Coraz krótsze wieczory i chłodniejsze poranki.
Zieleń już nie tak soczysta.
Kwitną astry, dojrzewają jeżyny.
W kuchni, miska na owoce pełna jabłek z rumieńcem.
Na straganach, kuszą swym fioletem śliwki.
Wybieram dojrzałe, soczyste owoce.
Kilka przepisów już czeka na wypróbowanie.
Myślę o nich, odkąd Amber, zaproponowała
gotowanie ze śliwkami w roli głównej:)
Kilka jest naprawdę bardzo kuszących,
jak to ciasto pełne śliwek, migdałów i miodowej słodyczy.
Jednak z nowymi przepisami często bywa tak,
że mamy wobec nich zbyt duże oczekiwania,
a efekt końcowy nie zawsze zadowala.
Tak właśnie było z tym ciastem,
Okazało się za mało śliwkowe,
za to pełne masła...zbyt pełne.
Zrobiłam je więc od nowa,
po swojemu i dopiero wtedy,
stało się ciastem pełnym śliwek,
migdałów i miodowej słodyczy.
Jadłam je, patrząc jak na horyzoncie,
słońce rozpływa się gasnącym złotem.*
Zieleń już nie tak soczysta.
Kwitną astry, dojrzewają jeżyny.
W kuchni, miska na owoce pełna jabłek z rumieńcem.
Na straganach, kuszą swym fioletem śliwki.
Wybieram dojrzałe, soczyste owoce.
Kilka przepisów już czeka na wypróbowanie.
Myślę o nich, odkąd Amber, zaproponowała
gotowanie ze śliwkami w roli głównej:)
Kilka jest naprawdę bardzo kuszących,
jak to ciasto pełne śliwek, migdałów i miodowej słodyczy.
Jednak z nowymi przepisami często bywa tak,
że mamy wobec nich zbyt duże oczekiwania,
a efekt końcowy nie zawsze zadowala.
Tak właśnie było z tym ciastem,
Okazało się za mało śliwkowe,
za to pełne masła...zbyt pełne.
Zrobiłam je więc od nowa,
po swojemu i dopiero wtedy,
stało się ciastem pełnym śliwek,
migdałów i miodowej słodyczy.
Jadłam je, patrząc jak na horyzoncie,
słońce rozpływa się gasnącym złotem.*
*Leopold Staff
Ciasto migdałowo miodowe ze śliwkami
na podstawie przepisu z Jamie Magazine
Ilość masła została przeze mnie zmniejszona o połowę, a i tak ciasto jest dość bogate.
Ponieważ dodałam większą ilość śliwek, ciasto pozostało wilgotne.
Jeżeli lubicie ciężkie, mocno wilgotne ciasta,
możecie skorzystać z oryginalnego przepisu.
Poniżej proporcje z moimi zmianami.
ciasto
100g masła
Ponieważ dodałam większą ilość śliwek, ciasto pozostało wilgotne.
Jeżeli lubicie ciężkie, mocno wilgotne ciasta,
możecie skorzystać z oryginalnego przepisu.
Poniżej proporcje z moimi zmianami.
ciasto
100g masła
80g cukru
200g mielonych migdałów
4 łyżki miodu
ziarenka z 1 laski wanilii
4 jajka
8 dużych, dojrzałych śliwek
polewa
1 łyżka miodu
1 łyżeczka masła
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę.
Dodać migdały, miód, ziarenka wanilii i jajka.
Wlać masę do natłuszczonej, 24cm tortownicy.
Na wierzchu ułożyć śliwki pokrojone na ćwiartki.
Piec 35-40 minut w temperaturze 180°C.
Tuż przed końcem pieczenia, posmarować połową polewy.
Przed wyjęciem z piekarnika, sprawdzić patyczkiem czy ciasto jet upieczone.
Wyjąć z piekarnika, ostudzić i posmarować pozostałą polewą.
Przed podaniem, lekko schłodzić.
Życzę Wam miłego dnia i pędzę zobaczyć,
jakie to śliwkowe pyszności,
powstały za Kuchennymi Drzwiami :)
Magda,
OdpowiedzUsuńto ciasto pełne śliwek będzie u mnie hitem śliwkowego sezonu!
Ja też lubię bardzo ciężkie i wilgotne ciasta.
Ten nasz śliwkowy epizod wyjątkowo mi się podoba.
Dziękuję Ci!
To ja Ci dziękuję za to śliwkowe gotowanie!
UsuńDzięki niemu mam mnóstwo,
kolejnych pomysłów na te pyszne owoce:)
A teraz pędzę piec śliwki,
bo już nie mogę się doczekać smaku Twojego sorbetu!
Miłego weekendu!:)
ależ klimatyczne zakończenie słowami Staffa.
OdpowiedzUsuńlubię wilgotne od owoców,nieprzesadnie słodkie ciacha:)i podoba mi się brak mąki w składnikach!
pozdrawiam!
Bardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie, chyba się skuszę w sezonie śliwkowym
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Fajny pomysł z tym wspólnym gotowaniem. Powstają z tego niezwykłe pomysły! Super, że udoskonaliłaś ten przepis. Musi być świetny.Postaram się wypróbować:)
OdpowiedzUsuńciasto zachwyca, podobnie jak Twoje zdjęcia
OdpowiedzUsuńMusi być boskie, bo migdały, śliwki i miód to naprawdę smakowite trio :)
OdpowiedzUsuńciasto wyszło ci idealne:)
OdpowiedzUsuńMagda tyle wspaniałych składników w jednym kawałku wspaniałego ciasta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiasto jak najbardziej dla mnie! Czesto pieke takie 'migdalowce', czasami rowniez z dodatkiem jogurtu by zmniejszyc ilosc tluszczu i nadac im przyjemnej wilgotnosci. Twoja sliwkowa wersja bardzo apetyczna (sorbety u Amber rowniez :)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Pięknie tutaj, klimatycznie. Znalazłam Twój blog dzięki Amber i będę częściej odwiedzać. Ciasto pełne śliwek bardzo apetyczne, a zdjęcia zachwycające. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wybieram Twoja wersję przepisu. Pyyyyszności :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, cudowne ciasto a zastawa urzekająca!!!
OdpowiedzUsuńI tu śliwki i tak śliwki. A jakie diabelnie różne. Piękne to ciasto i pewnie smaczne, aż się zaśliniłam, a mój brzucho zaczął lekko pomrukiwać :)
OdpowiedzUsuńMoniko,
OdpowiedzUsuńdziękuję.
Bardzo lubię te słowa:)
A ciasto nie jest zbyt słodkie,
bo ilość cukru też trochę uszczupliłam;)
Brillant,
dziękuję:)
Olu,
skuś się, skuś koniecznie!
Anko Wrocławianko,
oryginał też pewnie jest świetny, ale nie dla mnie;)
Dobrze, że każdy lubi trochę inaczej.
Dzięki temu, wciąż powstają nowe przepisy do wypróbowania:)
Kaś,
dziękuję pięknie:)
Burczymiwbrzuchu,
to prawda, wyśmienite trio!
Antenko,
cieszę się, że tak wygląda:)
Kamilo,
ja też od razu tak pomyślałam,
kiedy zobaczyłam ten przepis po raz pierwszy:)
Beo,
cieszę się, że trafiłam w Twój gust:)
Zaintrygowałaś mnie dodatkiem jogurtu.
Muszę to koniecznie wypróbować.
Dziękuję!
Urtico,
bardzo mi miło, że Ci się tu podoba:)
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam Cię serdecznie!
Joanno,
super!:)
Choć zwykle nie jadam produktów 'light',to myślę,
że temu ciastu, odchudzanie nie zaszkodziło:)
Wiewióro,
aż nie wiem co powiedzieć...napisać, znaczy się:)
Dziękuję!
Tofko,
migdały, śliwki, wanilia, miodek...nie może źle smakować;)
Dziękuję:)
Piękne jest to Twoje ciasto, pysznie wypełnione śliwkami :).
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMagda,
OdpowiedzUsuńdzisiaj je upiekłam.
Jest fantastyczne!
Aniu,
Usuńto wspaniale, że Ci smakuje!:)
A ja, z przyczyn technicznych,
dopiero dzisiaj zabieram się za Twoje sorbety.
Będzie śliwkowy i jeszcze jeden,
na który mam ochotę już od wiosny;)
Pozdrowienia!
wspaniałe ciasto! lubię takie ciężkie i wilgotne
OdpowiedzUsuńZawsze, gdy trafiam do Ciebie, to zastaje cudowności i to do tego pięknie sfotografowane. Twoja obecność na mojej liście piętnastu Wspaniałych jest więc obowiązkowa :-) http://www.skoraczek.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńPysznie1 Aż zacheciłaś mnie do zrobienia czegoś śliwkowego...;)
OdpowiedzUsuńMagadalenko, cud-miod! Pychocinka!:)))
OdpowiedzUsuńA ja wlasnie znalazlam pierwsze w tym sezonie sliwki, z ktorych bez problemu wyskakuje pestka...i juz chyba wiem jak skoncza;)
Buziaczki:*
przepięknie wygląda, prawie czuję zapach miodu i migdałów, ładne dekoracja na wierzchu
OdpowiedzUsuńLubię wszystko co ze śliwkami :) Pięknie udekorowane to Twoje ciasto :)
OdpowiedzUsuńIvko,
OdpowiedzUsuń:)
Joanno,
to bardzo przyjemne,
kiedy czyta się takie miłe słowa:))
Dziękuję pięknie za to wyróżnienie!
Renulo,
w takim razie, do dzieła!
To idealny czas na śliwkowe pyszności!:)
Kachno,
mam nadzieję, że śliwki protestować nie będą,
bo migdały to dla nich idealna para;)
Konkurs kulinarny sałatki,
dziękuję bardzo:)
MakeCooking,
miło mi, że Ci się podoba:)
Wygląda pięknie, tak elegancko..
OdpowiedzUsuńMiętowe Listki,
OdpowiedzUsuńdziękuję!:)
Śliczne zdjęcia, z pewnością pyszne:)
OdpowiedzUsuńAlino,
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa:)