Biegam z kapeluszami po ogrodzie w poszukiwaniu światła.
Słońce jest coraz niżej i za chwilę jego promienie opuszczą ten kawałek ziemi.
Pożółkłe liście wiciokrzewu, który latem wdrapał się na dach,
będą chłonąć tę słoneczną energię jeszcze przez kilka chwil.
Rozstawiam drabinę i udaje mi się uchwycić tę resztkę zachodzącego słońca.
Pieczarki nadziewane salami i fetą
7 dużych pieczarek
oliwa
pieprz
sól
10 plasterków salami
80 g sera feta
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
kilka listków natki do dekoracji
Z pięciu pieczarek wyciąć nóżki.
Kapelusze posmarować oliwą, oprószyć pieprzem i solą
i piec 10 minut w piekarniku nagrzanym do 200°C.
Wycięte nóżki i pozostałe pieczarki drobno posiekać.
Na patelni rozgrzać oliwę, dodać posiekane pieczarki i szczyptę pieprzu.
Smażyć 2-3 minuty a następnie wymieszać z pokruszoną fetą,
drobno pokrojonym salami i natką pietruszki.
Część salami można zostawić w plasterkach do dekoracji.
Na każdy kapelusz nałożyć nadzienie i włożyć do piekarnika na kolejne 5 minut.
Każdą pieczarkę udekorować listkami natki pietruszki i ewentualnie plasterkami salami.
Smaczne latające w poszukiwaniu promieni kapelusze! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż prawie widziałam Cię balansującą na tej drabinie... Niezwykle apetyczne zdjęcie udało Ci się stworzyć łapiąc te ostatnie , cudowne promienie:)
OdpowiedzUsuńbogate te pieczarki i smacznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam i życzę słonecznego weekendu :)
OdpowiedzUsuń