piątek, 25 września 2020

Sezonowo od A do M i marynowana cebula Jarzynovej

 




Ostatni letni weekend.
Słoneczny i ciepły.
W powietrzu jesień.
W planach wiele,
ale nigdzie nie trzeba się spieszyć.
Posadzić nowe rośliny.
Przesadzić stare.
Wypielić, posprzątać,
dopieścić ogród.
Upiec chleb.
Wypić kawę w słońcu.
Wypróbować nowy przepis.
Zamknąć w słoikach kolejną porcję passaty.
Zatrzymać w kadrze kilka momentów.
Usiąść pod koniec dnia
z uczuciem dobrze spędzonego czasu.
Zjeść kanapkę na ogrodowej ławce.
Kanapkę z dodatkiem pysznej, 
marynowanej czerwonej cebuli,
przygotowanej specjalnie 






Marynowana czerwona cebula
Na podstawie przepisu Jarzynovej

300 g czerwonej cebuli 
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka nasion kolendry
1 gwiazdka anyżu
100 ml białego octu winnego
200 ml wody
1 łyżka miodu, lub więcej do smaku

Cebule pokroić na cienkie krążki, włożyć do słoika, dodać sól, kolendrę i anyż.
W garnku zagotować ocet, wodę i miód.
Gorącą zalewą zalać cebulę.
Słoik zakręcić i ostudzić.
Przechowywać w lodówce.







Znów namówiłam Amber na cebulę.
Jędrną, chrupiącą, w kolorach jesieni.
Teraz idę sprawdzić jakie cebulowe danie powstało 






poniedziałek, 14 września 2020

Wrześniowa Piekarnia i węgierskie rogaliki kifli







Ciepła wrześniowa niedziela.
Wierzba sąsiadów kradnie popołudniowe słońce.
Ostatnie rudbekie rozświetlają zielony kąt ogrodu.
Przywrotnik szuka dla siebie kawałka ziemi. 
Samotne jabłko wciąż wisi na młodej jabłonce.
Jarmuż dzielnie odrasta po inwazji szkodników.
W spiżarni pachną suszące się pod sufitem pęki ziół.
Smaki lata uwięzione w słoikach wypełniają półki.
W koszach na tarasie leżakują działkowe zbiory.
Kakofonia smaków i zapachów...
Ustawiam na parapecie bladoróżowe wrzosy.
Przeglądam kuchenne szafki.
Uzupełniam braki w słojach z mąką.
Odmierzam, odważam, wyrabiam ciasto.
Wkładam do piekarnika kolejną porcję rogali.








Kifli
Na podstawie przepisu ze strony Akacjowy blog
 
przepis na 8-10 sztuk

400 g mąki orkiszowej typ 650
270 ml mleka + do posmarowania
30 g rozpuszczonego masła
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
9 g drożdży suszonych
ziarna do posypania rogalików

Do dzieży robota wsypać mąkę, zrobić dołek, wlać letnie mleko, wsypać drożdże oraz cukier. 
Zostawić na około 15 minut, żeby drożdże zaczęły pracować. 
Następnie dodać sól i schłodzone, rozpuszczone masło. 
Wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. 
Rozwałkować cienko na długi prostokąt i wykroić z niego 8-10 trójkątów.
Można też podzielić ciasto na 8-10 części i każdą część rozwałkować cieniutko w trójkąt. 
Zwinąć od podstawy trójkąta, uformować kształt rogala i odłożyć na wyłożoną pergaminem blachę. 
Następnie po zrobieniu wszystkich rogalików, posmarować je mlekiem 
i wstawić je na około 20 minut do ciepłego piekarnika, żeby urosły. 
Gdy wyrosną znów posmarować je mlekiem i ewentualnie posypać ziarnami.
Piec w temp. 180 st. C przez 10 minut, potem zwiększyć temperaturę do 200 st. C i piec kolejne 10 minut.
Na koniec wstawić je na 2-5 minut pod grill.
Pilnować, żeby się nie przypaliły.
Ostudzić na kratce.