poniedziałek, 8 grudnia 2014

Sezonowo od A do M i świąteczne prezenty z kuchni






W starej kamienicy z ogromnymi oknami, 
mała dziewczynka wypatruje pierwszej gwiazdki.
Dookoła pachnie świerkiem, grzybami, piernikiem i żurawiną.
Dorośli rozmawiają wokół odświętnie ubranego stołu.
Od czasu do czasu dziewczynka otwiera drzwi szafy 
i z płóciennego worka wyciąga twarde jak kamień śliżyki.
Później siada przed choinką i podziwia najpiękniejsze na świecie bombki.
Najbardziej lubi żółto-zieloną, kruchą postać szklanej baletnicy.
Próbuje przyłapać Mikołaja na gorącym uczynku, jednak znów jej się nie udaje.
Nie wiadomo kiedy, pod choinką, pojawia się tak bardzo wyczekany prezent.
Foliowy worek z podobizną Świętego Mikołaja wypełniony skarbami.
Mała dziewczynka cieszy się najbardziej z pomarańczy,
a ich zapach już zawsze będzie jej się kojarzył ze Świętami...
Dziś jestem dorosła i wciąż uwielbiam Święta,
a pod choinką najbardziej lubię znajdować książki
albo wyjątkowe smaki, zamknięte w słoiczkach, butelkach i pudełkach. 
A ponieważ Święta zbliżają się wielkimi krokami,
moje ostatnie kuchenne spotkanie z Amber 
zaowocowało kilkoma propozycjami na świąteczne prezenty.




Sól z rozmarynem
do ziemniaków

1/3 szklanki soli
1-2 łyżki igiełek świeżego rozmarynu

Sól i rozmaryn zmiksować blenderem.
Rozłożyć na blasze i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 100°C na 15 minut.
Wystudzić i przełożyć do wyparzonych słoiczków.


Cytrynowa sól z koprem włoskim
do pstrąga

wersja do młynka

1/3 szklanki gruboziarnistej soli
1 cytryna
1 łyżeczka ziaren kopru włoskiego

Z cytryny obrać skórkę za pomocą zestera, wymieszać z solą i ziarnami kopru.
Rozłożyć na blasze i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 100°C na 15 minut.
Wystudzić i przełożyć do wyparzonych słoiczków.





Żurawina z orzechami
do białych mięs i drobiu.
przepis z książki H. Szymanderskiej Kuchnia Polska Potrawy Regionalne

0,5 kg żurawiny
0,5 kg winnych jabłek
125 g posiekanych orzechów włoskich
1,5 kg miodu*
1/4 szklanki wody

Żurawinę przebrać, umyć, zalać przegotowana wodą
i gotować na małym ogniu, aż zmięknie.
Przetrzeć przez sito.
W rondlu podgrzać miód, do wrzącego dodać jabłka pokrojone w kostkę
i żurawinę gotować 30 minut, mieszając co jakiś czas.
Dodać orzechy i gotować kolejne 30 minut.
Przełożyć do wyparzonych słoików, pasteryzować 10 minut.

*dodałam 300 g miodu i dla mnie jest to ilość wystarczająca





Oliwa z czarnym czosnkiem
do leśnych grzybów, owoców morza, kurczaka, sałatek, risotto i makaronów

250 ml oliwy o delikatnym smaku
minimum 4 ząbki czarnego czosnku

Ząbki czosnku lekko rozgnieść, wrzucić do wyparzonej butelki i zalać oliwą.
Butelkę zamknąć szczelnie i odstawić w ciemne, chłodne miejsce na 2-3 tygodnie.
Co jakiś czas wstrząsnąć butelką.






W blasku choinkowych lampek wiele rzeczy wygląda inaczej niż na co dzień.
Pomyśl, zanim podarujesz komuś psa, kota lub inną żywą istotę, 
i zastanów się, czy po świętach nie trafi tam, gdzie inne niechciane prezenty. 




