W ostatni weekend październik pokazał, jaki mógłby być, gdyby tylko zechciał.
A może to była zapowiedź pogodnego, słonecznego listopada?
Nie mam wobec niego wielkich oczekiwań.
Chciałabym tylko, żeby szeleścił!
Tymczasem układam na tarasie różnokolorowe dynie.
Szarość dnia rozświetlam doniczkami pełnymi złocistych chryzantem.
Rozstawiam świece na stołach, półkach i parapetach.
Znów mam ochotę jeść zupę trzy razy dziennie.
Liczę ostatnie pomidory, które dzielnie trwają na kuchennym blacie.
Piekę bakłażany i gotuję dip w kolorach jesieni.
Marokański zaalouk na sezonowe spotkanie z Amber.
Zaalouk
Marokański dip z bakłażana
2 bakłażany około 320 g każdy
4 pomidory lub 400 g pomidorów z puszki
2 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki mielonego kuminu lub więcej do smaku
1/2 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta chili w proszku
sól
sok z cytryny
świeża kolendra
Bakłażany nakłuć nożem w kilku miejscach, przeciąć na pół.
Położyć przecięciem do dołu na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w 200 st. C z funkcją grilla przez około 30 minut,
aż staną się miękkie w środku, a skórka mocno się przypiecze.
Obrać ze skóry, przełożyć na sitko i zostawić do ostudzenia.
Pomidory obrać ze skóry, pozbawić pestek i pokroić w kostkę.
Oliwę rozgrzać w garnku, dodać pomidory, czosnek i przyprawy.
Gotować 20 minut, mieszając od czasu do czasu.
Dodać rozgniecione bakłażany i gotować kolejne 10-15 minut,
aż płyn odparuje, a całość zgęstnieje.
Doprawić solą i sokiem z cytryny.
Ostudzić i włożyć na noc do lodówki.
Przed podaniem wymieszać 1-2 łyżkami posiekanej kolendry i skropić oliwą.
Podawać w temperaturze pokojowej.
Podpłomyki
100 g orkiszowej 700
50 g orkiszowej 2000
szczypta soli
90 ml wody
Wszystkie składniki połączyć i wyrabiać 10 minut.
Ciasto powinno być gładkie i elastyczne.
Przykryć i odstawić na 30 minut, aby odpoczęło.
Podzielić na 4-6 części, rozwałkować na cienkie placki.
Piec na rozgrzanej patelni, około 1 z każdej strony.