poniedziałek, 17 października 2011

Papryka pieczona


Jeżeli chodzi o paprykę, to jest to jedno z tych warzyw,
za którym zupełnie nie przepadam w formie surowej.
Natomiast po upieczeniu, kiedy staje się słodka 
i niezwykle aromatyczna, zajadam się nią z wielkim apetytem.
Można ją wykorzystać na różne sposoby,
dodając do sałatek, zup czy gulaszy, owijając nią kawałki sera.
Ja najbardziej lubię skropić ją odrobiną octu sherry
i jeść z chrupiącą bagietką, którą wycieram oliwę z talerza :)




Pieczona papryka z koperkiem i czosnkiem

dojrzałe papryki
ząbki czosnku
szczypta soli
świeży koperek lub inne ulubione zioła
oliwa z oliwek

Paprykę położyć na grill lub piec w piekarniku w temperaturze 220°C
do momentu aż skórka zacznie czernieć.
Papryka pieczona na grillu ma charakterystyczny posmak,
którego nie można niestety uzyskać piekąc ją w piekarniku.
Podczas pieczenia papryk w całości, należy je kilka razy obrócić,
aby skóra przypiekła się równomiernie.
Kiedy piekę paprykę w piekarniku często przecinam ją na pół
i wycinam gniazda nasienne jeszcze przed pieczeniem.
Po upieczeniu włożyć paprykę do miski, przykryć folią i odstawić.
Kiedy papryka ostygnie, zdjąć z niej skórę, co nie powinno sprawić żadnego problemu,
i oczyścić z gniazd nasiennych, jeżeli nie zostały wycięte przed pieczeniem.
Paprykę przełożyć do szklanego pojemnika, dodać czosnek, sól i gałązki świeżego koperku.
Wszystko zalać dobrą oliwą z pierwszego tłoczenia, tak aby zakryła paprykę.
Odstawić w ciemne, chłodne miejsce, ale nie do lodówki.
Paprykę można jeść po kilku godzinach, ale najlepsza jest na drugi dzień.


2 komentarze:

  1. Też uwielbiam! Upieczona z czosnkiem jest świetna po zmiksowaniu na pastę. Do mięsa albo do serów.
    Cebulka pozdrawia konwalie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Onionchoco, oj tak do serów szczególnie i z czosnkiem koniecznie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń