Szelest kłosów.
Dojrzałe w słońcu ziarno.
Mąka.
Woda.
Czas.
Ciepło.
Chrupiąca skórka,
której nie sposób sie oprzeć.
Magia.
Pszenny chleb na zakwasie z nasionami chia
przepis z bloga Gotowanie u Oli
Składniki na jeden bochenek
przepis z bloga Gotowanie u Oli
Składniki na jeden bochenek
100 g zakwasu żytniego razowego (dokarmionego 10-12 godz. wcześniej)
500 g mąki pszennej chlebowej T 750
370 g wody
10 g soli
spora garść nasion chia
żeliwny garnek z pokrywką
W dużej misce wymieszać wodę z zakwasem i mąką, tak aby wszystko dobrze się połączyło
W dużej misce wymieszać wodę z zakwasem i mąką, tak aby wszystko dobrze się połączyło
i nie było widać suchej mąki. Przykryć i odstawić na jedną godzinę.
Po tym czasie dodać sól i nasiona chia i dobrze wymieszać.
Po tym czasie dodać sól i nasiona chia i dobrze wymieszać.
Odstawić ciasto do wyrośnięcia pod przykryciem.
W czasie wyrastania składać ciasto 3-4 razy co 45 minut,
W czasie wyrastania składać ciasto 3-4 razy co 45 minut,
do momentu widocznego zwiększenia objętości i wytworzenia się mocnej siatki glutenowej
(tzn. kiedy będzie można rozciągnąć fragment ciasta tworząc bardzo cienką, nierozerwalną błonę).
Ciasto przełożyć na blat posypany mąką i uformować podłużny lub okrągły bochenek.
Ciasto przełożyć na blat posypany mąką i uformować podłużny lub okrągły bochenek.
Przełożyć go do koszyczka rozrostowego, przykryć i włożyć do lodówki na 12-18 godzin.
Piec bezpośrednio po wyjęciu z lodówki w rozgrzanym garnku żeliwnym.
Piec bezpośrednio po wyjęciu z lodówki w rozgrzanym garnku żeliwnym.
Pierwsze 20 min. z pokrywką w temp. 245st. C i kolejne 20 min. bez pokrywki w temp. 220st. C.
Studzić na kratce.
Studzić na kratce.
Sprężyste wnętrze, chrupiąca skórka,
smaczny następnego dnia po upieczeniu.
Taki pyszny, że można jeść z samym masłem. :)
Upieczony w ramach Wrześniowej Piekarni
wspólnie z:
Piękny i taki nastrój, że chce się znowu biec do kuchni. Masz rację, wczoraj piekłam, a dzisiaj zachowuje nadzwyczajną świeżość. Dziękuję za wrześniowe wypiekanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny pyszny przepis do kolekcji i wspólny czas.
UsuńJaki cudny Twój bochen. Miłej jesieni tego lata :-) do nastepnego.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Do kolejnego chrupiacego wypieku!
UsuńZgadzam się całkowicie - do takiego chleba tylko masełka potrzeba. Ślicznie wypieczony Twój bochenek i dziękuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo i wspólne chwile przy piekarniku.
UsuńWspaniały i aż się prosi o sporą porcję masła! Dziękuję za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńO tak, masła nigdy za wiele na takim pysznym chlebie. :)
UsuńMagicznie, to są Twoje zdjęcia:-) Madziu, miło było razem piec :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko. :*
UsuńMasz rację magia! Magia września przy wspólnym pieczeniu!
OdpowiedzUsuń:*
Usuń