Słońce łagodnieje z dnia na dzień,
a chłodne noce przynoszą wytchnienie i spokojny sen.
Dzikie jabłonki uginają się pod ciężarem owoców.
Kolczaste kasztany dostojnie zwisają z rdzawych gałęzi.
Łąki pełne nawłoci pachną już jesienią.
Myśli w głowie krążą żwawiej i chęci do działania wciąż przybywa.
A na talerzach dojrzałe, soczyste, słodkie pomidory.
Codziennie, w każdej postaci.
Ugotowana wspólnie z Amber.
Zupa ze świeżych pomidorów
olej do smażenia
3 szalotki
2 młode marchewki
1 ząbek czosnku
1/2 chili
1,5 kg pomidorów
2 szklanki bulionu warzywnego
łyżeczka masła
pieprz
sól
do podania
makaron lub ryż
śmietana
zioła
Szalotki, marchewki, czosnek i chili pokroić w plasterki.
W dużym garnku rozgrzać olej, dodać pokrojone warzywa
i smażyć na niewielkim ogniu, aż zmiękną.
Pomidory pokroić w ósemki i dorzucić do garnka.
Dodać sporą szczyptę soli i dusić do momentu, aż pomidory się rozpadną.
Dodać bulion oraz masło i gotować pod przykryciem 20 minut.
Następnie zmiksować blenderem i przetrzeć przez sito.
Podgrzać, doprawić pieprzem i solą.
Podawać z ulubionymi dodatkami.
Kocham lato i letnie upały! Kocham ten cudowny kolorowy czas, który przynosi tak wspaniałe pomidory!
OdpowiedzUsuńNawet nie próbuję sobie wyobrazić życia bez letniej pory i tych wszystkich obfitych sezonowych zbiorów przepełnionych słońcem.
Zupę taką letnią, pomidorową mogę jeść bez opamiętania!
Pomidory my love.
Oto prawdziwa pochwała lata!
UsuńJa też kocham lato za pomidory, ale od upałów z przyjemnością odpoczywam.
I bardzo cieszy mnie nadchodząca jesień. :)
Zupa krem z pomidorów to jest to :) wygląda bardzo apetycznie, pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam Was serdecznie!
UsuńUwielbiam taką pomidorową:)))jak sobie dziś przypomnę co jadałam jako dziecko to się sama sobie nadziwić nie mogę:)))to była woda z przecierem:)teraz jak jemy "pomidorową" to właśnie tylko taki krem z dużej ilości pomidorów:))
OdpowiedzUsuńPomidorowa ze świeżych pomidorów jest najsmaczniejsza. :)
UsuńCudowne zdjęcia! Aż czuć zapach po drugiej stronie ekranu!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)))
UsuńWstyd się przyznać, ale tego lata jeszcze nie robiłam. Zreszta przez mój wypadek w ogóle prawie nic nie robilam tego lata ;-(
OdpowiedzUsuńMarzenko, trudno się dziwić, z jedną ręką nie jet łatwo.
UsuńW przyszłym roku nadrobisz! :)
Buziaki!
Mniam, uwielbiam pomidorową pełną słodyczy i słońca :)
OdpowiedzUsuńJa też. :)))
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
Usuń