Zachłanny, bezduszny, okrutny i bezlitosny.
Przywłaszczył sobie prawo panowania nad światem,
choć nie wiadomo na jakiej podstawie.
Zanieczyszczamy, trujemy, niszczymy, torturujemy, zabijamy...
Zamykamy w klatkach dla własnej przyjemności.
Okaleczamy i zmuszamy do pracy ponad siły.
W normalnym świecie, zabija się w celu zdobycia pokarmu.
W naszym dla rozrywki i pieniędzy.
Cierpią bezbronni, a my kupujemy sobie kolejny wypasiony samochód.
Jesteśmy beznadziejnie beznadziejni!
Nie myślą, nie czują, nie pamiętają?
Dlaczego więc ten kot po trzech latach od zabrania go z ulicy
wciąż kuli się, kiedy zbyt gwałtownie podnoszę rękę?
Jeżeli nie jest Ci obojętny los zwierząt i jest to zgodne z Twoim sumieniem
!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA dlaczego Maja 2 lata po podrzuceniu z samochodu na cudze podwórko boi się aut i nie chce za żadne skarby do nich wejść? A jak już musi to po kilku minutach ma rewolucje żołądkowe...
Lecę podpisać!
Pewnie dlatego, że NIE pamięta...
UsuńCzasami jak słyszę opinie niektórych ludzi o zwierzętach,
to sama mam rewolucje żołądkowe!
Dzięki Alutko!:*
No nie dziwię się...
UsuńOkazuję się, że konie już wcześniej podpisałam ;)
Tę pierwszą podpisałam już jakiś czas temu, szlag mnie trafia jak widzę taki wyzysk zwierząt, nawet ostatnio pisałam o tym w kontekście Wysp Książęcych które odwiedziliśmy podczas pobytu w Stambule. I wiem, że może zabrzmieć źle (ale absolutnie nie popieram tego i piętnuję na każdym kroku wyzysk) tak jestem w stanie przyjąć do wiadomości (nie zrozumieć) że takie zachowanie górali, czy innych jest podyktowane chęcią zysku ale nigdy nie przyjmę do wiadomości znęcania się na inną istotą bez żadnego powodu, np poprzez wyrzucenie do lasu czy do śmietnika. Ostatnio bardzo mocno przeżyłam historię Reksia https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10152535617723501.1073742060.335087058500&type=1 niestety On już nie zazna ludzkiej miłości i nie będzie miał szansy starać się zapomnieć traumy jaka Go spotkała, odszedł z tego świata, na szczęście otoczony troskliwą opieką.
OdpowiedzUsuńBasiu, doskonale Cię rozumiem.
UsuńNie mam pojęcia, jak ludzie którzy robią takie rzeczy mogą spać i cieszyć się życiem?!
Nie jestem mściwa, ale uważam za znęcanie się nad słabszymi powinna być kara oko za oko, ząb za ząb, może wtedy do ludzi dotarłoby, że zwierzęta też czują.
Mnie poruszyła inna historia na którą trafiłam ostatnio i o której nie mogę zapomnieć, stąd te, może trochę nieprzyjemne, słowa na początku.
Ja bym powiedziała, że wbrew pozorom takich chłowieków jest więcej niż nam się wydaje, tylko większość działa bez rozgłosu, samotnie albo wraz z innymi w ramach różnych fundacji.
UsuńMiało być pod komentarzem Kamili ale opublikowało się tutaj ;)
UsuńTo jest bardzo pocieszające i warto takich ludzi wspierać:)
UsuńPodpisałam Konwalio i ilość głosów wzrasta jak grzyby po deszczu.
OdpowiedzUsuńStaram się dokładać małą cegiełkę, aby zmienić los kilku...
Gosianko, Ciebie to na rękach trzeba nosić za Twoje cegiełki!:*
UsuńGdyby wszyscy kochali tak zwierzęta...
Już podpisałam, człowiek jest najgorszą istotą na ziemi, niestety :(
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNa szczęście jest kilka człowieków na tej ziemi, które starają się nie być takie złe;)
No, tak czytałam kiedyś ,że człowiek to największy błąd natury i trudno się nie zgodzić :(
OdpowiedzUsuńJak wyginą pszczoły za 50 lat nie będzie ludzi , jak wyginie człowiek za 50 lat na ziemi będzie raj
Ja mam małe mieszkanie i zwierząt nie chciałam trzymać , ale inni uważali ,ze mają warunki , nawet aby je rozmnażać, a potem jak było ich więcej , maleńkie niedołężne kocięta (raz w połowie ślepe, w połowie nie) w kartonikach wystawiali blisko bloków coby ,, dobrzy" ludzie sobie je wzięli i przez 16 lat mi tak uzbierało się cztery sztuki
Niestety:(
UsuńA niby tacy mądrzy jesteśmy!
Wyściskaj swoje kocie towarzystwo Dobry Człowieku!:)
Zrobione!!!
OdpowiedzUsuńpodpisane!
OdpowiedzUsuńOlimpio, Marcelo, dziękuję!:)
OdpowiedzUsuńTę pierwszą podpisywałam już wcześniej, o czym mi przypomniał system, pokazując komunikat, że mój e-meil już został użyty do podpisania petycji. Ale roześlę po znajomych.
OdpowiedzUsuńDruga podpisałam
Dzięki, Magdo.
:***
To ja dziękuję :***
UsuńZrobione:-)
OdpowiedzUsuńPodpisane obiema rękami
OdpowiedzUsuńDzięki!:D
UsuńPodpisałam jakis czas temu, smutny jest los zwierzat wśród nieczułych ludzi...Pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńNa szczęście, nie tylko tacy istnieją!
UsuńPozdrowienia:)
Kochani, spotykam się często z krzywdą wyrzadzaną zwierzętom. Tak, jak piszecie, to człowiek jest winien ich cierpieniu. Wydaje mi się, że "bezpańskie" psy i koty są... wolne i mogą o sobie stanowić. Chociaż często głodne i zmarznięte to... zawsze bardziej szczęsliwe od tych "pańskich" uwiązanych lub maltretowanych. Kilka lat temu napisałam artykul do gazety, bo byłam swiadkiem takiej przerażającej sytuacji... http://starogardgdanski.naszemiasto.pl/artykul/starogard-maltretowal-psa-bo-nie-mial-pieniedzy-na-jego,506836,artgal,t,id,tm.html
OdpowiedzUsuńJestem na tak, gdy chodzi o pomoc zwierzętom. Zawsze! Pozdrawiam. Dorota
Nie pojmuję, jak można krzywdzić bezbronne stworzenia,
Usuńale widocznie sumienie niektórych ludzi na to pozwala.
Najważniejsze to nie być obojętnym na cierpienie!
Dziękuję Doroto!:)
Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń