Pobudka 7:30.
Jego pierwszy triathlon.
M. i ja gotowe do dopingu, nie tylko 'naszym'.
Biegamy z jednego miejsca w drugie,
wypatrujemy znajomych strojów,
uwieczniamy w kadrze ważne chwile.
Uśmiechnięte twarze, zmęczone ciała,
pęknięte dętki, mniej lub bardziej groźne upadki...
Znacznie więcej emocji, niż się spodziewałam!
Po kilku godzinach upragniona meta.
Nie wiem, kto się cieszy bardziej On czy ja.
Po powrocie do domu jemy orzeźwiający chłodnik
i wcześniej przygotowaną sałatkę z ziemniaków.
Na nic więcej nie pozwala upał.
Nadchodzący weekend zapowiada się u nas znacznie mniej upalny,
ze względu na temperatury oraz brak tak emocjonujących wydarzeń;)
Planujemy grillowanie, a Wy, jakie macie plany na weekend?:)
Karkówka grillowana na drewnie dębowym
1 kg karkówki
1 łyżka sosu worcestershire
sok z 1 cytryny
3 łyżki oliwy
kilka gałązek tymianku
kilka gałązek rozmarynu
1 czubata łyżeczka musztardy francuskiej
szczypta grubo mielonego pieprzu
3 łyżki sosu sojowego tamari
suche drewno dębowe
Wszystkie składniki oprócz karkówki połączyć i dokładnie wymieszać tworząc marynatę.
Karkówkę pokroić w grube plastry i włożyć do marynaty na kilka godzin.
W grillu rozpalić (bez podpałki!) drewno.
Plastry mięsa kłaść na ruszcie, piec po kilka minut z każdej strony.
Od czasu do czasu nakryć grilla pokrywą, aby wytworzyć nieco dymu,
dzięki temu karkówka będzie miała lekko wędzony posmak.
Sałatka z kaszy i ogrodowej zieleniny
2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej lub burgul
duża garść posiekanej mięty
duża garść posiekanej natki pietruszki
duża garść posiekanej natki pietruszki
1/2 szklanki pokruszonego sera feta
zielenina: roszponka, musztardowiec, młoda sałata, rukola
zielenina: roszponka, musztardowiec, młoda sałata, rukola
sok z połowy cytryny
3-4 łyżki oliwy z oliwek
pieprz
sól
Kaszę wymieszać z miętą, natką pietruszki i fetą.
Skropić oliwą i sokiem z cytryny, doprawić do smaku pieprzem i solą.
Na wierzchu ułożyć zieleninę, wymieszać przed samym podaniem.
Kaszę wymieszać z miętą, natką pietruszki i fetą.
Skropić oliwą i sokiem z cytryny, doprawić do smaku pieprzem i solą.
Na wierzchu ułożyć zieleninę, wymieszać przed samym podaniem.
Jak dla mnie- totalna bomba! super!
OdpowiedzUsuńMięso apetyczne, ale sałatka jest szczególnie dla mnie ;) plany weekendowe- najchętniej las i morze w celach spacerowych :) miłego weekendu
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że weekend minął tak, jak zaplanowaliście:)
UsuńPozdrowienia!
Emocjonująco!
OdpowiedzUsuńSałatkę baaardzo proszę...Na upały to ,moje' jedzenie.
My też grillujemy na drewnie naturalnym.
Nie znoszę odoru sztucznych podpałek...
A ja jutro na kanikułę wyruszam.
Jedziemy we Trzy!
Oj tak, działo się!
UsuńJa też nie znoszę tych podpałkowych zapachów,
ale trudno się ich ustrzec, gdy wszyscy dookoła...
Ciekawa jestem jak mijają Wam te wakacyjne dni:)
Spokojny weekend to fajna sprawa, lubię, dawno nie było takiego :) Teraz się taki zapowiada, bo się opóźnia przyjazd M. Jak tylko wróci to przygotuje swoją wersje najlepszej karkówki :)
OdpowiedzUsuńTwoja bardzo mi się podoba, szczególnie ta sałatka :) Miłego!!!
