Wilgotne lipcowe dni mijają w swoim nienaruszalnym tempie.
Nieostrzyżone miejskie trawniki kwitną koniczyną, błękitnym podróżnikiem
i całym mnóstwem innych gatunków, których próżno szukam w pamięci.
Łąki w złotej godzinie błyszczą niczym klejnoty.
Polne koniki wygrywają swoje ulubione melodie.
Coraz częściej słychać ciszę na przedmieściach.
A ja w tej ciszy zagniatam ciasto na bułki owsiane,
a później piekę je z innymi w Lipcowej Piekarni Amber,
w której udział wzięli:
Akacjowy blog
am.art kolor i smak
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
nie-ład mAlutki
Ogrody Babilonu
Pieguskowa kuchnia
Stare gary
Weekendy w domu i ogrodzie
Z chaty na końcu wsi
Bułki owsiane
na podstawie przepisu Adama Piekarza
zimny rozczyn 12 godzinny
150 g mąka owsiana razowa (mielone płatki owsiane)
100 g mąka pszenna typ 650
350 g maślanka o temperaturze 20 st.C
20 g miodu
3 g drożdże instant
Wszystkie składniki bardzo dokładnie wymieszać.
Rozczyn powinien być gęsty - to zbuduje aromat.
Tak przygotowany rozczyn wstawić do lodówki na 12 godzin.
Po tym czasie rozczyn wyjąć z lodówki
i zostawić w temperaturze pokojowej na 2 godziny,
aby uzyskał temperaturę 18-24 st. C.
ciasto właściwe
cały rozczyn o temperaturze pokojowej
150 g mąka pszenna typ 650
8 g soli
20 g olej słonecznikowego
około 80 g płatków owsianych do obtoczenia bułek.
Wszystkie składniki ciasta połączyć i wyrabiać przez 20 minut.
Podzielić ciasto na 8 równych części i uformować kulki.
Następnie każdą z nich przeciąć na pół.
Każdą połówkę uformować w podłużną bułkę i obtoczyć w płatkach owsianych.
Jeżeli płatki nie chcą przyklejać się do ciasta, można bułki lekko spryskać wodą.
Obtoczone w płatkach bułki przełożyć na blachę do pieczenia,
przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na 40-50 minut.
Piekarnik rozgrzać do 220 st. C, włożyć blachę z bułkami i piec 5 minut.
Następnie zmniejszyć temperaturę do 190 st. C i piec kolejne 15-20 minut, aż bułki będą rumiane.
Bułki szybko tracą świeżość, dlatego najlepiej jeść je w dniu pieczenia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMagdo-Twoje bułki mają piękny kolor, są gładkie i apetyczne. Ja piekłam bułki dziś, bo w weekend mnie nie było. Jestem ciekawa jakie będą jutro. Dziękuję za pomysł i wspólne wypiekanie, pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa. Moje na drugi dzień reanimowałam w opiekaczu. ;)
UsuńDziękuję Małgosiu za wspólny czas i pozdrawiam serdecznie!
Wybrałaś wspaniały przepis i oczywiście upiekłaś je wzorcowo :)
OdpowiedzUsuńBrawo Ty :)
Buziaki!
Czyli stanęłam na wysokości zadania.
UsuńBrawo ja! ;))))
Uściski!
Bardzo żałuję, że mnie nie było. Wglądają cudnie:-) Ja się tułałam po Łodzi;-)
OdpowiedzUsuńNic straconego, jak wrócisz mogę upiec je z Tobą jeszcze raz. :)
UsuńPozdrów Piotrkowską ode mnie.
Ściskam!
Dopiero teraz przeczytałam o lipcowej piekarni i jedyne co mogę napisać to tyle, że Twoje bułki i zdjęcia są rewelacyjne ��Upiekę je jak tylko czas pozwoli ☺️
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńMam nadzieję, że czas będzie łaskawy i pozwoli na pieczenie. ;)
Pyszny widok!
OdpowiedzUsuńTo był bardzo dobry wybór na lipiec. A bułki smaczne i wdzięczne w przygotowaniu.
Dziękuję Ci bardzo i do następnego!
Bułki latem jak znalazł!
UsuńBardzo smaczne, ale chyba spodziewałam się bardziej ekstremalnej owsianości. ;)
Do następnego!
Jak ładnie Ci wyrosły :) U mnie też z miodem.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńJa nie przepadam za słodem w jasnych wypiekach, dlatego miód dodałam z premedytacją. ;)
Ale piekne i gladkie, moje troszke popekaly przy wyrastaniu ale i tak byly pyszne. Piekne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńMnie chyba bardziej pociąga ich chropowata wersja, jest bardziej apetyczna, choć smaku to pewnie nie zmienia.
UsuńDziękuję i pozdrawiam ciepło!
Magda, cudne te bułeczki! I przyjemnie się robiło.
OdpowiedzUsuńMy jedliśmy przez kilka dni od pieczenia ;)
Proste, smaczne i idealne na letnie wycieczki. :)
UsuńMoje szybko straciły chrupkość, którą bardzo sobie cenię w bułkach.
Może za krótko piekłam...
Bardzo dziękuję za zaproponowanie do piekarni Amber właśnie tych bułeczek :)
OdpowiedzUsuńDo następnej piekarni!
Cała przyjemność po mojej stronie. :)
UsuńDo następnego pysznego wypieku!
Dzięki Madzia że wybrałas ten przepis. Twoje bułki upiekły się znakomicie :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały. :)
UsuńDziękuję i serdeczne pozdrowienia ślę!
Piękne bułki i piękne zdjęcia! A buły bardzo smaczne - świetny pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i ciesze się, że propozycja przypadła do gustu. :)
UsuńPozdrowienia!