poniedziałek, 6 lutego 2012

Za'atar i II Festiwal Kuchni Arabskiej


Mimo, że termometr wskazuje -20°C, słońce zachęca do porzucenia 
ciepłych, domowych pieleszy i wyjścia na zewnątrz, choć na chwilę. 
Skrzący śnieg trzeszczy pod stopami, a mroźne powietrze stara się przedrzeć 
przez te wszystkie warstwy, które mamy na sobie. Na szczęście nie jest to takie łatwe :)
W takie dni lubię kuchnię pachnącą rozgrzewającymi przyprawami i egzotycznymi aromatami.
Kuchnia arabska jest jedną z moich ulubionych i to ona jest dla mnie ideałem w ten mroźny czas.
Kiedy kilka dni temu spadł pierwszy (w mojej okolicy) śnieg a mróz zmusił do założenia 
najcieplejszych części garderoby, od razu pomyślałam o marokańskiej zupie z kurczaka.
Bardzo często zimą robię hummus, który zjadam w nieprzyzwoitych ilościach.
Najchętniej z chlebkiem pita, oblanym hojnie oliwą, posypanym za'atarem i zapieczonym w piekarniku.
Za'atar to mieszanka przypraw, której składniki nie przyprawią Was o zawrót głowy.
Nawet dziwnie brzmiący, cierpki sumak jest już dostępny w wielu sklepach.
Za'atar można wykorzystać zarówno do ciepłych jak i zimnych dań.
Już niedługo przedstawię jedno z nich, a póki co przepis na tę aromatyczną mieszankę.
Przygotowanie nie zajmuje więcej niż 5 minut, a warto mieć ją pod ręką,
tym bardziej, że Panna Malwinna prowadzi II Festiwal Kuchni Arabskiej ;)



Za'atar
przepis z książki May S. Bsisu The Arab Table 

1/4 szklanki ziaren sezamu
1 szklanka suszonego oregano
1/2 szklanki suszonego tymianku
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
1/4 łyżeczki ziaren kminku-opcjonalnie
2 1/2 łyżki soli
3 łyżki sumaku

Ziarna sezamu wsypać na patelnię i podgrzewać na dużym ogniu, aż zaczną strzelać i staną się rumiane.
Sezam należy cały czas mieszać aby ziarna się nie spaliły i zdjąć z patelni jak tylko zaczną się rumienić.

Do ostudzonych ziaren sezamu dodać resztę składników i dokładnie wymieszać.

Gotową mieszankę można przechowywać w zamkniętym pojemniku przez rok.



Dodaję ten przepis do akcji

(II Festiwal kuchni arabskiej-ZAPROSZENIE

7 komentarzy:

  1. Zatar - intrygująca przyprawa! I piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam Cię:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaatar,pyszny dodatek.
    Nabrałam ochoty,żeby go zrobić.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja mało wiem o kuchni arabskiej. Chciałabym zobaczyć jakieś dania z tą przyprawą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie ciągle brakuje mi sumaku, bo na tę mieszankę dawno się szykuję, czas najwyższy wybrać się na wirtualne zakupy i uzupełnić spiżarnię :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Anno-Mario, intrygująca i pyszna! Dziękuję bardzo!

    Amber, cieszę się, że udało mi się Ciebie zachęcić :)

    Katie, mam nadzieję, że dzięki akcji dowiesz się więcej
    i rozsmakujesz w kuchni arabskiej.

    Kamilo, miłych zakupów w takim razie życzę :)

    Pozdrawiam Was ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaatar robię troszkę inaczej, ale chętnie wypróbuję i Twój przepis, bo uwielbiam go. Szczególnie na chlebkach pita;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Panno Malwinno, ile kucharek tyle zaatarów.
    Ja chętnie poznam Twój przepis:)

    OdpowiedzUsuń