Mąka i woda.
Pozornie niepozorne.
Lecz kiedy je połączyć,
wymieszać z zakwasem
dodać odrobinę serca,
trochę cierpliwości
i na przykład oliwki
lub suszone pomidory
i ciepłem otulić,
to niepozorność ulatuje,
a kiedy dołożyć trochę 'ognia'
to zaczyna pachnieć
i smakować niesamowicie.
Jak można temu nie ulec?
Jak można odmówić?
Nie wiem.
Dlatego nie odmawiam
i nawet kiedy czasu jak na lekarstwo,
ulegam czarowi wspólnego pieczenia.
Alucha Nie-ład mAlutki
Amber Kuchennymi drzwiami, która pieczę nad wszystkim sprawowała
Ania Bajkorada
Ania Nie tylko na słodko
Ania Everyday flavours
Ania Krzywa kromeczka
Ania Bajkorada
Ania Nie tylko na słodko
Ania Everyday flavours
Ania Krzywa kromeczka
Gatita Kulinarne przygody Gatity
Jola Smak mojego domu
Kamila Ogrody babilonu
Karolina Sto kolorow kuchni
Karolina : Bochna says deliciousJola Smak mojego domu
Kamila Ogrody babilonu
Karolina Sto kolorow kuchni
Kaś Bake & Taste
Łucja Fabryka kulinarnych inspiracji
Majka Kalejdoskop kulinarny
Małgosia Akacjowy blog. W podróży i w kuchni.
Margot Kuchnia Alicji
Marzena Zacisze kuchenne
Olga Waniliowa chmurka
Łucja Fabryka kulinarnych inspiracji
Majka Kalejdoskop kulinarny
Małgosia Akacjowy blog. W podróży i w kuchni.
Margot Kuchnia Alicji
Marzena Zacisze kuchenne
Olga Waniliowa chmurka
Wiewióra Dzieje kuchennej Wiewióry
Wisła Zapach chleba, która przepis dla nas wybrała
Zaczyn płynny
Połączyć zaczyn z wodą, dodać pozostałe składniki oprócz oliwek
Wisła Zapach chleba, która przepis dla nas wybrała
Pszenny Chleb Oliwkowy
na podstawie przepisu J. Hamelmana,
Zaczyn płynny
30 g aktywnego zakwasu
(może być pszenny lub żytni, trzeba go dzień wcześniej wyciągnąć z lodówki i dokarmić)
(może być pszenny lub żytni, trzeba go dzień wcześniej wyciągnąć z lodówki i dokarmić)
150 g maki pszennej, chlebowej
180 g wody
Wszystkie składniki wymieszać i pozostawić na blacie kuchennym na 12-16 godzin.
Ciasto chlebowe
360 g płynnego zaczynu
360 g wody (lekko ciepłej)
720 g mąki - to jest 90 g maki pszennej pełnoziarnistej + 630 g mąki chlebowej
2 łyżeczki soli
200 g oliwek (odcedzonych i osuszonych)
i wyrabiać robotem 3 minuty na pierwszym biegu,
a następnie 3 minuty na biegu drugim.
Dodać oliwki* i wyrobić tak aby połączyły się z ciastem.
Można też wrobić je ręcznie.
Zostawić do wyrośnięcia, pod folią na 2,5 godziny.
Zostawić do wyrośnięcia, pod folią na 2,5 godziny.
W tym czasie odgazować dwukrotnie, delikatnie rozciągając i składając.
Podzielić ciasto na dwa małe bochenki
Podzielić ciasto na dwa małe bochenki
lub uformować bochenek z 1100 g ciasta,
a z pozostałych 500 g zrobić focaccię.
Bochenek ma wyrastać w lodówce przez 12-18 godzin.
Można go też pozostawić do wyrośnięcia na blacie na 1-2 godziny.
Piec chleb na kamieniu lub wygrzanej dobrze blasze
w piekarniku nagrzanym do 250 stopni przez 15 minut z parą,
a następnie bez pary w temperaturze 220 stopni jeszcze przez 15-20 minut.
Focaccię rozciągnąć na papierze do pieczenia.
Nie powinna być tak cienka jak pizza.
Posmarować powierzchnię obficie oliwą.
Pozostawić do wyrośnięcia na 20-30 minut,
końcem palców zrobić zagłębienia
i piec na kamieniu lub rozgrzanej blasze
(można zsunąć z papierem do pieczenia)
w piekarniku nagrzanym do 230 stopni
do czasu aż będzie rumiana i chrupiąca około 20 minut.
