Jesień lubię za kolory i niesamowite światło w słoneczne dni,
za szelest liści pod stopami i błyszczące kasztany
za to, że kot rzadziej wychodzi z domu,
za pełną spiżarnię i zapach suszonych grzybów,
za to, że częściej rozgrzewam piekarnik,
z którego wyjmuję złociste bochenki :)
Chleb z orzechami włoskimi
3 szklanki mąki pszennej chlebowej
4 łyżki aktywnego zakwasu żytniego
garść obranych orzechów włoskich
1,25 szklanki wody
1 czubata łyżeczka soli
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, przykryć i odstawić na 15-18 godzin.
Po tym czasie nastawić piekarnik na 220°C i włożyć do niego żeliwny garnek z pokrywką.
Kiedy piekarnik będzie rozgrzany, wyjąć garnek, przełożyć do niego ciasto,
obsypać wierzch mąką, przykryć i wsadzić do piekarnika na 30 minut.
Następnie zdjąć pokrywkę, zmniejszyć temperaturę do 200°C i piec kolejne 15 minut.
Mało pracy a smak naprawdę wyjątkowy :)
Cudne kolory jesieni, a chleb idealnie dopasowany!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie! Chleb marzenie - a ja mam zamiar je spełnić i upiec!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wspaniały;),gratuluję pachnącego domem,pięknego bochenka;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Was ciepło:)
OdpowiedzUsuńZamarzył mi się taki chleb!
OdpowiedzUsuńI ja sobie je spełnię.
Amber, smacznego spełniania marzeń :)
OdpowiedzUsuń