przepis Laury Calder
jajka przepiórcze
oliwa z oliwek
za'atar
sól
Jajka zalać zimną wodą, doprowadzić do wrzenia,
przykryć, wyłączyć gaz i odstawić na 2 minuty.
Przed obraniem schłodzić.
Obrane jajko posmarować oliwą
i obtoczyć w mieszance za'ataru i odrobiny soli.
Pyszna kompozycja jaja i za'ataru.
OdpowiedzUsuńChcę natychmiast spróbować!
Mam wszystko co potrzebne.
A Twój projekt: jajo bardzo mi się podoba.
Miłego popołudnia!
A ja mam tylko jajeczka bo zatar właśnie mi się skończył i muszę zrobić nowy tylko nie mam sumaku. Jak nic jutro trzeba się wybrać na ostatnie przed świętami zakupy, bo muszę spróbować takiego jajeczka:-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie:-) Smaku nie znam, ale wygląda bardzo intrygująco;-)
OdpowiedzUsuńAmber,
OdpowiedzUsuńuwielbiam za'atar i wiedziałam, że ta kompozycja mi posmakuje.
Mam nadzieję, że Tobie też.
Projekt powstał zupełnie niespodziewanie w ostatnią niedzielę.
Cieszę się, że Ci się podoba:)
Olimpio,
jajeczka to już połowa sukcesu:)
Udanych zakupów!
Marzeno,
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Spróbuj koniecznie za'ataru.
To jedna z moich ulubionych mieszanek,
a z jajkiem komponuje się wyśmienicie:)
Maleńkie cudeńko!
OdpowiedzUsuńMadziu kochana, ja Cię ozłocę za te jajunia ;)))
OdpowiedzUsuńno ciekawie się zapowiada, mam wszystkie składniki za'ataru oprócz sezamu, ale chyba nie będzie problemu z jego zdobyciem:)
OdpowiedzUsuńna prawde fajnie to wygląda. Idealna ozdoba na świąteczny stół i w tym samym jedno z dań :)
OdpowiedzUsuńwyrafinowane!
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Kurcze wstyd się przyznać, ale nigdy się jesscze nie spotkałam z za'tarem. Koniecznie muszę wypróbować !
OdpowiedzUsuńNo i zakochałam się w tych zdjęciach !
ooo a w domu mam wszystkie składniki za'atarowe, może zaserwuje gościom na świątecznym stole :)
OdpowiedzUsuńKamilo,
OdpowiedzUsuńmaleńkie, dlatego trzeba dużo zrobić:)
Alucho,
obiecujesz?;)
Goh,
myślę, że z sezamem problemu nie będzie.
Gorzej byłoby z sumakiem chyba:)
Marto,
uwielbiam jadalne dekoracje;))
Olu,
a takie proste:)
Kulinarna Fuzjo,
mam nadzieję, że kiedy dojdzie do spotkania, polubisz go tak bardzo jak ja.
Spróbuj koniecznie!
Dziękuję i pozdrowienia przesyłam:)
Siankoo,
ciekawe jak przyjmą tak mało tradycyjne jajo na Wielkanocnym stole?:)
Czyżbyś lubiła złoto? Trudno mi w to uwierzyć :D
OdpowiedzUsuńProszę, proszę, wystarczy kilka maili wymienić
Usuńi już wszystko o mnie wie!:D
Nie mam nic przeciwko pod warunkiem,
że mi go nikt nosić nie każe;))
Haha, a widzisz! :P
UsuńMoje jedyne złoto jest z komunii. Może przez sentyment bym czasem założyła? ;)
Ja swoje komunijne zgubiłam;))
UsuńZaczarowałaś mnie tym zdjęciem. Piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
Usuń