środa, 27 czerwca 2018

Sezonowo od A do M i zielony groszek z cytrynowo ziołową nutą.




Lato wydaje się trwać już tak długo, że zaczynam poważnie tęsknić za jesienią.
Stragany od dawna uginają się pod różnorodnością, która niektórych cieszy, innych stresuje.
Kobieta w niebieskiej sukience łapie się za głowę, widząc agrest i jagody w połowie czerwca.
Córka fryzjerki martwi się, że nie zdąży zrobić truskawkowych przetworów.
Mama donosi, że groszek tak urósł przez weekend, że nadaje się już tylko na nasiona.
Ja łapczywie napełniam usta słodyczą czereśni, bo boję się, że zaraz znikną.
Jestem oswojona z gonitwą z czasem i pośpiechem wśród ludzi,
jednak ten sam pęd w przyrodzie wzbudza we mnie pewne obawy. 
Choć przyjemnie jest mieć te wszystkie smaki na talerzu,
które zwykle nie zdarzają się w tym samym czasie,
to jednak jest w tym coś niepokojącego. 
Sezonowość w tym roku nabrała zupełnie innego wymiaru.






Cytrynowo ziołowa sałatka z zielonego groszku i bobu.
Na podstawie przepisu ze strony Gourmet Traveller

200 g zielonego groszku
200 g bobu
2 łyżki oliwy
sok i skórka z połowy dużej cytryny
pieprz
sól
garść listków świeżych ziół: natki pietruszki, bazylii i mięty
garść posiekanego szczypiorku

Groszek ugotować al dente ( 1-2 minuty), ostudzić.
Bób ugotować al dente ( 3-4 minut), ostudzić i obrać.
W dużej misce wymieszać oliwę, szczyptę pieprzu i soli,
sok i otartą skórkę z cytryny oraz ugotowane warzywa.
Przykryć i odstawić na 20 minut.
Dodać listki ziół i posiekany drobno szczypiorek,
wymieszać i doprawić do smaku, jeżeli to konieczne.
Podawać z chrupiącą bagietką.
Pysznie smakuje z dodatkiem mozarelli lub buratty.





Za Kuchennymi Drzwiami znajdziecie kolejną porcję pysznego, zielonego groszku.
Zapraszam!