Mgły.
Długie wieczory.
Jesienny chłód i plucha.
Pierwsze lamki rozświetlające mrok.
Gorąca herbata, która zbyt szybko stygnie.
Zmęczone od monitora oczy
i wiecznie zmarznięty nadgarstek.
Kilka zimowych, mroźnych dni
które rozbudziły apetyt na więcej.
Żegnam listopad z nadzieją
na biały grudzień, mróz na szybach
i płatki śniegu wirujące za oknem.
Żegnam go wspólnie z Amber
przy stole pełnym bulw i korzeni.
Sałatka z warzyw korzeniowych i soczewicy z czosnkowym dresingiem
pół szklanki czarnej soczewicy
gałązka tymianku
listek laurowy
szklanka tartej marchewki
szklanka tartego selera
szklanka tartych buraków
liście zimowych sałat, opcjonalnie
dresing
3 łyżki oliwy
2-3 łyżki soku z cytryny
1/2 łyżeczki musztardy
1/2 łyżeczki miodu
1 łyżka śmietanki 30%
1 ząbek czosnku
pieprz
sól
Wszystkie składniki dresingu wymieszać, doprawić pieprzem i solą.
Soczewicę zalać 2 szklankami gorącej wody, dodać tymianek, listek laurowy
oraz szczyptę soli i gotować 15-20 minut, aż soczewica zmięknie.
Ugotowaną soczewicę wymieszać z łyżką dresingu, doprawić pieprzem i solą, ostudzić.
Tarte warzywa wymieszać z łyżka dresingu i doprawić solą.
Buraczki można wymieszać osobno, aby nie zafarbowały całej sałatki.
Na półmisek wyłożyć warzywa, na wierzchu ułożyć soczewicę i listki sałat, jeżeli je używamy.
Wszystko polać resztą dresingu i od razu podawać.