piątek, 12 września 2014

Leśnych opowieści ciąg dalszy


Niech tym razem przemówią same obrazy.


 

Wspaniałego weekendu!
Wybieracie się na grzyby?



16 komentarzy:

  1. Król Borowik Prawdziwy szedł lasem,
    postukując swym jednym obcasem itd
    Życzę wielkiego zbioru i opieniek i surojadek i rydzów i smardzów,
    czubajek , modraczków i... wiele radości z wyprawy.
    Zdjęcia boskie, też mam taki zbiór i zamierzam się nimi podzielić . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, jak Ty napiszesz komentarz to się od razu człowiekowi buzia śmieje:)
      Niestety kolejna wyprawa zaowocowała znów tylko kilkoma sztukami podgrzybków i maślaków. Czekam z niecierpliwością na Twoją relację z grzybobrania:)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Właśnie wróciliśmy z lasu z wiadrem maślaków, kozaczkami i borowikami o jakich nie marzyliśmy :) Piękne te Twoje leśne opowieść! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Wam zazdroszczę:)
      Ja mam zamiar zajrzeć do zielonogórskich lasów już niedługo.
      Może tam pójdzie mi lepiej;)
      Ściskam!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)))
      Jak natrafia się na tak fotogeniczne obiekty, trudno się oprzeć;)

      Usuń
  4. Ach, zazdroszczę, muszę znaleść czas i polecieć do lasu !
    Moi rodzice ostatnio w dwie godziny nakosili bagażnik grzybów :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to już chyba znajdziesz trochę czasu?:)
      Ja uwielbiam las o tej porze roku, ale co do zbierania grzybów to chyba powinnam udać się na jakieś przeszkolenie, bo mam wrażenie, że się te grzyby przede mną chowają;))

      Usuń
  5. Pięknie! Też robiłam dziś leśne zdjęcia, ale wpadłam do lasu tylko na chwilkę. Jutro może więcej czasu tam spędzę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      Nawet krótkim wypadem do lasu można podładować sobie akumulatory na resztę dnia:)
      A takie śliczne okazy rekompensują nieco pustki w koszyku;))
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Las o tej porze roku jest wyjątkowo urokliwy :) grzyby zbieramy przy okazji lesnych spacerów, pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda!
      Najchętniej nie wychodziłabym z niego przez wiele godzin:)
      Chciałabym mieć las bliżej domu:)

      Usuń
  7. Piękne leśne obrazy :)
    W ten weekend zamieniłam grzybobranie na winobranie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      A ja się wcale temu nie dziwię;)
      Znów było włoskie wino?;))

      Usuń
    2. Szczerze mówiąc to nawet nie wiem jakie piliśmy :P
      Na większości stoisk były wina sklepowa, typu carlo rossi, więc się ostatecznie wkurzyliśmy i chodziliśmy po butelki do żabki :D

      Usuń
    3. Ja tego nie rozumiem.
      Na całym świecie przy okazji takich imprez liczą się lokalne produkty, a u nas carlo rossi!
      Chyba, że założył winnicę u nas;)))

      Usuń