Całkiem sporo kurek udało nam się zebrać
więc na śniadaniu i przekąsce się nie skończyło;)
Był również obiad, a jak obiad, to zupa.
Pyszna, kremowa, ziemniaczano-kurkowa.
Zapraszam!
Krem ziemniaczany z kurkami
700g ziemniaków sypkich
3 marchewki
1/2 białej cebuli
2 listki laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
1 łyżka suszonych liści curry
duży ząbek czosnku
duży ząbek czosnku
sól
100ml śmietanki 30%
300g kurek
klarowane masło
pieprz
Ziemniaki, marchew i cebulę obrać i pokroić na kawałki tej samej wielkości.
Warzywa włożyć do garnka, dodać listki laurowe, ziele angielskie, liście curry, czosnek oraz sól.
Zalać wszystko zimną wodą, tak aby przykryła warzywa.
Zalać wszystko zimną wodą, tak aby przykryła warzywa.
Zagotować, zmniejszyć ogień, przykryć i gotować, aż warzywa zmiękną, około 20-25 minut.
Wyłowić ziarenka ziela angielskiego, a resztę zmiksować, do uzyskania gładkiego kremu.
Wymieszać ze śmietanką.
Wymieszać ze śmietanką.
Na patelni rozgrzać klarowane masło, dodać oczyszczone kurki.
Doprawić pieprzem i solą. Smażyć kilka minut, aż będą złote.
Kilka kurek zostawić do dekoracji, a resztę wymieszać z ziemniaczanym kremem.
Przed podaniem udekorować kilkoma kurkami i śmietaną.
O kurka! :) Ale pyszna zupka :)) Wpraszam sie na obiad :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Fantastyczna zupa, taka prosta i jednocześnie wykwintna! Pyszne dary lasu! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurkowa elegancja.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje.
I może masz miseczkę dla mnie?
Miłego!
Zupa taka że od samego patrzenia głodna jestem:( Jutro robię!
OdpowiedzUsuńMajko,
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością Cię ugoszczę!:)
Kamilo,
czasami własnie w prostocie tkwi całe sedno;)
Amber,
dziękuję:)
Oczywiście, że mam miseczkę dla Ciebie!
Częstuj się...
Anko Wrocławianko,
uśmiechnij się i gotuj zupę!:)
Mam nadzieję, że będzie Ci smakowała, tak bardzo jak mi;)
Pozdrowienia słoneczne Wam przesyłam!
Ależ kurkowo tu! Aż czuję ten leśny zapach lekko unoszący się w powietrzu.
OdpowiedzUsuńTofko,
OdpowiedzUsuńmam tylko nadzieję, że nie za kurkowo?;)