Spokojny weekend od czasu do czasu jest potrzebny:)
UsuńCzy M. zdradzi nam przepis na swoją karkówkę?
Ja co prawda wolę sałatki, ale mężczyznę trzeba czymś karmić;)
Mój weekend wreszcie w domu. Wróciłam z wakacji, kolejnych wakacji. W tym roku nadrabiam zaległości wyjazdowe.
OdpowiedzUsuńTwoja sałatka pyszna! Griluję na ruszcie, nad ogniskiem więc i u mnie miesko i warzywa tylko na drewnie.
Też chętnie ponadrabiałabym zaległości wyjazdowe, ale to jeszcze nie czas;)
UsuńGrillowanie nad ogniskiem to kwintesencja lata!
Ta prostota na talerzu, to esencja dobrego smaku i wyważenia proporcji.
OdpowiedzUsuńPysznie i gustownie
Bożenko, chyba się powtórzę, ale Ty to wiesz jak skomplementować to co jest na talerzu:)))
UsuńJa jestem szczęśliwą posiadaczką 'kominowego ' grila też opalanego drzewem. Używamy drzewa owocowego :-)
OdpowiedzUsuńAleż mieliście triathlonowe emocje !
Weekend minął teraz planujemy kolejny ...:-) Sałatkę kupuję !
Szczęściara!:)
UsuńTak, owocowe drewno też lubimy.
Powtórka triathlonowych emocji już za miesiąc;)
Sałatkę oddaję za darmo!;))
Ja zapisuję się na sałatkę z kaszy i ogrodowej zieleniny. Co do grilla to drewno owocowe najlepsze, ale tu ja się nie wtrącam w kompetencje męskiej części, która nie dopuszcza nikogo do tej grillowania i zazdrośnie strzeże wszelkich z tym związanych tajników :).
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak jest, lepiej się nie wtrącać, bo mogą się obrazić i zaniechać grillowania na zawsze,
a ja jednak wolę patrzeć w ogień, niż przewracać mięso na drugi boczek;))
Fajne są takie pozytywne emocje! :)
OdpowiedzUsuńSałatka mnie urzekła :))
I jak udało się weekendowe grillowanie?
Mój weekend trochę rodzinny, trochę rowerowo-krajoznawczy ;)
Ja nie wiem, czy te moje emocje to tak do końca pozytywne były;)
UsuńLekki stresik był, tym bardziej,
że obiekt znikał na długie chwile z pola mojego widzenia;))
Weekendowe grillowanie średnio się udało, ponieważ do sąsiadów przyjechała rodzina
i musieliśmy naszego grilla pożyczyć, bo ich okazał się zbyt mały na ten tłum:))
Cóż, dobrze, że mamy piekarnik;))
Zdziwiłabym się gdyby Twój weekend nie był rowerowy!;))
Takie wsparcie to skarb mam nadzieję, że C. wie o tym;-) A propozycja letniego biesiadowania bardzo fajowa;-)
OdpowiedzUsuńWie, wie, po wszystkim przyznał, że gdyby nie to wsparcie, to nie wie, czy by skończył:)
UsuńLetnie biesiadowanie na świeżym powietrzu jest zawsze miłe,
szczególnie kiedy na drugi dzień nie trzeba iść do pracy;)
mmm.... niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńCieszę się , że Ci się spodobała ta propozycja:)
Usuńto drewno dębowe to chyba klucz do sukcesu, hę? Mój mąż wybudował jakiś czas temu grilla - potwornie brzydkiego, w całości z użytych wtórnie materiałów. Ten wątpliwej urody element architektury ogrodowej ma jednak pewną zaletę można w nim palić drewnem i potrawy z niego wychodzą poetycko pyszne. Grillujemy więc teraz znacznie częściej i zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:) Bez niego karkówka jest zwyczajną karkówką;)
UsuńNasi sąsiedzi też wybudowali, nawet nie taki brzydki,
ale o podpałce niestety nie zapominają,
co nieco uprzykrza nam czas spędzany w ogrodzie;)
Na szczęście wygląd grilla nie wpływa na smak potraw;))
Najważniejsze, że jest pysznie i zdrowo!