poniedziałek, 19 listopada 2018

Listopadowa Piekarnia i bułki z biboszem





Poranny listopad wisi gęstą mgłą nad miastem.
Za dnia osiada słońcem na ostatnich złotych liściach.
Zbyt wczesny wieczór spowija ołowianą tonią nieba,
a potem mości się obok mnie między fałdami szarego koca.
Pachnie wilgotnym futrem kota, mokrą ziemią i dymem.
Smakuje kartoflanką z boczniakami i brukselką w śmietanie,
dynią smażoną na maśle, chrupkimi listkami szałwii
i bułkami z biboszem, które upiekłam z okazji Listopadowej Piekarni
wspólnie z:

Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia

Kuchennymi drzwiami

Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Smak mojego domu
Stare Gary
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu SlowLife
Zacisze kuchenne





Bułki z biboszem
Na podstawie przepisu z bloga Bochen chleba
Przepis oryginalny tutaj – klik!


Bibosz
12 g mąki żytniej typ 2000
12 g pokruszonego suchego chleba
80 g wrzącej wody
8,5 g soli


Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 5 minut do napęcznienia.
Ciasto właściwe
350 g mąki pszennej typ 550
20 g mąki orkiszowej wirtas typ 3000
190 ciepłej wody
4 g świeżych drożdży
cały bibosz
pół łyżeczki słodu jęczmiennego
20 g oliwy z oliwek

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i wyrabiać 10 minut. 
Odstawić do wyrastania na 2 godziny, składając ciasto co 30 min. 
Następnie ciasto delikatnie przełożyć na omączony blat, 
podzielić na 8 równych części i uformować podłużne bułki. 
Ułożyć bułki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, 
przykryć i odstawić na 30 minut do wyrośnięcia. 
Piec z parą w temperaturze 240 st. C, przez ok. 15-18 minut.









9 komentarzy:

  1. Bułki z biboszem to istotny element tej szarości i chłodu...dają przytulność i otuchę!
    Jak dobrze razem upiec takie pyszności w listopadzie!
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te bułki umilają listopadowe chwile zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bułki udały się na medal, a zdjęcia, ach jak ja je u ciebie lobię

    OdpowiedzUsuń
  4. Brukselką w śmietanie?? A podaj przepis:-)
    A bułki zjawiskowo Ci się upiekły:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne, a na takich zdjęciach wydają się jeszcze piękniejsze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne buły Madziu upiekłaś, aż ślina cieknie po klawiaturze :-) Do upieczenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Madzia, cudne zdjęcia jak zwykle! Tęsknię! Cmokasów moc!

    OdpowiedzUsuń