środa, 17 lipca 2024

Sezonowo od A do M i kurki w maśle.

 


 


Letnie weekendy wypełnione po brzegi.
Chwile spędzone z tymi, którzy na co dzień są daleko.
Spacery w długo nie odwiedzanym mieście.
Pierwszy od dawna kulinarny zachwyt.
Nowe rowerowe ścieżki. 
Łąki pełne polnych kwiatów i zajęcy.
Skóra brązowa od słońca.
Kostki pogryzione przez komary.
Ogród pachnący ziołami.
Sezonowe produkty, które trwają tylko przez chwilę.
Na talerzach dania, które można przygotować w mig.










Masło z kurkami, szałwią i czosnkiem

100 g kurek
100 g miękkiego masła 
1 łyżka masła klarowanego
1 ząbek czosnku
2-3 listki szałwii
pieprz, opcjonalnie
sól morska w płatkach Maldon

Kurki oczyścić. Czosnek rozetrzeć ze szczyptą soli.
Na patelni rozgrzać masło klarowane, dodać listki szałwii, 
smażyć minutę, aż szałwia stanie się chrupiąca. 
Wyjąć listki z patelni i odłożyć na bok, a na patelnię wrzucić kurki. 
Grzyby smażyć około 10 minut. 
Patelnię zdjąć z ognia, dodać czosnek, wymieszać i odstawić do ostudzenia.
Następnie grzyby wymieszać z masłem, dodać usmażone listki szałwii i doprawić solą jeżeli to konieczne.
Przechowywać w lodówce lub zamrozić na zapas i używać, kiedy skończy się sezon na kurki.
Na chleb, do makaronów, do ziemniaków...








Sezonowe spotkanie z kurkami w roli głównej 
i gotowanie na cztery ręce.
U mnie kurki w maśle.







poniedziałek, 17 czerwca 2024

Sezonowo od A do M i fasolka szparagowa w pomidorach z oregano






Czerwcowy poranek bez zobowiązań.
Słońce zagląda do sypialni.
Wpuszczam je przez otwarte okno.
Kot bada uważnie powietrze, 
które wypełnia pokój ciepłem.
Drobinki kurzu wirują w powietrzu.
Przy akompaniamencie ptasich treli,
z miską pełną słodkich czereśni
planuję weekendowe menu.
Proste, pełne warzyw i świeżych ziół.










Fasolka szparagowa w pomidorach z oregano

0,5 kg fasolki szparagowej
3 małe młode cebule
3 ząbki czosnku
świeże oregano
oliwa
pieprz
sól

Fasolkę umyć i obciąć jej końcówki.
Cebulę pokroić w drobną kostkę.
Czosnek pokroić w cienkie plasterki.
Oliwę rozgrzać w głębokiej patelni, dodać cebulę, szczyptę soli 
i smażyć na małym ogniu kilka minut, aż cebula zmięknie i nabierze złotej barwy.
Dodać czosnek i smażyć kolejną minutę.
Następnie dodać fasolkę, wymieszać, podlać odrobiną wody, przykryć i dusić 5 minut.
Dodać pomidory, 3 gałązki oregano, wymieszać, przykryć i dusić 20-30 minut, aż fasolka zmięknie.
Na koniec przyprawić pieprzem i solą jeżeli to konieczne.
Podawać gorącą lub w temperaturze pokojowej.








Kilka prostych składników.
Esencja czerwcowego gotowania.
Fasolka szparagowa na dwie kuchnie.
U mnie w pomidorach,
Koniecznie sprawdźcie.






poniedziałek, 10 czerwca 2024

Czerwcowa Piekarnia i chleb pleciony na bidze i zaparce






Ciepłe światło zachodzącego słońca wędruje przez ogród.
Migoce w drobnych listkach brzozy.
Spływa po wierzbie i chwilę bawi się liśćmi winorośli.
Rozpala krzew berberysu szkarłatem.
Szuka jabłek w jabłoni i przyłapuje szpaka na czereśni.
Potem muska delikatne kwiaty żurawek i znika.








Cheb pleciony na bidze i zaparce
Na podstawie przepisu z bloga Brooot.de


Lista składników

2 formy do pieczenia 20 x 11,5 x 7 cm

200 g mąki pszennej Typ 0 (alternatywna mąka pszenna typu 550)
150 g semoliny z pszenicy durum 
250 g mąki pszennej Typ 1 (alternatywa mąka pszenna typ 812 lub 60% mąka pszenna 550 + 40% mąka pszenna 1050)
530 g wody
50 g wody bazowej/rezerwowej
13 g soli
1 g świeżych drożdży

Harmonogram pieczenia

        Dzień 1

10:00 Biga
12:00 Biga umieszczona w lodówce
16:00 Ciasto zaparzane
18:00 ciasto zaparzane włożone do lodówki

        Dzień 2, dzień pieczenia

8:00 Przygotowanie ciasta i bigi
8:45 Zagniatanie ciasta głównego
9:15 Rozciąganie i składanie
9:45 Rozciąganie i składanie
10:15 Rozciąganie i składanie
13:10 Zaplatanie warkocza
14:30 Rozgrzanie piekarnika
15:15 Pieczenie








        Dzień 1

biga (10:00)

200 g mąki pszennej Typ 0 (alternatywa patrz lista składników)
100 g wody
1 g drożdży

Drożdże rozpuścić w wodzie, następnie dobrze zagnieść z mąką. Najlepiej zrobić to rękami. 
Przykryć i po 2 godzinach włożyć do lodówki.

ciasto zaparzane (16:00)

50 g semoliny z pszenicy durum
200 g wody

Do gorącej wody wsypać mąkę i doprowadź do wrzenia, cały czas mieszając, aż powstanie masa przypominająca budyń. Następnie przykryć i po 2 godzinach włożyć do lodówki.

        Dzień 2, dzień pieczenia

ciasto (8:00)

250 g mąki pszennej Typ 1 (alternatywa patrz lista składników)
100 g semoliny z pszenicy durum
210 g wody (na początek dodać 10 g wody mniej)

Mąkę zagniatać z wodą, aż nie będzie już grudek. 
Następnie przykryć i odstawić na 45 minut.

Namoczyć bigę w 20 g wody, wymieszać drewnianą łyżką i odstawić na 45 minut.

ciasto główne (8:45)

ciasto
ciasto zaparzane
biga
13 g soli 
50 g wody (rezerwa - dodać jeśli to konieczne)

Wszystkie składniki (oprócz soli) zagniatać przez około 8-10 minut, aż ciasto będzie nieco rozciągliwe. Następnie ugniatać z solą przez 2-3 minuty. 
Ciasto nie powinno być zbyt miękkie ani zbyt twarde. 
Jeśli jest zbyt twarde, dodawać po odrobinie wody (rezerwa).
Następnie ciasto przykryć i odstawić na około 5 godzin w temperaturze 22st. C.
Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Po 30, 60 i 90 minutach ciasto rozciągać i składać.
Po wyrośnięciu ciasto wyjąć na posypany mąką blat i uformować kwadrat.
Następnie podzielić na 3 podłużne paski o jednakowej długości. 
Każde pasmo rozwałkować wzdłuż i obsypać mąką, a następnie zapleść w warkocz.
Warkocz przeciąć na pół i każdą połowę umieścić w natłuszczonej formie.
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 1,5-2,5 godziny.
Rozgrzać piekarnik do 230 st C z naczyniem z wodą i kamieniem do pieczenia w środku.
Piec 10 minut w temperaturze 230 stopni na parze. 
Krótko wypuścić parę i piec kolejne 30 minut w temperaturze 200 stopni.
Po upieczeniu chleb wyjąć z form i studzić na kratce.
Zaraz po wyjęciu można posmarować powierzchnię chleba odrobiną mleka 
dla nadania mu połysku lub spryskać odrobiną wody.







Choć nie wyrósł tak, jak tego oczekiwałam,
okazał się pysznym wypiekiem 
ze sprężystym wnętrzem i chrupiącą skórką.

Pleciony chleb upieczony w ramach Czerwcowej Piekarni
Upieczony wspólnie z:








poniedziałek, 11 marca 2024

Marcowa Piekarnia i żytnio-orkiszowy chleb w kolorze forsycji.






Zaledwo zimy minęła pogróżka,
W łagodnym, miękkim i tkliwym powiewie
W sad nagi wchodzi wiosna, nowicjuszka
Skromna, co jeszcze o swych czarach, nie wie.

W powietrzu srebrna mglistość pozimowa...
Tu i tam jeszcze w szczelinie głębokiej
Szczypta się śniegu ostatniego chowa
Jak białe pióro w ciemnych skrzydłach sroki.

Sad cichy, niemy, pusty. W monotonnej
Szarości ziemia, co woń ostrą szerzy,
Siwobrunatna jak habit zakonny,
W pokutnym półśnie umartwienia leży.

[...]

Leopold Staff






Chleb żytnio-orkiszowy na maślance z kurkumą
na podstawie przepisu z bloga Leśny Zakątek

Zaczyn 
przygotować wieczorem, dzień przed pieczeniem chleba

30 g startera z lodówki
200 g mąki żytniej typ 720
200g wody

Składniki wymieszać, przykryć i zostawić na 12-14 godzin w temperaturze pokojowej. 
Zaczyn jest gotowy do użycia, jeśli wyrośnie i będzie miał lekkie wgłębienie na środku.

