Intensywność ostatnich miesięcy sprawiła, że zaczęłam przyzwyczajać się do obecności zapisków w kalendarzu, list i planów.
Nie zdążyłam jednak jeszcze nabyć nawyku rozpoczynania dnia od przeglądania tego, co zaplanowane.
Listy wciąż gubię, a niektóre plany realizuję w zupełnie innym, niż założony, terminie.
Cóż, nigdy nie potrafiłam działać zgodnie ze schematem,
a konieczność trzymania się określonego planu zawsze odbierała mi przyjemność działania.
O noworocznych postanowieniach zapomniałabym pewnie w okolicach lutego,
dlatego nie tracę czasu na ich tworzenie.
Wolę cieszyć się chwilą, być tu i teraz, wkładać serce we wszystko co robię,
marzyć i wierzyć, że nawet najbardziej nierealne marzenia się spełniają.
Z mijającym rokiem żegnam się w zgodzie i dziękuję za wszystko, co mi dał.
Żegnam go wspólnie z Amber i w towarzystwie korzennych aromatów.
Na podstawie przepisu Tomasza Jakubiaka
5 ziemniaków średniej wielkości
¼ główki czerwonej kapusty
4 łyżki octu spirytusowego
2 czubate łyżki cukru
czarny pieprz
sól
6 wymoczonych płatów śledzia lub śledzia w oleju
olej lniany
2 laski cynamonu
6 goździków
5 ziaren ziela angielskiego
3 łyżeczki kminu rzymskiego
2 łyżeczki ziaren kardamonu
1 łyżeczka różowego pieprzu
1 łyżeczka suszonej papryczki chili
Cynamon, goździki, ziele, kmin, kardamon, różowy pieprz i chili uprażyć na suchej patelni.
Przyprawy, z wyjątkiem lasek cynamonu, ostudzić i utrzeć w moździerzu.
Zielone skorupki kardamonu wyrzucić.
Śledzie pokroić na mniejsze kawałki, zalać olejem lnianym, dodać laski cynamonu,
wymieszać z resztą przypraw i odstawić na minimum 3 godziny.
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, ostudzić i pokroić w kostkę lub plastry.
Kapustę pokroić w cienkie plastry.
Ocet z cukrem i szklanką wody zagotować.
Do wrzącej wody z octem dodać kapustę i gotować 7-10 minut.
Kapusta powinna pozostać chrupiąca.
Pod koniec gotowania przyprawić pieprzem i solą.
Ziemniaki zalać wodą, w której gotowała się kapusta.
Odstawić, aby nabrały koloru, następnie odcedzić.
Kapustę i ziemniaki ułożyć na półmisku lub w pucharkach,
na wierzchu ułożyć zamarynowane śledzie.
Dziękuję Wam za piękne życzenia świąteczne
i za kolejny wspólny rok.
Niech 2016 przyniesie Wam spełnienie najskrytszych marzeń,
tych małych i tych wielkich,
a nawet tych, o których dzisiaj nie macie śmiałości nawet pomyśleć.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Magda,
OdpowiedzUsuńja też nie potrafię...
Zaczynam dzień od kawy i podziwiania świata.
A korzenne śledzie tak!
Częstuję się z wielkim apetytem.
I dziękuje za pyszny rok z Tobą!
Znacznie przyjemniej jest zaczynać dzień od podziwiania świata.:)
UsuńDziękuję i mam nadzieję więcej!
Te śledziki mają bardzo doborowe towarzystwo!
OdpowiedzUsuńNajlepszego w nadchodzącym nowym roku,
spokoju i pogody ducha!
Buziole!
:)
UsuńKamila, jeszcze raz najlepszego!
Bardzo fajny przepis na śledzie :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Magdo, wielu inspiracji Ci życzę!
UsuńLooks fantastic!!! Sounds great! Love your pictures!
OdpowiedzUsuńHappy happy happy New Year
Elisabeth
Thank you!:D
UsuńAll the best in New Year!
Looks fantastic!!! Sounds great! Love your pictures!
OdpowiedzUsuńHappy happy happy New Year
Elisabeth
ale piękne kolorystycznie danie i to zdjęcie... bajka! wszystkiego co NAJ w Nowym 2016 :)
OdpowiedzUsuńDzięki Wiewióro!
UsuńWzajemnie!:)
Piękny śledziowy post=toast;-) Madziu, spełnienia wszystkich marzeń w 2016 tych realnych i nierealnych, bo jak mocno chcemy, to nierealnych nie ma...
OdpowiedzUsuń;))))
UsuńŚwięta prawda!
Do Siego Nowego Roku Magda
OdpowiedzUsuńp.s ja śledzi nie jadam , ale same zdjęcia co tu gać zjawiskowe
Alciu, dziękuję i życzę Ci wspaniałego roku!
UsuńIntrygujące połącznie. Pysznie wygląda danie :) Chętnie skorzystamy z przepisu i życzymy Ci Magdo ciekawego, pełnego inspiracji, miłych wrażeń i szczęśliwego Roku 2016 :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę Wam wielu niespotykanych gatunków, uchwyconych w kadr oraz spełniania marzeń!:)
UsuńPięknie wygląda. Wszystkiego najlepszego w tym roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko!
UsuńWszystkiego dobrego.:)
Jak zwykle niezwykły, choć prosty przepis:-)
OdpowiedzUsuńWszyastkiego dobrego Magdo ! Wciąż i wciąż ciekawości życia:-)
Buziaki.
Kiedy czasu wciąż brak, proste potrawy sprawdzają się najlepiej.:)
UsuńSamych wspaniałych chwil w Nowym Roku i jak najwięcej w rodzinnym gronie!
Ja 2015 pożegnałam podobnie. To był dla mnie bardzo dobry rok, pod wieloma względami. Nawet gdy były gorsze chwile, to i tak okazywały się konieczne... i ostatecznie dobre ;)
OdpowiedzUsuńNiech ten 2016 też taki będzie! :*
Te śledzie wyglądają przepięknie!
Nic nie dzieje się bez powodu, podobno... ;)
UsuńZ gorszych chwil można przecież wyciągnąć wnioski na przyszłość.:)
Niech będzie!
I smakują też całkiem dobrze, jeżeli ktoś lubi korzenne smaki oczywiście.;)
Podane iście noworocznie. Kapusta prezentuje się bombowo - ten kolor. I najlepszego na ten 2016!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńNajlepszego!
Genialnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdo.:)
Usuń