27 komentarzy:

  1. Taka sól jak znalazł do pysznych dań.
    Oliwa to też cenny upominek.
    Żurawina dla mnie bez orzechów,niestety...
    A kota czy psa nigdy bym nikomu nie podarowała.
    To prezent bardzo indywidualny,ze świadomym wyborem.
    Dziekuję Magda za dwanaście pysznych i emocjonujących spotkań w kuchni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, żurawina bez orzechów też jest pyszna, jak to żurawina.;)
      Cieszę się, że należysz do tych osób, które świadomie dają prezenty.:)
      Dziękuję za masę przepysznych chwil!

      Usuń
  2. Pięknie spisane wspomnienia :) zapach pomarańczy wiele lat temu faktycznie kojarzył się z Bożym Narodzeniem, a prezenty faktycznie świetne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świąteczne chwile, które wspominam najcieplej, a pomarańcze zaczynam jeść dopiero w grudniu, więc wciąż kojarzą mi się ze Świętami.:)

      Usuń
  3. Wspaniałe pomysły na kulinarne prezenty :) Mi do dziś od lat dziecinnych zapach pomarańczy przypomina Gwiazdkę :) Podobnie jak Ty uwielbiam książki jako prezenty :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!:)
      Dzieciaki wychowane w świecie, gdzie wszystko dostępne jest przez okrągły rok,
      na pewno nie podchodzą do zapachu pomarańczy z takim sentymentem.;)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  4. Madzia , wszystkie mi się podobają , chętnie bym otrzymała taki prezenty :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne i pomysłowe prezenty! Jestem oczarowana. Genialny pomysł. :) I te cudowne fotografie.:)
    Gratuluję pomysłów i talentu.
    Serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tyle miłych słów i również pozdrawiam serdecznie!:)))

      Usuń
  6. Tyle tu dobroci, ze nie wiadomo co wybrac... Biore wszystko! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Adres znasz, prawda? Piękne propozycje :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne wspomnienia :)) aż sobie wyobraziłam tę bąbkę ;)

    Prezenty świetne! Ja w tym roku planuję ciasteczka w słoikach. Na nic więcej chyba nie starczy mi czasu. Ale może... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla dziecka to były najcudowniejsze ozdoby choinkowe, jakie można sobie wyobrazić.:)

      Ja mam jeszcze sporo planów, ale czym to się skończy, nie wiadomo.;))
      Ciasteczka też planuję.:)

      Usuń
    2. Bombki po dziadkach to moje ulubione. Zawsze z namaszczeniem je wieszam na choinkę i pilnuję by się żadna nie potłukła :)

      Usuń
    3. Tych, które ja pamiętam, już niestety nie ma .:(

      Usuń
  9. takie prezenty ucieszyłby mnie najbardziej i oczarowałyby mnie bez reszty:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym pod choinka znaleźć takie prezenty:-) I skakałabym ze szczęścia zwłaszcza jakbym dostała ten słoiczek żurawiny z orzechami:-) A zapach pomarańczy i mi się kojarzy ze świętami:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Magdo, piękne podsumowanie spotkań z Anią, będę do znudzenia pisać ciągle to samo,że zawsze z ogromną przyjemnością odwiedzam Twój blog, delektuję się wspaniałymi zdjęciami i wzruszam Twoimi osobistymi okruchami życia.
    Robię podobne prezenty z nalewek, konfitur i ciasteczek, ale nie przyszło mi do głowy pokazać innym ,że tak też można się obdarowywać, bo Twój wpis odbieram jak prezent pod choinką. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie mam zamiaru nudzić się Twoimi słowami. Jest mi niezwykle miło.:)
      Domowej roboty smakołyki to najmilsze prezenty, a pomysłów na nie nigdy za wiele.:)
      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  12. Niebanalnie, pachnąco, poczułam Twoje święta Magda! Wspaniale, że częstujesz swoimi smakami. Zainspirowałyście mnie Kochane, też upichcę coś pod chojaka :) będzie pachniało pomarańczą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Jak będzie pachniało pomarańczą, to z pewnością będzie pysznie!:)

      Usuń
  13. Masz rację, trzeba z rozsądkiem myśleć o prezentach, nie tylko świątecznych, ale jak tu być rozsądnym, jak takie pyszności mogą być prezentami ;-)

    OdpowiedzUsuń