nie będę przygotowywać hurtowych ilości jedzenia.
Obiecanki, cacanki, a wyszło jak zawsze!
Świątecznymi zapasami raczyliśmy się przez cały ostatni tydzień.
Miło jest odpocząć od codziennego gotowania, ale mam już dość!
Zatęskniłam za mieszaniem w garnkach i jedzeniem codziennie innej potrawy.
Koniec z majonezem, pasztetami i mięsami wszelakimi!
Ostatnie resztki pieczonych mięs wykorzystałam w niedzielę, robiąc chrupiące pierożki z ciasta filo.
Pierożki były pyszne, ale nie zamierzam jeść więcej mięsa przez najbliższy miesiąc, lub dwa.
Pomocnik Kuchenny zatęskni pewnie za mięsem wcześniej, ale jakoś go przekonam ;)
Obiecanki, cacanki, a wyszło jak zawsze!
Świątecznymi zapasami raczyliśmy się przez cały ostatni tydzień.
Miło jest odpocząć od codziennego gotowania, ale mam już dość!
Zatęskniłam za mieszaniem w garnkach i jedzeniem codziennie innej potrawy.
Koniec z majonezem, pasztetami i mięsami wszelakimi!
Ostatnie resztki pieczonych mięs wykorzystałam w niedzielę, robiąc chrupiące pierożki z ciasta filo.
Pierożki były pyszne, ale nie zamierzam jeść więcej mięsa przez najbliższy miesiąc, lub dwa.
Pomocnik Kuchenny zatęskni pewnie za mięsem wcześniej, ale jakoś go przekonam ;)
Pierożki z ciasta filo
30 pierożków na dwa kęsy
250 g mrożonego groszku
250 g resztek pieczonych mięs
100g sera feta
2 garści szczypiorku
pieprz
sól
Ciasto filo rozmrozić zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Łyżkę masła podgrzać w garnku, dodać mrożony groszek, pieprz i szczyptę soli.
Dolać odrobinę wody i dusić kilka minut, aż groszek zmięknie.
Groszek wymieszać z posiekanym mięsem i szczypiorkiem.
Fetę pokruszyć i dodać do groszku z mięsem.
Doprawić pieprzem i solą jeżeli to konieczne.
Każdy arkusz ciasta pokroić na 10 pasków, szerokości około 5 cm.
Paski smarować płynnym klarowanym masłem,
nakładać po łyżeczce nadzienia i zwijać w trójkąty *.
Pierożki ułożyć na blasze, włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180°C i piec 15 minut.
sól
Ciasto filo rozmrozić zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Łyżkę masła podgrzać w garnku, dodać mrożony groszek, pieprz i szczyptę soli.
Dolać odrobinę wody i dusić kilka minut, aż groszek zmięknie.
Groszek wymieszać z posiekanym mięsem i szczypiorkiem.
Fetę pokruszyć i dodać do groszku z mięsem.
Doprawić pieprzem i solą jeżeli to konieczne.
Każdy arkusz ciasta pokroić na 10 pasków, szerokości około 5 cm.
Paski smarować płynnym klarowanym masłem,
nakładać po łyżeczce nadzienia i zwijać w trójkąty *.
Pierożki ułożyć na blasze, włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180°C i piec 15 minut.
* Ten prosty schemat pokazuje, jak zwinąć ciasto, aby uzyskać trójkąty.
Mam nadzieję, że będzie pomocny :)
Pysznie nadziałaś te pierożki, bardzo odpowiada mi Twoja propozycja :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiasto filo, to dla mnie jeszcze ląd nieodkryty;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Jak dobrze, że mam zapas filo:)
OdpowiedzUsuńUściski!
fajnie wyglądają te małe paczuszki, muszę gdzieś dorwać filo!:)
OdpowiedzUsuńKamilo, dziękuje i pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńAnko Wrocławianko, szybko odkryj ten ląd nieznany, bo warto:)
Anno-Mario, dziękuję i ściskam mocno!
Goh, szukaj w makro. W moim mieście tylko tam jest dostępne.
Lovely Blog, great pics, I am your new follower!
OdpowiedzUsuńVilla Lotta, thanks for visiting:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Tofko, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pierożki, szkoda że nie mogę nigdzie znaleźć ciasta filo
OdpowiedzUsuńIvko, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńJa kupuję w makro, ale pojawiło się u nas całkiem niedawno.
jeszcze nie było mi dane go spróbować,a coś czuję,że przypadło by mi do gustu;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie chrupiące, małe cudeńka :)
OdpowiedzUsuńMoniko, też tak myślę:) Jest naprawdę pyszne!
OdpowiedzUsuńBurczymiwbrzuchu, cieszę się i muszę przyznać, że ja też:)
Filo przyjmie wszystko! A takie pakuneczki to swietny pomysl na zagospodarowanie "resztek" ;) Pozdrawiam Cie goraco!:)))
OdpowiedzUsuńKachno, o tak, w filo można zapakować wszystko i będzie pysznie smakować:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kochana, czy mogę u siebie na blogu wykorzystać na Twój schemat skłaniania ciasta? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamilo, oczywiście! Nie wiem czy jakość będzie dobra, jak ściągniesz z bloga, bo i tak nie jest najlepsza. Jak byś chciała oryginał, to mogę przesłać na maila, ale dopiero w środę, bo jest na innym kompie. Daj znać. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKochana maile bardzo lubię dostawać więc miło będzie jeśli się odezwiesz, środa bardzo mi odpowiada :) Wypoczywaj!
UsuńW takim razie do środy:)
Usuń