Ciasto właściwe

cały zaczyn
350g mąki orkiszowej typ 650
200g maślanki
1 łyżeczka kurkumy
10g soli

Składniki wymieszać i krótko wyrobić.
Ciasto przykryć i zostawić na godzinę w temperaturze pokojowej.
W trakcie tego czasu złożyć ciasto 2-3 razy. 
Po godzinie uformować bochenek i przełożyć do koszyka rozrostowego
lub przełożyć do foremki, przykryć i zostawić do wyrośnięcia na 2 godziny.
Piec z parą w 230 st. C przez 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200 st. C 
i piec kolejne 30 minut.








chleb żytnio orkiszowy w kolorze forsycji. :)
Upieczony wspólnie z:







piątek, 23 lutego 2024

Sezonowo od A do M i fenkuł w zupie z fasolą








Luty.
Powoli wykluwam się z zimowej skorupy.
To wciąż czas lekkiego uśpienia.
Deszcz siąpi całymi dniami i zostawia ślady na szybach.
Opony tworzą błotniste wzory na gołej ziemi.
Trawniki chlupocą pod butami.
Myślałam, że błękit nieba istnieje już tylko w mojej wyobraźni,
ale dziś, niespodziewanie, zaświeciło słońce.
Mam nadzieję, że to zapowiedź ciepłych i wiosennych dni.








Zupa z kopru włoskiego z fasolą

1 duży fenkuł
1 cebula
6 ząbków czosnku
oliwa
liść laurowy
gałązka tymianku
gałązka rozmarynu
1 łyżeczka słodkiej papryki
płatki chili
1/4 szklanki białego wina
1,5-2 l bulionu warzywnego 
3 szklanki ugotowanej białej fasoli Jaś
3-4 pieczone pomidory lub pomidory z puszki
pieprz
sól
sok z cytryny


Fenkuł pokroić na cienkie plasterki, cebulę pokroić w drobną kostkę, 
czosnek drobno posiekać lub zetrzeć na tarce, pomidory posiekać.
W garnku o szerokim dnie rozgrzać oliwę, wrzucić cebulę ze szczyptą soli, poczekać aż się zeszkli.
Dodać fenkuł, wrzucić czosnek, liść laurowy, tymianek, rozmaryn, paprykę i szczyptę płatków chili.
Smażyć mieszając do czasu, aż fenkuł nabierze lekko złotego koloru.
Dolać wino i poczekać aż odparuje.
Dodać fasolę oraz pomidory i wlać bulion.
Zagotować, doprawić pieprzem, solą i sokiem z cytryny.
Kiedy fenkuł jest miękki, zupa jest gotowa.
Przed podaniem posypać natką kopru włoskiego lub natką pietruszki.








Fenkuł na dwie kuchnie.
Miałam na niego kilka pomysłów, ale mokre i ponure dni sprawiły,
że skończył w zupie.
Ciekawi co zrobiła z niego Amber?
Zajrzyjcie koniecznie za jej Kuchenne Drzwi.







poniedziałek, 29 stycznia 2024

Sezonowo od A do M i brukselka w omlecie





Styczeń.
Trochę smutny, trochę ponury.
Bez śniegu skrzypiącego pod butami 
mało atrakcyjny na zewnątrz.
Nagie szkielety choinek przy śmietnikach.
Rozmokłe, wyblakłe trawniki.
Gdzieniegdzie świąteczne lampki,
które wciąż rozświetlają mrok.
Dni coraz dłuższe, ale jeszcze za krótkie.
Światło wciąż byle jakie.
Ogród prawie cały uśpiony.
Z ziemi wystają jedynie wątłe pędy ozimej cebuli.








Omlet z brukselką

80 g brukselki
pół pora, tylko biała część
4 jajka
ulubiony twardy ser ( cheddar, bursztyn)
1-2 łyżki masła
śmietanka 30%
gałka muszkatołowa
pieprz
sól
szczypiorek

Brukselkę oczyścić i pokroić w bardzo cienkie plasterki.
Najlepiej użyć do tego mandoliny.
Por pokroić w cienkie półplasterki.
Ser zetrzeć na tarce.
Jajka wbić do miski, dodać szczyptę gałki muszkatołowej,
pieprzu oraz soli i dokładnie rozkłócić widelcem.
Na średniej patelni rozgrzać masło, wrzucić por, 
dodać szczyptę soli i smażyć minutę na małym ogniu, 
dodać 1-2 łyżki wody i dusić aż por zmięknie i stanie się kremowy.
Na patelnię dodać brukselkę, smażyć chwilę mieszając.
Kiedy brukselka zmięknie, doprawić pieprzem i solą,
dodać 1-2 łyżki śmietanki oraz rozkłócone jajka.
Masę równomiernie rozprowadzić po patelni i przykryć pokrywką.
Kiedy wierzch zacznie się ścinać, posypać serem i zwinąć omlet w rulon.
Przełożyć na talerz. 
Można też podać omlet bez zwijania, wystarczy wierzch posypać serem, 
ponownie przykryć i poczekać, aż ser się roztopi.
Przed podaniem omlet posypać szczypiorkiem.







Obie należymy do wielbicielek tej małej kapustki
i chętnie zapraszamy ją do naszych kuchni.
Amber, ja i brukselka.
Sezonowe spotkanie i gotowanie na cztery ręce.