poniedziałek, 18 maja 2020

Majowa Piekarnia i focaccia na zakwasie z rozmarynem.



 

Intensywna zieleń wlewa się przez okna.
Słońce maluje policzki na rumiano.
W wazonach pachną bzy.
Nowe grządki rosną w górę,
a ja studiuję dobre sąsiedztwo roślin.
Wysiewam nasiona jadalnych kwiatów.
Szukam miejsca dla niezgodnej rukoli.
I chyba znalazłam sposób na odstraszenie ślimaków!
Nie mogę doczekać się tej całej, zaplanowanej obfitości.
A czas umyka niepostrzeżenie...





 

Focaccia na zakwasie

Na podstawie przepisu z bloga Ohhmybread 
Oryginalny przepis The Fresh Loaf

zaczyn
195 g zakwasu żytniego
125 g ciepłej wody
25 g oliwy z oliwek
10 g miodu
50 g mąki orkiszowej typ 630

ciasto właściwe
cały przygotowany zaczyn
50 g oliwy z oliwek
200 g mąki orkiszowej typ 630
1 łyżeczka soli

dodatki
4 łyżki oliwy z oliwek
sól gruboziarnista
rozmaryn

Wszystkie składniki na zaczyn wymieszać w misce. 
Miskę przykryć i zostawić do przefermentowania na około 1-2 godziny.  
Zaczyn jest gotowy, kiedy całą jego powierzchnię pokrywają drobne bąbelki.

Następnie dodać do zaczynu pozostałe składniki ciasta właściwego i dokładnie wymieszać. 
Ciasto przykryć i odstawić na 15 minut. 
Po tym czasie szybko, w tej samej misce, zagnieść ciasto. 
Technikę „składania” możecie podpatrzeć w tym filmie (minuty: od 1.13 do 1.50). 
Odstawić ciasto na 15 minut i ponownie zagnieść. 
Powtórzyć te czynności 4 razy.

(1) zagniatanie + (1) 15 min. przerwy + (2) zagniatanie + (2) 15 min. przerwy 
+ (3) zagniatanie + (3) 15 min.przerwy + (4) zagniatanie + (4) 15 min. przerwy

Po tym czasie uformować z ciasta kulę, włożyć ją do naoliwionej miski, 
przykryć i wstawić do lodówki na całą noc.
Wyjąć ciasto z lodówki na 1,5-2 godziny przed pieczeniem.
Następnie przełożyć ciasto do wysmarowanej oliwą blaszki.
Palcami zrobić wgłębienia w cieście, skropić oliwą,
posypać solą i posiekanymi listkami rozmarynu.
Przykryć i odstawić na 30 minut.
Piec w w 220°C przez 20-25 minut.
Studzić na kratce.

15 komentarzy:

  1. Magda, ale ona Ci się cudnie upiekła!
    Dziękuję za majowe chwile!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pysznie Ci się upiekła!
    I taki sam zestaw dodatków, jak u mnie.
    To było fantastyczne spotkanie w naszej Piekarni. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja foccacia na mące orkiszowej wygląda naprawdę smakowicie! Dziękuję za wspólne wypiekanie :)
    P.s. Ja dla rukoli nie znalazłam dobrego sąsiedztwa, więc wysiałam ją do doniczek i ustawiłam na parapecie kuchennym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Na moim kuchennym parapecie wciąż rosną jakieś mikroliście i kiełki, więc na rukolę miejsca brak.
      Na szczęście znalazłam odosobnione miejsce w ogrodzie i mam nadzieję, że będzie jej tam dobrze. :)

      Usuń
  4. Ależ wygląda znakomicie, wow☺️ Magda, wspaniale było razem piec, jeszcze lepiej jakbyśmy mogły razem pobiesiadować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, wspólne biesiadowanie przy wspólnie upieczonej focacci byłoby super!
      Uściski!

      Usuń
  5. Wyszła wspaniale, dorodna focaccia :) Zdjęcia jak zwykle mnie zachwycają. Piękny to czas na prace ogrodowe, pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojojojojoj, Magda ale ona niesamowita - Twoja piękna focaccia :-) Piękne zdjęcia i cudny Twój czas w ogrodzie, zazdroszczę tego bo nie mam ogrodu. Do nastepnego wypiekania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ogród doceniam w tym roku bardziej niż zwykle. :)

      Usuń
  7. Ale wyrośnięta! Pięknie wygląda.
    Dziękuję za wspólne pieczenie. :)

    OdpowiedzUsuń