Gdyby rok schowany był w zegarze, jesień byłaby magiczną godziną.
Victoria Erickson
Bukiety ze złotych liści.
Błyszczące kasztany.
Kolorowe dynie.
Ulubione chryzantemy.
Zapach suszonych grzybów.
Ciepłe, słoneczne dni.
Krótkie rowerowe wycieczki.
Gęste zupy na śniadanie.
Tłuste włoskie orzechy.
Pierwsza dyniowa focaccia.
Ostatnie pomidory prosto z krzaka.
Chrupiące jabłka i dojrzałe gruszki.
Dużo pieczonych buraków.
Mnóstwo koziego sera.
Pory w maśle.
MÓJ PAŹDZIERNIK.
Farinata z porem i kozim twarożkiem
porcja na 1 duży lub 2 mniejsze placki
farinata
1 szklanka mąki z ciecierzycy
1 szklanka wody
sól
wędzona papryka
oliwa
patelnia, którą można włożyć do piekarnika
Mąkę wsypać do miski, wymieszać z wodą, dodać szczyptę soli i wędzonej papryki,
przykryć i odstawić do lodówki na minimum 2 godziny.
Piekarnik rozgrzać do 250st. C.
Na patelnię wlać tyle oliwy, aby pokryła dno, rozgrzać i wylać na nią ciasto.
Smażyć do momentu, aż ciasto zacznie odchodzić od patelni.
Następnie wstawić patelnię do piekarnika i piec przez 10 minut,
aż placek będzie złocisty i chrupiący.
2-3 duże pory, tylko biała część
masło
oliwa
pieprz
sól
kozi twarożek do smarowania, około 250 g
shatta, lub inna pasta z chili
wędzony pstrąg lub łosoś, opcjonalnie
Pory pokroić w półplasterki.
Na patelni rozgrzać masło z oliwą, wrzucić na nią pory,
dodać szczyptę pieprzu oraz soli, przykryć
i dusić na małym ogniu przez około 10 minut,
aż pory będą miękkie.
Kiedy farinata jest gotowa, posmarować placek kozim serem,
dodać pikantną shattę, ilość według uznania,
a na wierzch wyłożyć duszone pory.
Posypać świeżo mielonym pieprzem.
Można również dodać wędzonego pstrąga lub łososia.
Październikowe spotkanie z Amber
i pory na dwie kuchnie.
Zapraszamy!