Jedni postanawiają,
inni coś obiecują.Ktoś snuje planyinny ktoś marzenia.Wyznaczane są cele,podejmowane decyzje.Po chwilach refleksji,rozliczeń i podsumowańnadszedł podobno czas na nowe.A u mnie wciąż po staremu.Ciepły koc wieczorem.Zwinięty w kłębek kot.Kubek aromatycznej herbaty.Książka przed snem.Sąsiedzi hałasujący o poranku.Szare i wilgotne dni.Tęsknota za prawdziwą zimą.Weekendy o zapachu chleba.Witajcie w Nowym Roku!
Bułki pszenne na zakwasieNa podstawie przepisu z bloga: My daily sourdough breadzaczyn1 czubata łyżka zakwasu żytniego
150 g mąki pszennej pełnoziarnistej150 g wodyWszystkie składniki wymieszać, przykryć i zostawić na noc w temperaturze pokojowej.ciasto300 g zaczynu125 g pełnoziarnistej mąki pszennej125 g mąki pszennej typ 1050150 g mleka8 g drobnej solikamień do pieczeniaWymieszać zaczyn, mleko i mąkę, aż wszystkie składniki dobrze się połączą.Ciasto powinno być miękkie, aby można je było wyrabiać bez żadnego oporu.Przykryć ciasto i odstawić na 1 godzinę w ciepłym miejscu.Po godzinie dodać sól i zagnieść ponownie ciasto, aż będzie gładkie.Przykryć i odstawić na kolejną godzinę.Po 2 godzinach ciasto powinno urosnąć o około jedną trzecią początkowej objętości.Następnie wyjąć ciasto na blat obsypany mąką, uformować kulę, przykryć i odstawić na 10 minut.Po 10 minutach podzielić ciasto na 10, 8 lub 6 równych części,w zależności jak duże bułki chcemy uzyskać.Przygotować kawałek papieru do pieczenia wielkości kamienia, na którym będziemy piec.Kawałki ciasta formować w kulki i układać na papierze.Bułki przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 1,5-2 godziny w ciepłe miejsce.Aby sprawdzić, czy bułki są gotowe, należy nacisnąć je palcem.Jeśli są gotowe, wgłębienie powinno powoli powracać.Jeśli nie będą gotowe, wgłębienie szybko wróci do normy.Co najmniej pół godziny przed pieczeniem rozgrzać kamień do pieczeniado maksymalnej temperatury w piekarniku.Przenieść bułki z papierem na kamień, zmniejszyć temperaturę do 220°C i piec 25-30 minut.
Studzić na kratce.
W oryginalnym przepisie są to bułki hamburgerowe.
Moje wyszły zbyt ciężkie i do hamburgerów raczej się nie nadają,
ale są pyszne i mają niesamowicie chrupiąca skórkę.
W Styczniowej Piekarni Amber udział wzięli:
Pyszne bułki. Z masłem idealne. Położyłabym na nich plaster dzikiego łososia.
OdpowiedzUsuńBardzo mi do niego pasują.
Wspaniały początek roku w naszej Piekarni!
O tak, łosoś pasuje do nich idealnie.
UsuńBardzo udany i przepyszny początek!
Dziękuję. :)
Mi też takie ciężkie wyszły. W sumie to po leżakowaniu całej nocy nic dziwnego. Pięknie wyszły Twoje bułeczki i tak cudnie uchwycone:-) Ja nie lubię i nie robię żadnych postanowień;-)
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko. :*
UsuńDobrego roku bez postanowień! :)
Piękne są, ja takie uwielbiam :-) Witam w Nowym piekarniczym Roku :-)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo smakowały. :)
UsuńUdanego Roku!
Cudne, bułeczki na pewno smakowały wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie.
Były pyszne. :)
UsuńDziękuję!
Buły jak z najlepszej piekarni paryskiej, a zdjęcia takie ciepłe , jak ta zima w tym roku
OdpowiedzUsuńHahaha, tak zima w tym roku wyjątkowo zimowa. ;)
UsuńPiękne zdjęcia, a bułki muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego Ciebie z nami nie było?
UsuńJest usprawiedliwienie?;)
Dziękuję. :*