*Część oliwek można zostawić do dekoracji focacci.
*Część oliwek można zostawić do dekoracji focacci.
Zdecydowanie wiesz co dobre:)Pozdrawiam!!:)
OdpowiedzUsuńMagda, wzorcowa focaccia! Pieczona w takim gronie smakuje wyjątkowo! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch, Konwalio, znowu mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńwspaniał foccacia!!!! dzięki za wspólnie spędzony czas i do następnego spotkania przy chlebie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna foccacia:)
OdpowiedzUsuńFocaccia jak malowana :) Ja upieklam tylko chleb. Nastepnym razem biore sie za focaccie :)
OdpowiedzUsuńAaaaale focaccia! Cudna, a zdjęcia super. Chyba się skusze na taka z zielonymi oliwkami :) Dzieki za wspólne pieczenie i do następnego ;)
OdpowiedzUsuńAleż cudna focaccia :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie !
Magda, ale równiutko poukładane te oliwki , focaccia i zdjęcia bardzo apetyczne
OdpowiedzUsuńpiękna, aż bym zjadła kawałek ;) dzięki za wspólne pieczenie
OdpowiedzUsuńAle wspaniała ...:)
OdpowiedzUsuńPatrząc żałuję ,że upiekłam dwa chleby...
OdpowiedzUsuńAle miło mi było piec wspólnie !
Wspaniały wypiek i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńdziękuje za wspólne pieczenie i super zabawę.
Do następnego pieczenia :)
Urocza focaccia!
OdpowiedzUsuńCzyż można nie ulec czarowi magicznych chwil we wspólnej piekarni?!
Dziękuję,że niezawodnie jesteś.
Wygląda wspaniale :) Dziękuję za wspólne pieczenie ( uwielbiam konwalie ;) pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńNo i ja nie odmówiłam tym razem ;)))
OdpowiedzUsuńMadziu, piękna jest! No i ja niezmiennie zachwycam się zdjęciami :))
Jak zwykle zdjęcia przecudnej urody:-) I ciepłe słowa rozczulają. Cieszę się, że kolejny projekt spędziłyśmy razem:-)
OdpowiedzUsuńWzruszający wstęp i niemniej udany wypiek, zdjecia piekne, gratuluję i dziękuje za wspólne doświadczenie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie- było pysznie!:))
OdpowiedzUsuńperfekcyjna!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda z tymi oliwkami.
OdpowiedzUsuńFantastyczna foccacia Ci się upiekła Kochana .... piękny i jakże prawdziwy wstęp:) .
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie:) pozdrawiam
Przeuroczo wygląda z tymi zielonymi oliwkami.
OdpowiedzUsuńCudowna foccacia .Dziękuję za wspólnie spędzony czas, było mi bardzo miło! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna focaccia... cudnie Ci się upiekła! dziękuję za wspólne doświadczenie i do następnego :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda z tymi całymi oliwkami!
OdpowiedzUsuńFocaccia jak malowana!:)
OdpowiedzUsuńA ten dodatek maki pelnoziarnistej jest strzalem w dzisiatke;)
Pozdrowionka!:*
ale równiutka! pięknie Ci wyszła
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne pieczenie!
Pysznie się prezentuje :) Fajne jest takie wspólne pieczenie :) Mam nadzieje że do następnego :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńwspaniała ;) aż chce się sięgnąć po kawałek :) dziękuję za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńPiękna! Dziękuję za wspólne pieczenie. Do następnego :)
OdpowiedzUsuńAleż to piękne w formie :)
OdpowiedzUsuńAleż ona kształtna!
OdpowiedzUsuń... klasyczne, niezaburzone piękno i ten regularny oliwkowy szlaczek... oczy napawam tym widokiem a myśli wyobrażeniem o smaku. Dzięki ogromne Magda za chwile przy chlebie :)
Madziu wspaniale udały Wam się wspólne oliwkowe wypieki. Mnie tym razem nie udało się dołączyć, wiedziałam że będę żałować i tak faktycznie jest :) Ciepło pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć :). Już nie mówiąc o chęci spróbowania ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne chwile i wszystkie miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńTych, którzy nie próbowali, zachęcam do wspólnego pieczenia.
To naprawdę niesamowite, ile może być interpretacji jednego przepisu:)
Jest co podziwiać!
Artystyczna!!! Wygląda świetnie
OdpowiedzUsuń:))
Usuń