
    myślisz, że tylko Tobie wolno kusić?!:)
    Lody jeszcze są więc zapraszam serdecznie:)

    Tofko,
    a ja myślałam, że one w zamrażalniku u mnie leżą;)
    To właśnie takie lody dla leni.
    Mieszasz, chłodzisz, wstawiasz do zamrażalnika i zapominasz.
    A następnego dnia rozkoszujesz się ich smakiem:)
    Nawet maszynki myć nie trzeba!

    Wiewióro,
    pyszne, lato, pyszne lody,
    nie ma innego wyjścia,
    jak cieszyć się tymi pięknymi chwilami:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lody kardamonowe...hmmm...chyba jeszcze nigdy nie spotkalam sie z tym smakiem a probowalam juz roznosci. Nigdy tez nie robilam lodow ale chyba tylko dlatego, ze nie wytrzymalabym tego oczekiwania - jestem typem, ktory na lodowa zachcianke ma najszybszy patent na swiecie: szybki wyskok do pobliskiej lodziarni:))) A najblizsza lodziarnia jest 200m od domu i oferuje ponad 20 roznych smakow;)
    Ale te Twoje wygladaja przepysznie! I na pewno nie jest to tylko zaluga slicznych zdjec;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Co tu dużo pisać - idealny przepis na upalne dni! Skoro to słodziutkie lody, to może nieźle pasowałyby do kawy, prawda? Taka cafe latte z kulką lodów kardamonowych... Mmm.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kardamon ma cudowny aromat, zatem pewnie i te lody są cudowne!
    Ps. mam problem z dołączeniem do witryny, za każdym razem pojawia się komunikat o błędzie :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana, lato u Ciebie jest wyjątkowo przepyszne, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kachno,
    bardzo się cieszę, że wśród 20 smaków,
    w pobliskiej lodziarni nie ma kardamonowych.
    Może dzięki temu, dasz się namówić na ich zrobienie;)
    Choć to pewnie tylko moje pobożne życzenie.
    No bo jak tu konkurować z pysznymi gelato!
    Dziękuję i ściskam mocno!

    Smaczny Kąsku,
    kawa z nimi jest wyborna:)))

    Dawny-basiku,
    kardamon to jedna z moich ukochanych przypraw,
    a do tych lodów pasuje wyśmienicie:)
    Ps. może spróbuj otworzyć stronę za pomocą innej przeglądarki.
    Czasami to pomaga. Mam nadzieję, że się uda. Daj znać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam z dwóch różnych, ale coś chyba "u nich" się blokowało, bo dzisiaj w końcu się udało. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Cieszę się, że się udało:)
      A Ty jeszcze nie w drodze?;)

      Usuń
  19. Ivko,
    dziękuję i pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie ma lodów za słodkich. No nie ma. Przynajmniej w moim słowniku;-) Lody kardamonowe zapowiadają się bosko:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Joanno,
    skoro tak twierdzisz, to z pewnością przypadną Ci do gustu:)
    Gdyby nie ta ich słodycz, jadłabym je o wiele częściej;)

    Anko Wrocławianko,
    proszę natychmiast pozbyć się tej chandry!
    Kulka lodów z pewnością by tu pomogła:)
    A jak by to powiedziała moja koleżanka,
    więcej niż waży ta kulka, na pewno nie przytyjesz;)

    OdpowiedzUsuń