Listopad to jeden z najmniej lubianych przeze mnie miesięcy.
Zwykle świat staje się wtedy szary, a na szybach często pojawiają się smugi jesiennego deszczu.
Wszystko powoli szykuje się do zimowego snu.
Co roku o tej porze czuję, że ja też chętnie zasnęłabym, choćby na ten jeden miesiąc,
aby obudzić się, kiedy szarość zniknie, a ziemia pokryje się białym puchem.
Niestety ten luksus nigdy nie był przeznaczony dla mnie.
Starając się przetrwać ponure dni, zwykle zaopatrywałam się w ciepły koc, herbatę z malinami
i stos książek, które przenosiły mnie do innego świata.
W tym roku jednak listopad zdaje się robić wszystko, aby zmienić moje o nim zdanie.
Mam wrażenie, że stara mi się przypodobać :)
Wczoraj poczęstował mnie malinami prosto z krzaka i otarł się o mnie miękkim futrem.
Budzi mnie słońcem i sprawia, że mam ochotę turlać się wśród liści.
I choć szarość pojawia się tu i ówdzie, świat wciąż jest bajecznie kolorowy.
Stos książek musi poczekać.
Teraz chcę podziwiać złote obrazy malowane ręką natury.
Ciepły koc i herbata z malinami przydają się po powrocie ze spaceru,
bo choć dni są słoneczne, jesienny chłód sprytnie wdziera się pod płaszcze.
Uwielbiam jesień w tym roku, a listopad zachwyca mnie jak nigdy!
Taki listopad może zostać na zawsze! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna jesień 2011! :) też się zachwycam i dziwuję, że to przecież listopad, a jest tak cudownie! trwaj (jesienna) chwilo, jakże jesteś piękna ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Kamilo, oj tak niech trwa jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńOlgo, witam Cię i cieszę się, że Ty też tą jesienią się zachwycasz:)
A ja należę do tych co listopad kochają:) może dlatego że lubię deszcz i słotę (!?) tak...tak...lubię! zresztą ja lubię każdą porę i pogodę, a listopad w tym roku wyjątkowo piękny i łaskawy, pięknie pokazałaś go na zdjęciach, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKass, dziękuję. Miło, że Ci się podoba:)
OdpowiedzUsuńPonoć to tylko od nas zależy czy świat dookoła jest piękny czy nie i żadne deszcze czy słoty nie powinny nam psuć dobrego nastroju.
Staram się żeby tak było i cieszę się, że Tobie się to udaje.
Pozdrawiam ciepło:)
Piękny las. O nie, nie ma! Ja też się wybieram z aparatem, bo nie zdążę! :)
OdpowiedzUsuńKatie, mam nadzieję, że zdążysz, że jeszcze mnóstwo takich pięknych chwil przed nami!
OdpowiedzUsuńAutumn in Poland it's so beautiful...
OdpowiedzUsuńIvex, so what are You still doing in Portugal??
OdpowiedzUsuńPoland is waiting for You :)