Na podwórzu resztki stopionego bałwana.
Okruchy zimy na miejskich trawnikach.
Rzeczywistość utkana ze wszystkich odcieni szarości.
Nieliczne chwile, kiedy z zachwytem wyglądam za okno.
Tęsknota za oślepiającą, wszechobecną bielą,
za soplami lodu zwisającymi z dachów i daszków,
za mrozem szczypiącym w policzki.
Nieustająca ochota na kawę i drożdżówki z cynamonem.
Styczniowa nijakość, dzięki której nadrabiam filmowe zaległości.
Styczniowa Piekarnia Amber, dzięki której upiekłam pyszną ciabattę.
Ciabatta z orzechami włoskimi
Na podstawie przepisu J. Hamelmana.
Przepis zaproponowany przez Gucia.
levain
90 g mąki chlebowej
110 g wody
20 g zakwasu żytniego
Połączyć składniki, przykryć i zostawić na noc w temperaturze pokojowej.
ciasto
770 g mąki pszennej chlebowej typ 650
50 g mąki pszennej typ 1850 bardzo grubo mielonej
560 g wody
20 g soli
5 g drożdży instant
210 g levain
160 g orzechów włoskich, prażonych
Wszystkie składniki oprócz orzechów włożyć do misy miksera.
Wyrabiać na pierwszej prędkości do połączenia składników,
a następnie około 5 minut na drugiej prędkości.
Dodać orzechy i wymieszać na pierwszej prędkości do połączenia składników.
Ciasto przełożyć do delikatnie wysmarowanej olejem miski,
przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 2 godziny.
W połowie tego czasu brzegi ciasta delikatnie rozciągnąć i złożyć do środka.
Na posypanym mąką blacie rozłożyć ciasto i delikatnie wycisnąć duże pęcherze powietrza.
Posypać wierzch ciasta mąką, rozciągnąć na grubości ok. 10 cm i podzielić na 4 podłużne bochenki.
Ciasto umieścić w przygotowanych na blasze „gniazdkach” z papieru do pieczenia.
Bochenki nie powinny się ze sobą stykać.
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 1,5 godziny.
Piekarnik nagrzać do 240 st. C, spryskać wodą i umieścić w nim ciabatty.
Piec przez 34-38 minut.Piekarnik nagrzać do 240 st. C, spryskać wodą i umieścić w nim ciabatty.
Chleby muszą być dobrze wypieczone.
W Karnawałowej Piekarni udział wzięli:
Kuchnia Gucia
Kuchennymi Drzwiami
Nie tylko na słodko
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Para w kuchni
Zacisze kuchenne
Mnie brak śniegu nie przeszkadza, czekam na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńCiabattę piękną upiekłaś, idealna do chrupania podczas seansów filmowych.
Buziaki!
Tak, wiem, że Ty jesteś wiosenna dziewczyna. ;)
UsuńUścisków moc!
Dla mnie śnieg jest zupełnie zbędny. I chętnie bym go nie oglądała w ogóle...
OdpowiedzUsuńUroczy ciabattowy chlebek, tylko orzechami nie potrafię się zachwycić, bo straszliwie mnie uczulają.
Dziękuję za styczniowe chwile w naszej Piekarni.
Ale przecież świat jest ładniejszy, kiedy jest cały w bieli. :)
UsuńTak, pamiętam, że Ciebie orzechami nie wolno częstować.
Ja uwielbiam chleby z ich dodatkiem i cieszę się, że mi nie szkodzą.
I ja dziękuję!
Piękne zdjęcia! I ser pleśniowy musiał pasować idealnie. To chyba moje jutrzejsze śniadanie :) Dzięki za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńNo i jak, była ciabatta z serem na śniadanie? :)
UsuńDziękuję i do następnego!
Magda czarujesz zdjęciami , od pierwszego do ostatniego takie Wow , wiesz?! A ja chętnie bym się wprosiła na kawałek tego mercedesowego chleba
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem. ;)
UsuńJa zapraszam!
Chlebek pyszny!
Pięknie Ci wyszła w ten nasz styczniowy czas:-) Z serem smakuje wybornie. Jeszcze dzisiaj zajadałam tak w pracy:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńPysznie smakuje ten duet. Oprzeć się nie można!
Magda, cudowne kromeczki!
OdpowiedzUsuńA za prawdziwą zimę też bardzo tęsknię :(
A gdzie Twoja ciabatta?
UsuńWiem, że Ty mnie w tej kwestii rozumiesz. :)))
Śnieg potrzebny mi jest tylko w górach.
OdpowiedzUsuńWypiek piękny! Pozdrawiam :)
A jeżeli góry daleko i czasu nie ma, żeby je odwiedzić?
UsuńDziękuję. :)
Też tęsnknię za tymi widokami zimowymi, niedługo Madziu będziemy bałwana oglądac tylko na zdjęciach.. Ciabatta pieknie Ci się upiekła.
OdpowiedzUsuńTego się właśnie obawiam. Oby nie!
UsuńDziękuję. :)
Piękna, aż chciałoby się sięgnąć ze zdjęcia. Z pewnością upiekę po grypie, pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. :)
UsuńNiech grypa mija czym prędzej!
Dużo zdrowia życzę. :)
schrupałabym taką ciabattę :) pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńSmakuje też pysznie. :)
UsuńPiękny wypiek, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń