czwartek, 12 września 2013

Tarta z pomidorkami i kozim serem





U schyłku lata smakują najlepiej.
Przesiąknięte słońcem do granic możliwości.
Pysznią się swoja czerwienią.
Soczyste, słodkie, przepyszne.
Zrywam owoce z pożółkłych krzaków.
Wystawiam twarz do zachodzącego słońca.
Myślami jestem gdzie indziej.
Nie mogę doczekać się weekendu.
Zaklinam pogodę...




Tarta z pomidorkami i kozim serem

ciasto
200 g mąki orkiszowej typ 700
125 g zimnego masła
2 łyżki wody
sól

forma 24 cm

Składniki na ciasto szybko zagnieść, 
rozwałkować i wyłożyć ciastem formę.
Wstawić do lodówki na 30 minut.
Kiedy ciasto stwardnieje, nakłuć je widelcem
i włożyć do rozgrzanego do 200°C piekarnika.
Piec 20 minut, aż się zarumieni.

nadzienie
150 g koziego twarożku
150 ml kwaśnej śmietany
2 jajka
duża garść posiekanych świeżych ziół (tymianek, oregano, bazylia)
pieprz
sól
pomidorki koktajlowe

Twarożek połączyć ze śmietaną, dodać świeże zioła, 
doprawić pieprzem i solą, wymieszać z jajkiem.
Wylać na podpieczone ciasto.
Pomidorki przekroić na pół i ułożyć na wierzchu.
Piec około 25 minut w temperaturze 200°C.







33 komentarze:

  1. Magda,
    dopiero co postawiłam nogę na rodzimej ziemi, a tu taki ziąb mnie omotał...
    Kawałek Twojej tarty pozwoliby zatrzymać smaki i zapachy lata.
    Mogę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy możesz?
      Oczywiście!
      Niech z każdym kawałkiem
      coraz więcej słońca pojawia się na niebie:)

      Usuń
  2. pięknie wyglada i dobra kompozycja smakowa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Soczyste śliczne pomidorki znalazły się w doskonałej tarcie. A pogodę i ja zaklinam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pogoda faktycznie zrobiła się mocno jesienna, ktoś chyba tak chciał jesień;-) A tarta jak promyk słońca:-) Pyszna:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesienna to dobra, tylko niech się słońce obudzi;)
      Zamawiam taką pogodę, jaka była w poprzednią sobotę!
      :)

      Usuń
  5. Pogoda może i jesienna, a pomidory u schyłku lata smakują wybornie i sprawiają, że można się poczuć słonecznie.
    Tarta pierwsza klasa :)
    Pozdrawiam, Tosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tarta prosta, zwyczajna, ale składniki pierwsza klasa;)
      A jesienna pogoda ma swoje uroki.
      Szczególnie jeżeli można cieszyć się
      smakiem owoców dojrzałych w słońcu:)

      Usuń
  6. Zmokłam dziś! W sobotę jednak będzie pięknie, bo ja też się weekendu doczekać nie mogę :). Ot co!
    Tarta c u d o w n a !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, jaki krótki komentarz! :P
      To zapowiedź weekendowych rozmów :P

      Usuń
    2. Alucha, Marzenka, Magda, jak macie chody tam na górze to poproście o ładną pogodę bez deszczu, co?

      Usuń
    3. Już załatwione, piekne słoneczko świeci :-)

      Usuń
    4. Alutko, ale nie zagadasz nas na śmierć?:P
      :))

      Marzena już porozmawiała odpowiednio z tymi na górze,
      więc nie mamy się chyba o co martwić Kamila;))

      Usuń
    5. Zagada to pewne :))))

      Usuń
    6. Ale twierdzi, że małomówna jest w rzeczywistości;))

      Usuń
  7. ależ ona fotogeniczna, ależ ona piękna:) nie mogłabym się powstrzymać, zjadłabym do ostatniego kawałka:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      I tak też właśnie zrobiliśmy,
      do ostatniego okruszka:)

      Usuń
  8. Wygląda tak zachęcająco, że chętnie bym ukradła.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj koziej tarcie z pomidorkami to ja nie będę mogła się oprzeć :-) Moje kubki smakowe już dostają szału jak widzą te piękne zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Joanno, po co się opierać?;)
      Stanowczo lepiej zjeść ją ze smakiem:)

      Usuń
  10. Cudowne zdjęcia! A tarta magiczna! Musiała być pyszna! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ja tym smakom nigdy oprzeć się nie mogę;)

      Usuń
  11. ... z jednej strony jest cudownie rustykalna, z drugiej zaś z pietyzmem zaprojektowana. Zjadam oczami i nie mogę się najeść :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda przepięknie:) palce lizać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje ulubione polaczenie kozi ser i pomidory, cos wiecej do szczescia potrzeba?

    OdpowiedzUsuń