Koniec ferii.Zakorkowane ulice.Zapchane tramwaje.Droga z pracy znów dłuży się w nieskończoność.Zanurzam wzrok w książce.Nie patrzę za okno.Chwilowo dołączam do grona tych,którzy nie przepadają za zimą.Może gdybym miała czas pojechać w góry...Zmęczona weekendową szarościąkupuję bukiet słonecznych żonkilii robię zieloną sałatkęna sezonowe spotkanie z Amber.
Sałatka z brukselki i jarmużuNa podstawie przepisu z książki: Wzór na smak, Grzegorza Łapanowskiegowarzywaduża garść brukselkigarść jarmużusólcukierocet winnyBrukselkę podzielić na listki.Jarmuż pozbawić łodygi i podzielić na mniejsze kawałki.W garnku zagotować wodę z solą, cukrem i octemNa litr wody dodać po jednej łyżce soli, cukru i octu.Listki wrzucić na minutę do gotującej się wody.Odcedzić i zahartować w zimnej wodzie.Wysuszyć.dressing1 łyżeczka musztardy francuskiejpół łyżeczki miodu lub więcej do smaku2 łyżki soku z cytryny1/4 szklanki oliwypieprzsólWszystkie składniki dressingu wymieszać,tak aby uzyskać jednolitą konsystencję.grzanki2 kromki jasnego pieczywamasło klarowanesólPieczywo pokroić w kostkę i usmażyć na maśle z odrobiną soli.dodatkowojajkapiklowana cebulkadomowy majonezJajka gotować przez 6 minut, powinny mieć płynne żółtko.Brukselkę i jarmuż wymieszać z dresingiem.Dodać przekrojone na pół jajka, grzanki.
Podawać z piklowaną cebulką i majonezem.
Zapraszam Was na brukselkowe pyszności