Przez ciemne mieszkanie na pierwszym piętrze kamienicy w rynku przechodziło co dzień na wskroś całe wielkie lato: cisza drgających słojów powietrznych, kwadraty blasku, śniące żarliwy swój sen na podłodze; melodia katarynki, dobyta z najgłębszej złotej żyły dnia; dwa, trzy takty refrenu, granego gdzieś na fortepianie wciąż na nowo, mdlejące w słońcu na białych trotuarach, zagubione w ogniu dnia głębokiego. Po sprzątaniu Adela zapuszczała cień na pokoje, zasuwając płócienne story. Wtedy barwy schodziły o oktawę głębiej, pokój napełniał się cieniem, jakby pogrążony w światło głębi morskiej, jeszcze mętniej odbity w zielonych zwierciadłach, a cały upał dnia oddychał na storach, lekko falujących od marzeń południowej godziny.
Bruno Schulz
Chleb na zakwasie z jalapeño i cheddarem
na podstawie przepisu ze strony: Zesty South Indian Kitchen50 g aktywnego zakwasu żytniego
365 g wody
280 g mąki pszennej typ 1150
200 g mąki orkiszowej typ 630
20 g mąki pszennej typ 1850
9 g drobnej soli morskiej
50 g pokrojonego w plasterki marynowanego jalapeño lub innej ostrej papryczki
135 g ostrego sera cheddar pokrojonego w kostkę
12 g posiekanego szczypiorkugarnek z pokrywką do pieczenia chlebaW dużej misce wymieszać zakwas i wodę, dodać wszystkie mąki, połączyć i odstawić na 30 minut.
Następnie dodać sól, dokładnie wymieszać i odstawić na kolejne 6-8 godzin.Ciasto można wzmocnić, składając je co 30 minut przez pierwsze 2 godziny.Po 6-8 godzinach wymieszać ciasto z serem, papryczkami i szczypiorkiem,uformować bochenek i przenieść do koszyka/formy.Ciasto przykryć i wstawić do lodówki na noc.
Rano rozgrzać piekarnik z garnkiem do 235 st. C.
Ciasto przenieść na papier do pieczenia i włożyć do rozgrzanego garnka.Przykryć i piec przez 10 minut w 235 st. C i 25 minut w 220 st. C.Następnie zdjąć pokrywkę i piec przez kolejne 20 minut lub do momentu,aż bochenek nabierze złotego koloru.Upieczony bochenek postukany od spodu powinien wydać głuchy dźwięk.Studzić na kratce.
W Sierpniowej Piekarni wzięli udział:
Pięknie skarmelizowana skórka! Chleb bardzo pysznie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńCieszę się z tego wspólnego wypieku!
Dziękuję. :)
UsuńTo było przepyszne spotkanie!
Smakowicie wygląda skórka Twojego bochenka i chedarowo-paprykowe wnętrze. Z całą pewnością aromat pieczonego chleba musiałby urzec także Bruno Schulza...Do kolejnego wypiekania.
OdpowiedzUsuńO tak, Bruno z pewnością napisał by coś ładnego o tym chlebie. ;)
UsuńDo następnego!
Magda ale Twój ma wspaniały miękisz, mniam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńPięknie wypieczony bochen, przepyszna prezentacja i... znowu nam się upiekło ;-) Do następnego razu :-)
OdpowiedzUsuńI to jak pysznie nam się upiekło!
UsuńDo następnego bochenka. :)
Chleb pięknie wypieczony, rustykalny i z apetycznym miękiszem. Bardzo Ci się udał :) Magdo-dzięki za wspólne wypiekanie, pozdrawiam serdecznie M
OdpowiedzUsuńUdał się pysznie, a tak niewiele pracy przy nim. :)
UsuńJa również dziękuję i uściski ślę!
Czy cytat jest ze "Sklepów cynamonowych" ?
OdpowiedzUsuńTak. :)
UsuńBardzo smakowicie wygląda Madziu ten Twój chlebek, cudne zdjecia, jak zawsze. Pięknie i ostro nam się piekło w tym miesiącu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne bochenki wyszły spod naszych rąk. :)
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Rustykalny wygląd Twojego bochenka dodaje jeszcze większego charakteru temu chlebowi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny czas :)
Bardzo lubię, kiedy chleb pęka tak jak chce. :)
UsuńDziękuję i do następnego!
Piękny, rustykalny... Cudnie go pokazałaś. Do kolejnego razu☺️
OdpowiedzUsuńDziękuję. :*
UsuńDO nastepnego!