Słońce łagodnieje z dnia na dzień,
a chłodne noce przynoszą wytchnienie i spokojny sen.
Dzikie jabłonki uginają się pod ciężarem owoców.
Kolczaste kasztany dostojnie zwisają z rdzawych gałęzi.
Łąki pełne nawłoci pachną już jesienią.
Myśli w głowie krążą żwawiej i chęci do działania wciąż przybywa.
A na talerzach dojrzałe, soczyste, słodkie pomidory.
Codziennie, w każdej postaci.
Ugotowana wspólnie z Amber.
Zupa ze świeżych pomidorów
olej do smażenia
3 szalotki
2 młode marchewki
1 ząbek czosnku
1/2 chili
1,5 kg pomidorów
2 szklanki bulionu warzywnego
łyżeczka masła
pieprz
sól
do podania
makaron lub ryż
śmietana
zioła
Szalotki, marchewki, czosnek i chili pokroić w plasterki.
W dużym garnku rozgrzać olej, dodać pokrojone warzywa
i smażyć na niewielkim ogniu, aż zmiękną.
Pomidory pokroić w ósemki i dorzucić do garnka.
Dodać sporą szczyptę soli i dusić do momentu, aż pomidory się rozpadną.
Dodać bulion oraz masło i gotować pod przykryciem 20 minut.
Następnie zmiksować blenderem i przetrzeć przez sito.
Podgrzać, doprawić pieprzem i solą.
Podawać z ulubionymi dodatkami.