Minuta za minutą.
Dzień za dniem.
Mijają bezpowrotnie.
Zapisuję w pamięci zamglone poranki.
Pośpiesznie łapię w kadr słoneczne popołudnia.
Na półkach w spiżarni obok sosu pomidorowego
Gotuję zupę ze świeżych pomidorów,
i piekę ciasto ze śliwkami.
Niewiele mam czasu na nowości.
Tęsknię za ulubionymi miejscami
i momentami tylko dla mnie.
A Wam jak mija wrzesień?
Mam nadzieję, że mimo zachmurzonego nieba,
chłodnych wieczorów i porannej mgły
uda Wam się znaleźć coś,
czym zachwyci Was nadchodzący wrześniowy weekend.:)
Miłego!
Wczoraj sobie myślałam, że robię takie "nudne" przetwory ;)
OdpowiedzUsuńZwykły przecier pomidorowy, powidła śliwkowe bez cukru, ogórki kiszone, keczup i suszone pomidory.
W tym roku zabrakło mi czasu, ale też i chęci na nowości. Lubię robić to co sprawdzone.
Pewnie, że weekend będzie zachwycający! Przeciez to wrześniowy weekend ;)))
Miłego!
U mnie dokładnie to samo.:)
UsuńMoże i nudne, ale jak będą smakować zimą!:))
Jeszcze tylko ajwar i kilka słoików ogórków w musztardzie i chili i zamykam sezon na przetwory.
U nas zapowiada się nieco deszczowo, ale dzięki temu może będzie czas na książkę pod kocem i Dyziem pchającym się na kolanach.;)))
Ja jeszcze myślę nad przecierem paprykowym, ale nie wiem... dopiero wczraoj zaczęłam suszyć pomiodry, a robię ich dużo, więc najbliższy tydzień będzie pod ich znakiem :)
UsuńA u nas od wczoraj leje. Jutro ma być ładnie i planuję iść z aparatem na korowód winobraniowy.
Wczoraj Ajwonka się pytała czy Wy rok temu byliście. A to już dwa lata!
Już dwa, czas zbyt szybko mija! Szkoda, że ciągle nie udaje nam się spotkać :(
UsuńBardzo szkoda :(
UsuńMoże jakieś listopadowe spotkanie?
Kamila, pamiętam, że tamto zaczęło się od naszych rozmów u Gohy, więc może i teraz nam się uda to zainicjować? :D
Czas pędzi jak szalony!
UsuńMam nadzieję, że jednak uda nam się wkrótce spotkać.:)
A jak korowód? Zdjęcia zrobione?:)
No musi się udać ;)
UsuńKorowód na bogato, ale były takie tłumy, że zdjęcia wychodziły kiepskie :( musiałabym tam pójść z dwie godziny przed rozpoczęciem i zająć strategiczne miejsce przy barierkach ;)
W ogóle, weekend był tak ładny, że nasz deptak był mrowiskiem ludzi ;)
Świetne ujęcia.
OdpowiedzUsuńOhh i te śliwki:):)
Dziękuję.:)
UsuńMnie mija zbyt szybko, jak zawsze, zamykam w słoiki całe bogactwo letnich owoców i warzyw :)
OdpowiedzUsuńMiłego!
Będziemy się nimi pocieszać w zimowe wieczory.:))
UsuńPiękne zdjęcia, ale jesień to niestety nie moja pora roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.:)
UsuńNiech Cię jesień rozpieszcza słońcem, żebyś polubiła ją choć trochę.:)
Zachwycający jest ten Twój wrzesień! Piękne zdjęcia - pełne pasji... Rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuń:)))))))
UsuńJakie cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki Magdo.:)
UsuńPiękny ten Twój wrzesień, można by rzec....idealny jak dla nas :) Właśnie tak nam się kojarzy. Spiżarnia będzie pełna pyszności :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńPóki co wrzesień jest cudny, a ja nie mogę się nim nacieszyć.:)
UsuńCiepłe pozdrowienia przesyłam!